Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Najniższa cena z 30 dni przed tą promocją:
73,50 zł
Jeżeli produkt jest sprzedawany krócej niż 30 dni, wyświetlana jest najniższa cena od momentu, kiedy produkt pojawił się w sprzedaży.
Koszty dostawy
Cena nie zawiera ewentualnych kosztów płatności
Kraj wysyłki:
Opinie o produkcie (1)
Michał
23 lutego 2022
W ARESZCIE
„Akira” to manga przez duże M. Jedna z tych serii, które odbiły się głośnym echem w świecie nie tylko komiksu, ale i popkultury. I jedno z nielicznych dzieł cieszących się wielkim uznaniem i kultowym statusem nawet wśród tych, którzy mang nie trawią. A to również świadczy o wielkości tego tytuły.
Po ostatnich dramatycznych wydarzeniach i starciu, Kaneda, Kei i Tetsuo trafiają do aresztu. Wkrótce jednak dziewczyna, opanowana przez Kiyoko, ucieka i staje do walki z Tetsuo. Tetsuo zaś stara się odkryć o co właściwie chodzi z Akirą i poznać prawdę.
„Akira” fabularnie nie jest opowieścią skomplikowaną. Oparta na ulubionym motywie autora, czyli zdolnościach paranormalnych, choć porusza też cięższe i bardziej ważkie tematy, pozostaje przede wszystkim opowieścią akcji. Szybkie tempo, starcia, pościgi, niezwykłe moce i bronie równające z ziemią całe tereny… Długo można by wymieniać. W odróżnieniu od większości mang, „Akira” unika humoru. Kiedy czytacie japońskie komiksy, nawet te ponure i poważne, najczęściej znajdujecie w nich jakieś zabawne sceny dla odprężenia (spójrzcie tylko na „The Ghost in the Shell”) tymczasem tu autor stawia na zupełną powagę i to doskonale do opowieści pasuje.
Dlaczego? „Akira” to może i dynamiczna, może nieskomplikowana, ale bardzo nastrojowa opowieść. Czasem mamy tu akcyjniak, w którym dzieje się dużo i szybko, a momentami nawet krwawo, czasem postapokaliptyczną fantastykę z epickim zacięciem, czasem brudny cyberpunk, a czasem nawet horror. A każdy z nich opiera się na jednym – ciężkim klimacie, dusznej, mrocznej atmosferze, która tak zachwyca przy czytaniu „Akiry”. Akcja potrafi wciągnąć, nastrój ma w sobie coś niepokojącego, a sama fabuła jest intrygująca, zaciekawia i nie pozwala się nudzić ani przez chwilę.
Treść jednak blednie w porównaniu do ilustracji. Grafiki Katsuhiro Ōtomo to bezwzględne mistrzostwo. W „Akirze” znajdziecie rzadko spotykany w mangach realizm, przywiązanie do detali, tak charakterystyczne dla Japończyków, jest tu jeszcze wyraźniejsze, a grafiki dopracowane w najdrobniejszych szczegółach, z genialnie używanymi rastrami czy dynamicznym kadrowaniem.
Do tego nie można też zapomnieć o świetnym wydaniu, w końcu takim, jakie być powinno. Czyli solidnej grubości tomiszcza, dużego formatu, zbierające całą serię w sześciu potężnych albumach, które na półce wyglądają rewelacyjnie.
Po prostu warto. Świetna, świetnie wydana kultowa seria, którą każdy powinien przeczytać – tak w skrócie podsumować można „Akirę”. Oby pozostałe tomy serii szybko ukazały się na polskim rynku.
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Te pliki wykorzystywane są przez dostawcę oprogramowania, w ramach którego działa nasz sklep. Nie są one łączone z innymi danymi wprowadzanymi przez Ciebie w sklepie. Celem zbierania tych plików jest dokonywanie analiz, które przyczynią się do rozwoju oprogramowania. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Home.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.
Michał
W ARESZCIE „Akira” to manga przez duże M. Jedna z tych serii, które odbiły się głośnym echem w świecie nie tylko komiksu, ale i popkultury. I jedno z nielicznych dzieł cieszących się wielkim uznaniem i kultowym statusem nawet wśród tych, którzy mang nie trawią. A to również świadczy o wielkości tego tytuły. Po ostatnich dramatycznych wydarzeniach i starciu, Kaneda, Kei i Tetsuo trafiają do aresztu. Wkrótce jednak dziewczyna, opanowana przez Kiyoko, ucieka i staje do walki z Tetsuo. Tetsuo zaś stara się odkryć o co właściwie chodzi z Akirą i poznać prawdę. „Akira” fabularnie nie jest opowieścią skomplikowaną. Oparta na ulubionym motywie autora, czyli zdolnościach paranormalnych, choć porusza też cięższe i bardziej ważkie tematy, pozostaje przede wszystkim opowieścią akcji. Szybkie tempo, starcia, pościgi, niezwykłe moce i bronie równające z ziemią całe tereny… Długo można by wymieniać. W odróżnieniu od większości mang, „Akira” unika humoru. Kiedy czytacie japońskie komiksy, nawet te ponure i poważne, najczęściej znajdujecie w nich jakieś zabawne sceny dla odprężenia (spójrzcie tylko na „The Ghost in the Shell”) tymczasem tu autor stawia na zupełną powagę i to doskonale do opowieści pasuje. Dlaczego? „Akira” to może i dynamiczna, może nieskomplikowana, ale bardzo nastrojowa opowieść. Czasem mamy tu akcyjniak, w którym dzieje się dużo i szybko, a momentami nawet krwawo, czasem postapokaliptyczną fantastykę z epickim zacięciem, czasem brudny cyberpunk, a czasem nawet horror. A każdy z nich opiera się na jednym – ciężkim klimacie, dusznej, mrocznej atmosferze, która tak zachwyca przy czytaniu „Akiry”. Akcja potrafi wciągnąć, nastrój ma w sobie coś niepokojącego, a sama fabuła jest intrygująca, zaciekawia i nie pozwala się nudzić ani przez chwilę. Treść jednak blednie w porównaniu do ilustracji. Grafiki Katsuhiro Ōtomo to bezwzględne mistrzostwo. W „Akirze” znajdziecie rzadko spotykany w mangach realizm, przywiązanie do detali, tak charakterystyczne dla Japończyków, jest tu jeszcze wyraźniejsze, a grafiki dopracowane w najdrobniejszych szczegółach, z genialnie używanymi rastrami czy dynamicznym kadrowaniem. Do tego nie można też zapomnieć o świetnym wydaniu, w końcu takim, jakie być powinno. Czyli solidnej grubości tomiszcza, dużego formatu, zbierające całą serię w sześciu potężnych albumach, które na półce wyglądają rewelacyjnie. Po prostu warto. Świetna, świetnie wydana kultowa seria, którą każdy powinien przeczytać – tak w skrócie podsumować można „Akirę”. Oby pozostałe tomy serii szybko ukazały się na polskim rynku.