Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką:
21,99 zł
Jeżeli produkt jest sprzedawany krócej niż 30 dni, wyświetlana jest najniższa cena od momentu, kiedy produkt pojawił się w sprzedaży.
Opinie o produkcie (1)
Michał Lipka
10 maja 2018
MAGICZNE DZIEWCZYNY…
…jak należałoby przełożyć oryginale „Re: mahō-shōjo”, to kolejna nowość na naszym rynku. Nad Wisłą gatunek ten ma nie tylko dość długą tradycję, ale przede wszystkim kultowy status – to w końcu od najsłynniejszej jego przedstawicielki, czyli „Czarodziejki z księżyca” zaczęło się w Polsce zainteresowanie japońską twórczością i kulturą. Gdyby więc „Wrobiona w magię” była tytułem poważnym, czekałoby na nią nie lada wyzwanie stawienia czoła wielkim oczekiwaniom, któremu pewnie by nie podołała. Ale opowieść Kona Shiyoty to pastisz gatunku – i to pastisz naprawdę udany, który broni się także jako dobra komedia dla czytelników niezaznajomionych bliżej z prawidłami tej mangowej gałęzi.
Kiedy Clan miała osiem lat została czarodziejką. Walczyła z wielorybami, władała niezwykłą mocą, miała towarzysza – gadającego psa Buromira, ale została od tego wszystkiego uwolniona. Teraz, siedem lat później, żyje już tylko wspomnieniami tamtych chwil, choć są to wspomnienia wyblakłe. Czasem fanatycy jej magicznego wcielenia, widząc w niej kogoś podobnego do dawnej magicznej wojowniczki, ślinią się na jej widok, biegają za nią z kamerami czy namawiają na cosplay, ale to już nie to samo. Szczególnie, że takich zboczków potrafi zadowolić tylko mała dziewczynka, nieświadoma swej seksualności, a ona już dawno z tego wyrosła. I nagle jej życie się zmienia. jej młodsza siostra przygarnia tajemniczego, gadającego psa, który zachowuje się jak zboczony staruch, a ten okazuje się być… tak, tak, Buromirem. Clan znów odzyskuje swoje moce i ma wkroczyć do akcji by walczyć dla królowej, ale… No właśnie, pojawiają się problemy. Strój, który pasował na ośmiolatkę, na nastoletnią Clan już niezbyt się nadaje. Kształty wylewają jej się z ubrania, wszystko ciśnie i dusi, a jakby tego było mało w misjach potrafi przeszkodzić jej bujny biust. Do tego dziewczynie wcale nie spieszy się do powrotu, a wróg nie śpi…
Ex czarodziejka, jej słodka siostrzyczka, zboczony pies, dziwaczni wrogowie i grupka fanów, którym w głowie tylko jedno (a dla których nastolatki są już zdecydowanie za stare). Tak w skrócie przedstawia się „Wrobiona w magię". Każdy, kto czytał mangi typu magical girls albo oglądał reprezentujące gatunek anime, z pewnością będzie zadowolony z lektury tej opowieści. Twórca w skuteczny, a przede wszystkim zabawny sposób obśmiewa schematy mahō-shōjo, podlewając je dowcipami rodem z shōnena (czyli z całkiem sporą dozą erotycznego podtekstu) oraz motywami znanymi z podobnych dzieł, a nawet baśni i zastępując dziewczyńskie klimaty solidną dawką pięknych kształtów i łagodnej nagości.
Całość spodoba się więc zarówno miłośnikom shōjo, którzy zmęczeni są schematami gatunku, shōnenów, jak i pikantnych komedii. Czyta się to szybko i przyjemnie, całość skutecznie poprawia też humor. Szata graficzna, choć prosta, także jest udana. :Wrobiona magię" nie jest co prawda mangą ani wybitną, ani ambitną, ale dostarcza niezłej, lekkiej rozrywki i w ciekawy sposób pokazuje co się dzieje z największymi bohaterami, kiedy ich sława już przeminie.
