Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką:
15,99 zł
Jeżeli produkt jest sprzedawany krócej niż 30 dni, wyświetlana jest najniższa cena od momentu, kiedy produkt pojawił się w sprzedaży.
Koszty dostawy
Cena nie zawiera ewentualnych kosztów płatności
Kraj wysyłki:
Opinie o produkcie (2)
Michał Lipka
18 marca 2019
KURŁA, GRAŻYNA, CO TO MA BYĆ?!
Czekałem, czekałem i się doczekałem! Najnowszy tom „Ao no Exorcist”, świetnego shounena, który wciągnął mnie – nomen omen – jak diabli, w końcu trafił w moje ręce. Po retardacjach poprzedniej części trudno było bym nie złapał go z wielkimi oczekiwaniami i… Nie, nie zawiodłem się, wręcz przeciwnie. Dostałem kawał jak zwykle świetnego komiksu, a jego początek, który dał zresztą tytuł mojej opinii, rozbroił mnie swojskim akcentem (czyżby kota opętał polski demon?). A im dalej, tym robiło się lepiej, ciekawiej i bardziej emocjonalnie. I tylko szkoda, że znów trzeba zaczekać dłuższy czas na ciąg dalszy.
Brama do Gehenny została otwarta i demony przedostały się do naszego świata. Ich obecność powoduje chaos, który paraliżuje cały ruch lotniczy i samochodowy, bo kolejne ataki doprowadzały do następnych katastrof. Nikt nie umie powiedzieć, co się właściwie dzieje, nikt nie może nic zaradzić na obecną sytuację – przynajmniej nikt z władz. Czy jednak egzorcyści mają jakiekolwiek szanse uporać się z tym, co się dzieje?
Tymczasem młodzi egzorcyści zmagają się z własnymi problemami, zastanawiając się, co tak naprawdę stało się z Rinem. Gdy drogi wszystkich rozchodzą się, bo w kryzysowej sytuacji każdy z nich musi zająć się własnym zadaniem, Shiemi zaczyna zdawać sobie sprawę, kogo właściwie kocha. Dla nie jest już jednak za późno – przybywają po nią ludzie z Grigori. Jakie tajemnice skrywa dziewczyna? Kim lub czym jest? I dlaczego nie pamięta swojej przeszłości?
A skoro o przeszłości mowa, Mephisto postanawia wysłać Rina w podróż w czasie by na własne oczy zobaczył kim byli jego rodzice i jak wyglądało ich życie. Chłopak rusza samotnie odkryć prawdę. Co jednak czeka go u celu? Co zobaczy? I jak wpłynie to na jego życie?
Do „Ao no Exorcist” podchodziłem z ostrożnością, bo zbiór krótkich form autorki serii, „Time Killers”, zasiał we mnie sporo niepewności. Co prawda poszczególne historie w nim zebrane były autentycznie świetne, ale one shot, który dał początek „Ao” okazał się dla mnie mocno przeciętny. Na szczęście seria okazała się udana. Ba, łącząc w sobie schematy z najróżniejszych mang, anime, filmów, książek i gier (od „Naruto” zaczynając, przez „Pokémony”, na „Harrym Potterze” skończywszy) i wciskając je w ramy wzorcowego shounena, okazała się jednym z najciekawszych dzieł tego gatunku, jakie miałem okazję czytać od lat. I przy okazji jednym z najlepszych.
Mamy tu akcję, mamy klimat, szybkie tempo, ciekawe wątki obyczajowe, interesujące postacie, dużo wieloznaczności, jeszcze więcej tajemnic, świetny humor… Długo można by wymieniać. Ważne, że całość czyta się szybko, przyjemnie i z takim zaangażowaniem, że w krótkim czasie pochłonąłem ponad dwadzieścia tomów i było mi mało. I to wszystko odnosi się także do tej części. Nie zmieniło się nic, co prawda wydarzenia weszły w fazę kulminacyjną, zwiastując wielki finał, ale Kazue Kato znalazła znakomity sposób by przedłużyć nam przyjemność, po raz kolejny urzekając i zachwycając. Także rewelacyjną szatą graficzną, prostą, ale pełną detali, wyczucia i talentu.
Jeśli jeszcze jakimś cudem nie znacie „Ao no Exorcist” a cenicie shouneny czy po prostu rozrywkowe, lekkie horrory i fantastykę, koniecznie powinniście sięgnąć po tę serię. Znajdziecie tu wszystko to, czego szukacie. I to na naprawdę rewelacyjnym poziomie.
