Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką:
15,99 zł
Jeżeli produkt jest sprzedawany krócej niż 30 dni, wyświetlana jest najniższa cena od momentu, kiedy produkt pojawił się w sprzedaży.
Opinie o produkcie (1)
Michał Lipka
13 maja 2017
ŻYCIE CODZIENNE GHULI TOKIJSKICH
Po udanym pierwszym tomie „Tokyo Ghoul” zastanawiałem się czym ta seria może mnie jeszcze zaskoczyć. Największa bowiem niespodzianka jaką przyniósł ów komiks, miała miejsce na początku, potem autor rozwijał wątki będące jej konsekwencją i… Historia doszła do momentu, w którym zaczęły ważyć się jej losy, na szczęście Sui Ishida nie zawodzi i ciąg dalszy, choć mniej mroczny, trzyma poziom.
Kiedy Ken Kaneki w wyniku przeszczepienia mu narządów należących do ghula zaczął zmieniać się w żądną krwi bestię, sądził, że nie będzie dla niego miejsca ani po stronie ludzi, ani też po stronie ghuli. Wydarzenia doprowadziły go jednak do kolejnego punktu zwrotnego w jego życiu. Właściciel kawiarni Anteiku, która stanowi azyl dla krwiożerczych istot, a zarazem miejsce, gdzie przyjść mogą zwykli ludzie, zatrudnia go u siebie, ucząc jednocześnie jak odnaleźć się w życiu oraz zaspokoić głód ludzkiego mięsa. Jak długo jednak uda się Kanekiemu ukrywać swoją sytuację przed najbliższym przyjacielem? Touka Kirishima obawia się, że ten może zagrozić ich konspiracji, a gdy tak się stanie, będzie zmuszona go zabić. Tymczasem sytuacja staje się dla wszystkich coraz trudniejsza, pojawiają się inspektorzy BSG (Biura Śledczego do spraw Ghuli) i zaczynają polowanie na każdego, kto uwolni kagune lub ukaże szkarłatne oko…
Ken Kaneki jako człowiek uważany był za dziwnego i to nie zmieniło się nawet, kiedy został ghulem. Rozdarty między dawne i nowe życie stara się nauczyć jak perfekcyjnie udawać, że nic się nie zmieniło. Kiedy bowiem wyda się, kim jest naprawdę, czek go jedno – śmierć. Ghule nie mają w końcu żadnych praw, a BSG z chęcią zabije każdego z nich. Tak więc uczy się, a my wraz z nim poznajemy życie codzienne, przedstawicieli tego gatunku i przekonujemy się jacy oni są naprawdę. Grozy tym razem jest mniej, bo wydarzenia dzieją się z perspektywy stworzeń, które same ja wywołują, jednak nie brakuje tu akcji, brutalności i krwawych scen. Mniej jest też humoru, a więcej strony obyczajowej, bo nawet jeśli wydarzenia śledzimy oczami „potworów”, nie znaczy to, że są one tak bardzo oderwane od naszej codzienności.
Ciekawie wypadają też nowe postacie. Te wprawdzie są skrojone pod gusta czytelników mang shōnen (choć „Tokyo Ghoul” jest pozycją dla starszych nieco odbiorców), ale „gołębie” sprawiają ciekaw wrażenie, a przesympatyczna Hinami z miejsca mnie ujęła.
Graficznie manga nie uległa zmianie. Jest więc mrocznie, brutalnie i realistycznie. Znakomicie wypadają tła i krwawe sceny, budynki i roślinność są pełne detali, a bohaterowie i ich mimika ekspresyjni. Całość pod tym względem robi duże wrażenie, ale to już pewien standard dla mang. Nikt tak nie przykłada się do rysowania jak Japończycy i to widać na każdym kroku. Całość robi więc duże wrażenie i czyta się (i ogląda) naprawdę przyjemnie. Polecam miłośnikom lekkiej, krwawej grozy.
