Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką:
15,99 zł
Jeżeli produkt jest sprzedawany krócej niż 30 dni, wyświetlana jest najniższa cena od momentu, kiedy produkt pojawił się w sprzedaży.
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką:
15,99 zł
Jeżeli produkt jest sprzedawany krócej niż 30 dni, wyświetlana jest najniższa cena od momentu, kiedy produkt pojawił się w sprzedaży.
Opinie o produkcie (1)
Michał Lipka
21 listopada 2018
EGZORCYŚCI KONTRA ZOMBIE
Drugi długi wątek w „Ao no Exorcist” zbliża się w końcu do finału. Nie oznacza to, że wszystko rozstrzyga się w tym właśnie tomie, chociaż jednocześnie na jaw wychodzą już właściwie wszystkie informacje zawiązane z Kamiki. Ale zabawa, jak zawsze, jest znakomita, wciąga od pierwszej strony, a sam tomik pochłania się właściwie jednym tchem.
W tajnej siedzibie Illuminati, uwięzieni bohaterowie, zmuszeni są walczyć ze zmutowanymi zombie. Oszalali przeciwnicy, w wyniku chorych eksperymentów niezdolni umrzeć, stanowią zagrożenie z jakim młodzi bohaterowie jeszcze się nie mierzyli. Niestety, nawet jeśli się z nim uporają, to zaledwie początek tego, z czym przyjdzie im walczyć.
Tymczasem Gedoin kontynuuje swoje działania, starając się jednocześnie realizować swoje plany i utrzymać je w sekrecie przez Lucyferem. Wiedząc, że Rin i reszta będą próbowali odbić Kamiki w trakcie jej transportu, przygotowuje się na tę ewentualność. Wie też, że dziewczyna nie ma najmniejszych szans przeżyć eksperymentu, jaki dla niej przygotował, ale i tak zamierza ją jemu poddać – ot dla czystej satysfakcji. Nie ma jednak najmniejszego pojęcia, że i Kamiki ma swój własny plan. Plan, który może mieć bardzo tragiczny finał. Gdy wokół dzieją się coraz bardziej szalone i niebezpieczne rzeczy, zdarzyć może się dosłownie wszystko…
Akcja, akcja i jeszcze raz akcja. Na nic innego właściwie nie ma tu już czasu. A wszystko to utrzymane w dość poważnej tonacji, starające się wzruszyć nas i wywołać sporo emocji. Oczywiście całość wciąż jest bardzo lekka w odbiorze, humor też się momentami zdarza, a przy okazji ciągłe walki i szybkie tempo wydarzeń sprawiają, że czytelnik nie nudzi się ani przez chwilę. Zamiast tego pochłania tomik właściwie na raz. Ale tak to już z tym „Ao no Exorcist” jest i nie przewiduję by kiedykolwiek seria zaczęła mnie nudzić.
Oczywiście całość jest znakomita także, jeśli chodzi o ilustracje. Design postaci jest odpowiednio prosty i wyrazisty, by z miejsca wpaść w oko nastoletnim odbiorcom. Do tego mamy znakomicie oddane tła, którym nie brak ani realizmu, ani detali. A wreszcie mamy także znakomite operowanie światłem, cieniem i rastrami, którym zawdzięczamy zapadający w pamięć klimat całości.
Wszystko to razem wzięte składa się na naprawdę udaną mangę. „Ao no Exorcist” czyta się, tak jak pisałem, szybko i bardzo przyjemnie i ogląda równie dobrze, co czyta. Zabawa, choć niezobowiązująca, trzyma wysoki poziom, dzięki czemu każdy miłośnik gatunku shounen – nie ważne czy nastoletni, czy też zupełnie dorosły – będzie się z całości bardzo zadowolony. Ja jestem, bawię się wyśmienicie i polecam.
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Te pliki wykorzystywane są przez dostawcę oprogramowania, w ramach którego działa nasz sklep. Nie są one łączone z innymi danymi wprowadzanymi przez Ciebie w sklepie. Celem zbierania tych plików jest dokonywanie analiz, które przyczynią się do rozwoju oprogramowania. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Home.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.
Michał Lipka
EGZORCYŚCI KONTRA ZOMBIE Drugi długi wątek w „Ao no Exorcist” zbliża się w końcu do finału. Nie oznacza to, że wszystko rozstrzyga się w tym właśnie tomie, chociaż jednocześnie na jaw wychodzą już właściwie wszystkie informacje zawiązane z Kamiki. Ale zabawa, jak zawsze, jest znakomita, wciąga od pierwszej strony, a sam tomik pochłania się właściwie jednym tchem. W tajnej siedzibie Illuminati, uwięzieni bohaterowie, zmuszeni są walczyć ze zmutowanymi zombie. Oszalali przeciwnicy, w wyniku chorych eksperymentów niezdolni umrzeć, stanowią zagrożenie z jakim młodzi bohaterowie jeszcze się nie mierzyli. Niestety, nawet jeśli się z nim uporają, to zaledwie początek tego, z czym przyjdzie im walczyć. Tymczasem Gedoin kontynuuje swoje działania, starając się jednocześnie realizować swoje plany i utrzymać je w sekrecie przez Lucyferem. Wiedząc, że Rin i reszta będą próbowali odbić Kamiki w trakcie jej transportu, przygotowuje się na tę ewentualność. Wie też, że dziewczyna nie ma najmniejszych szans przeżyć eksperymentu, jaki dla niej przygotował, ale i tak zamierza ją jemu poddać – ot dla czystej satysfakcji. Nie ma jednak najmniejszego pojęcia, że i Kamiki ma swój własny plan. Plan, który może mieć bardzo tragiczny finał. Gdy wokół dzieją się coraz bardziej szalone i niebezpieczne rzeczy, zdarzyć może się dosłownie wszystko… Akcja, akcja i jeszcze raz akcja. Na nic innego właściwie nie ma tu już czasu. A wszystko to utrzymane w dość poważnej tonacji, starające się wzruszyć nas i wywołać sporo emocji. Oczywiście całość wciąż jest bardzo lekka w odbiorze, humor też się momentami zdarza, a przy okazji ciągłe walki i szybkie tempo wydarzeń sprawiają, że czytelnik nie nudzi się ani przez chwilę. Zamiast tego pochłania tomik właściwie na raz. Ale tak to już z tym „Ao no Exorcist” jest i nie przewiduję by kiedykolwiek seria zaczęła mnie nudzić. Oczywiście całość jest znakomita także, jeśli chodzi o ilustracje. Design postaci jest odpowiednio prosty i wyrazisty, by z miejsca wpaść w oko nastoletnim odbiorcom. Do tego mamy znakomicie oddane tła, którym nie brak ani realizmu, ani detali. A wreszcie mamy także znakomite operowanie światłem, cieniem i rastrami, którym zawdzięczamy zapadający w pamięć klimat całości. Wszystko to razem wzięte składa się na naprawdę udaną mangę. „Ao no Exorcist” czyta się, tak jak pisałem, szybko i bardzo przyjemnie i ogląda równie dobrze, co czyta. Zabawa, choć niezobowiązująca, trzyma wysoki poziom, dzięki czemu każdy miłośnik gatunku shounen – nie ważne czy nastoletni, czy też zupełnie dorosły – będzie się z całości bardzo zadowolony. Ja jestem, bawię się wyśmienicie i polecam.