Kosz z Książkami
6 maja 2020
Przygoda z ,,Ao no Exorcist” trwa dalej! I choć poprzednie tomy sugerowały, że być może zbliżamy się już do wielkiego finału, Kazue Kato udowodniła, że ma nam jeszcze wiele do opowiedzenia. Tym razem przyjdzie nam poznać rodziców Rina i Yukio! Szykujcie się na pełne wrażeń dwa tomy serii o błękitnym egzorcyście!
Brama do Gehenny została otwarta, a demony zaczęły zalewać świat ludzi. To czas trudny dla wielu osób, nie tylko ze względu na zagrażające wszystkim niebezpieczeństwo. To czas podejmowania decyzji, które zaważą na przyszłości wielu osób, czas gdy na jaw wychodzą skrywane sekrety, ale także czas szukania odpowiedzi na nurtujące od dawna pytania. Dla Rina zaś będzie to pora by dowiedział się prawdy o swoich rodzicach.
Za sprawą Mephisto, Rin dosłownie ujrzy co wydarzyło się przed jego narodzinami i choć tym samym autorka odciągnie nas od bieżących wydarzeń, myślę, że zdecydowanie warto jej to wybaczyć. Bowiem to, co dla nas przygotowała, jest równie ciekawe. Podczas wyprawy w przeszłość przyjdzie nam bowiem poznać burzliwe losy ojca Shiro i Yuri – matki Rina i Yukiego. Nie zabraknie też oczywiście samego Szatana! Będzie dramatycznie, emocjonująco – chyba to jeden z nielicznych przypadków, gdzie nie czułam się zawiedziona, że po tylu tomach akcja nagle zostaje zawieszona na rzecz retrospekcji.
,,Ao no Exorcist” jak widać przekroczyło już dwadzieścia tomików i nie wiadomo kiedy czeka nas koniec historii. Jednak, mimo iż zazwyczaj dość ostrożenie podchodzę do długich serii, nie będę ukrywać, że przygoda w świecie egzorcystów autorstwa Kazue Kato niezmiennie stanowi dla mnie sprawdzone źródło przedniej rozrywki. To naprawdę kawał dobrego shounena, który w pełni zasłużył na swoją sławę. Jeżeli jeszcze nie czytaliście – koniecznie nadróbcie zaległości.
Recenzja dostępna na stronie Kosz z Książkami.
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Te pliki wykorzystywane są przez dostawcę oprogramowania, w ramach którego działa nasz sklep. Nie są one łączone z innymi danymi wprowadzanymi przez Ciebie w sklepie. Celem zbierania tych plików jest dokonywanie analiz, które przyczynią się do rozwoju oprogramowania. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Home.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.
Michał Lipka
KURŁA, GRAŻYNA, CO TO MA BYĆ?! Czekałem, czekałem i się doczekałem! Najnowszy tom „Ao no Exorcist”, świetnego shounena, który wciągnął mnie – nomen omen – jak diabli, w końcu trafił w moje ręce. Po retardacjach poprzedniej części trudno było bym nie złapał go z wielkimi oczekiwaniami i… Nie, nie zawiodłem się, wręcz przeciwnie. Dostałem kawał jak zwykle świetnego komiksu, a jego początek, który dał zresztą tytuł mojej opinii, rozbroił mnie swojskim akcentem (czyżby kota opętał polski demon?). A im dalej, tym robiło się lepiej, ciekawiej i bardziej emocjonalnie. I tylko szkoda, że znów trzeba zaczekać dłuższy czas na ciąg dalszy. Brama do Gehenny została otwarta i demony przedostały się do naszego świata. Ich obecność powoduje chaos, który paraliżuje cały ruch lotniczy i samochodowy, bo kolejne ataki doprowadzały do następnych katastrof. Nikt nie umie powiedzieć, co się właściwie dzieje, nikt nie może nic zaradzić na obecną sytuację – przynajmniej nikt z władz. Czy jednak egzorcyści mają jakiekolwiek szanse uporać się z tym, co się dzieje? Tymczasem młodzi egzorcyści zmagają się z własnymi problemami, zastanawiając się, co tak naprawdę stało się z Rinem. Gdy drogi wszystkich rozchodzą się, bo w kryzysowej sytuacji każdy z nich musi zająć się własnym zadaniem, Shiemi zaczyna zdawać sobie sprawę, kogo właściwie kocha. Dla nie jest już jednak za późno – przybywają po nią ludzie z Grigori. Jakie tajemnice skrywa