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Te pliki wykorzystywane są przez dostawcę oprogramowania, w ramach którego działa nasz sklep. Nie są one łączone z innymi danymi wprowadzanymi przez Ciebie w sklepie. Celem zbierania tych plików jest dokonywanie analiz, które przyczynią się do rozwoju oprogramowania. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Home.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.
Michał Lipka
ŻYCIE CODZIENNE GHULI TOKIJSKICH Po udanym pierwszym tomie „Tokyo Ghoul” zastanawiałem się czym ta seria może mnie jeszcze zaskoczyć. Największa bowiem niespodzianka jaką przyniósł ów komiks, miała miejsce na początku, potem autor rozwijał wątki będące jej konsekwencją i… Historia doszła do momentu, w którym zaczęły ważyć się jej losy, na szczęście Sui Ishida nie zawodzi i ciąg dalszy, choć mniej mroczny, trzyma poziom. Kiedy Ken Kaneki w wyniku przeszczepienia mu narządów należących do ghula zaczął zmieniać się w żądną krwi bestię, sądził, że nie będzie dla niego miejsca ani po stronie ludzi, ani też po stronie ghuli. Wydarzenia doprowadziły go jednak do kolejnego punktu zwrotnego w jego życiu. Właściciel kawiarni Anteiku, która stanowi azyl dla krwiożerczych istot, a zarazem miejsce, gdzie przyjść mogą zwykli ludzie, zatrudnia go u siebie, ucząc jednocześnie jak odnaleźć się w życiu oraz zaspokoić głód ludzkiego mięsa. Jak długo jednak uda się Kanekiemu ukrywać swoją sytuację przed najbliższym przyjacielem? Touka Kirishima obawia się, że ten może zagrozić ich konspiracji, a gdy tak się stanie, będzie zmuszona go zabić. Tymczasem sytuacja staje się dla wszystkich coraz trudniejsza, pojawiają się inspektorzy BSG (Biura Śledczego do spraw Ghuli) i zaczynają polowanie na każdego, kto uwolni kagune lub ukaże szkarłatne oko… Ken Kaneki jako człowiek uważany był za dziwnego i to nie zmieniło się nawet, kiedy został ghulem. Rozdarty między dawne i nowe życie stara się nauczyć jak perfekcyjnie udawać, że nic się nie zmieniło. Kiedy bowiem wyda się, kim jest naprawdę, czek go jedno – śmierć. Ghule nie mają w końcu żadnych praw, a BSG z chęcią zabije każdego z nich. Tak więc uczy się, a my wraz z nim poznajemy życie codzienne, przedstawicieli tego gatunku i przekonujemy się jacy oni są naprawdę. Grozy tym razem jest mniej, bo wydarzenia dzieją się z perspektywy stworzeń, które same ja wywołują, jednak nie brakuje tu akcji, brutalności i krwawych scen. Mniej jest też humoru, a więcej strony obyczajowej, bo nawet jeśli wydarzenia śledzimy oczami „potworów”, nie znaczy to, że są one tak bardzo oderwane od naszej codzienności. Ciekawie wypadają też nowe postacie. Te wprawdzie są skrojone pod gusta czytelników mang shōnen (choć „Tokyo Ghoul” jest pozycją dla starszych nieco odbiorców), ale „gołębie” sprawiają ciekaw wrażenie, a przesympatyczna Hinami z miejsca mnie ujęła. Graficznie manga nie uległa zmianie. Jest więc mrocznie, brutalnie i realistycznie. Znakomicie wypadają tła i krwawe sceny, budynki i roślinność są pełne detali, a bohaterowie i ich mimika ekspresyjni. Całość pod tym względem robi duże wrażenie, ale to już pewien standard dla mang. Nikt tak nie przykłada się do rysowania jak Japończycy i to widać na każdym kroku. Całość robi więc duże wrażenie i czyta się (i ogląda) naprawdę przyjemnie. Polecam miłośnikom lekkiej, krwawej grozy.