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Te pliki wykorzystywane są przez dostawcę oprogramowania, w ramach którego działa nasz sklep. Nie są one łączone z innymi danymi wprowadzanymi przez Ciebie w sklepie. Celem zbierania tych plików jest dokonywanie analiz, które przyczynią się do rozwoju oprogramowania. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Home.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.
Michał Lipka
MAGICZNE DZIEWCZYNY… …jak należałoby przełożyć oryginale „Re: mahō-shōjo”, to kolejna nowość na naszym rynku. Nad Wisłą gatunek ten ma nie tylko dość długą tradycję, ale przede wszystkim kultowy status – to w końcu od najsłynniejszej jego przedstawicielki, czyli „Czarodziejki z księżyca” zaczęło się w Polsce zainteresowanie japońską twórczością i kulturą. Gdyby więc „Wrobiona w magię” była tytułem poważnym, czekałoby na nią nie lada wyzwanie stawienia czoła wielkim oczekiwaniom, któremu pewnie by nie podołała. Ale opowieść Kona Shiyoty to pastisz gatunku – i to pastisz naprawdę udany, który broni się także jako dobra komedia dla czytelników niezaznajomionych bliżej z prawidłami tej mangowej gałęzi. Kiedy Clan miała osiem lat została czarodziejką. Walczyła z wielorybami, władała niezwykłą mocą, miała towarzysza – gadającego psa Buromira, ale została od tego wszystkiego uwolniona. Teraz, siedem lat później, żyje już tylko wspomnieniami tamtych chwil, choć są to wspomnienia wyblakłe. Czasem fanatycy jej magicznego wcielenia, widząc w niej kogoś podobnego do dawnej magicznej wojowniczki, ślinią się na jej widok, biegają za nią z kamerami czy namawiają na cosplay, ale to już nie to samo. Szczególnie, że takich zboczków potrafi zadowolić tylko mała dziewczynka, nieświadoma swej seksualności, a ona już dawno z tego wyrosła. I nagle jej życie się zmienia. jej młodsza siostra przygarnia tajemniczego, gadającego psa, który zachowuje się jak zboczony staruch, a ten okazuje się być… tak, tak, Buromirem. Clan znów odzyskuje swoje moce i ma wkroczyć do akcji by walczyć dla królowej, ale… No właśnie, pojawiają się problemy. Strój, który pasował na ośmiolatkę, na nastoletnią Clan już niezbyt się nadaje. Kształty wylewają jej się z ubrania, wszystko ciśnie i dusi, a jakby tego było mało w misjach potrafi przeszkodzić jej bujny biust. Do tego dziewczynie wcale nie spieszy się do powrotu, a wróg nie śpi… Ex czarodziejka, jej słodka siostrzyczka, zboczony pies, dziwaczni wrogowie i grupka fanów, którym w głowie tylko jedno (a dla których nastolatki są już zdecydowanie za stare). Tak w skrócie przedstawia się „Wrobiona w magię". Każdy, kto czytał mangi typu magical girls albo oglądał reprezentujące gatunek anime, z pewnością będzie zadowolony z lektury tej opowieści. Twórca w skuteczny, a przede wszystkim zabawny sposób obśmiewa schematy mahō-shōjo, podlewając je dowcipami rodem z shōnena (czyli z całkiem sporą dozą erotycznego podtekstu) oraz motywami znanymi z podobnych dzieł, a nawet baśni i zastępując dziewczyńskie klimaty solidną dawką pięknych kształtów i łagodnej nagości. Całość spodoba się więc zarówno miłośnikom shōjo, którzy zmęczeni są schematami gatunku, shōnenów, jak i pikantnych komedii. Czyta się to szybko i przyjemnie, całość skutecznie poprawia też humor. Szata graficzna, choć prosta, także jest udana. :Wrobiona magię" nie jest co prawda mangą ani wybitną, ani ambitną, ale dostarcza niezłej, lekkiej rozrywki i w ciekawy sposób pokazuje co się dzieje z największymi bohaterami, kiedy ich sława już przeminie.