dziewczyna? Kim lub czym jest? I dlaczego nie pamięta swojej przeszłości? A skoro o przeszłości mowa, Mephisto postanawia wysłać Rina w podróż w czasie by na własne oczy zobaczył kim byli jego rodzice i jak wyglądało ich życie. Chłopak rusza samotnie odkryć prawdę. Co jednak czeka go u celu? Co zobaczy? I jak wpłynie to na jego życie? Do „Ao no Exorcist” podchodziłem z ostrożnością, bo zbiór krótkich form autorki serii, „Time Killers”, zasiał we mnie sporo niepewności. Co prawda poszczególne historie w nim zebrane były autentycznie świetne, ale one shot, który dał początek „Ao” okazał się dla mnie mocno przeciętny. Na szczęście seria okazała się udana. Ba, łącząc w sobie schematy z najróżniejszych mang, anime, filmów, książek i gier (od „Naruto” zaczynając, przez „Pokémony”, na „Harrym Potterze” skończywszy) i wciskając je w ramy wzorcowego shounena, okazała się jednym z najciekawszych dzieł tego gatunku, jakie miałem okazję czytać od lat. I przy okazji jednym z najlepszych. Mamy tu akcję, mamy klimat, szybkie tempo, ciekawe wątki obyczajowe, interesujące postacie, dużo wieloznaczności, jeszcze więcej tajemnic, świetny humor… Długo można by wymieniać. Ważne, że całość czyta się szybko, przyjemnie i z takim zaangażowaniem, że w krótkim czasie pochłonąłem ponad dwadzieścia tomów i było mi mało. I to wszystko odnosi się także do tej części. Nie zmieniło się nic, co prawda wydarzenia weszły w fazę kulminacyjną, zwiastując wielki finał, ale Kazue Kato znalazła znakomity sposób by przedłużyć nam przyjemność, po raz kolejny urzekając i zachwycając. Także rewelacyjną szatą graficzną, prostą, ale pełną detali, wyczucia i talentu. Jeśli jeszcze jakimś cudem nie znacie „Ao no Exorcist” a cenicie shouneny czy po prostu rozrywkowe, lekkie horrory i fantastykę, koniecznie powinniście sięgnąć po tę serię. Znajdziecie tu wszystko to, czego szukacie. I to na naprawdę rewelacyjnym poziomie.
Kosz z Książkami
Przygoda z ,,Ao no Exorcist” trwa dalej! I choć poprzednie tomy sugerowały, że być może zbliżamy się już do wielkiego finału, Kazue Kato udowodniła, że ma nam jeszcze wiele do opowiedzenia. Tym razem przyjdzie nam poznać rodziców Rina i Yukio! Szykujcie się na pełne wrażeń dwa tomy serii o błękitnym egzorcyście! Brama do Gehenny została otwarta, a demony zaczęły zalewać świat ludzi. To czas trudny dla wielu osób, nie tylko ze względu na zagrażające wszystkim niebezpieczeństwo. To czas podejmowania decyzji, które zaważą na przyszłości wielu osób, czas gdy na jaw wychodzą skrywane sekrety, ale także czas szukania odpowiedzi na nurtujące od dawna pytania. Dla Rina zaś będzie to pora by dowiedział się prawdy o swoich rodzicach. Za sprawą Mephisto, Rin dosłownie ujrzy co wydarzyło się przed jego narodzinami i choć tym samym autorka odciągnie nas od bieżących wydarzeń, myślę, że zdecydowanie warto jej to wybaczyć. Bowiem to, co dla nas przygotowała, jest równie ciekawe. Podczas wyprawy w przeszłość przyjdzie nam bowiem poznać burzliwe losy ojca Shiro i Yuri – matki Rina i Yukiego. Nie zabraknie też oczywiście samego Szatana! Będzie dramatycznie, emocjonująco – chyba to jeden z nielicznych przypadków, gdzie nie czułam się zawiedziona, że po tylu tomach akcja nagle zostaje zawieszona na rzecz retrospekcji. ,,Ao no Exorcist” jak widać przekroczyło już dwadzieścia tomików i nie wiadomo kiedy czeka nas koniec historii. Jednak, mimo iż zazwyczaj dość ostrożenie podchodzę do długich serii, nie będę ukrywać, że przygoda w świecie egzorcystów autorstwa Kazue Kato niezmiennie stanowi dla mnie sprawdzone źródło przedniej rozrywki. To naprawdę kawał dobrego shounena, który w pełni zasłużył na swoją sławę. Jeżeli jeszcze nie czytaliście – koniecznie nadróbcie zaległości. Recenzja dostępna na stronie Kosz z Książkami.