Batman Death Metal 2

231.jpg
  • promocja
Dostępność: Dostępny
Wysyłka w: od 2 do 5 dni roboczych
Dostawa: Cena nie zawiera ewentualnych kosztów płatności sprawdź formy dostawy
Cena: 76,49 zł

Cena regularna: 89,99 zł

76.49
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 89,99 zł
ilość szt.

towar niedostępny

dodaj do przechowalni
Ocena: 4
Producent: Egmont
Kod produktu: 5749-965D1

Koszty dostawy Cena nie zawiera ewentualnych kosztów płatności

Kraj wysyłki:

Produkty powiązane

Opinie o produkcie (1)

10 grudnia 2021

DARK NIGHTS RETURN Drugi tom „Death Metalu” zabiera nas w sam środek jeszcze bardziej epickiej opowieści, która swoim rozmachem sięga na całe uniwersum DC. co prawda tym razem dostajemy tylko jeden zeszyt głównego wydarzenia – cała reszta to poboczne, choć mocno z nim związane historie – ale zabawa trzyma poziom, do jakiego przyzwyczaiły nas zarówno poprzedni tom, jak i „Batman: Metal”. Batman, Który się Śmieje był groźnym przeciwnikiem zanim posiadł moc Doktora Manhattana. Teraz jednak, gdy to nastąpiło, nic już nie stoi mu na przeszkodzie do osiągnięcia celu i przekształcenia uniwersum według własnej wizji. Najpierw musi jednak zająć się Perpetuą i Flashem. Ale ziemscy bohaterowie nie śpią. Ich walka z wrogami wydaje się być jednak skazana na porażkę. Czy dziejąca się na różnych frontach walka i kolejne postacie wmieszane w te wydarzenia mogą zapobiec temu, co nadciąga? „Batman: Metal”, czy jak ktoś woli „Dark Nights: Metal”, wprowadzał do świata DC mroczne odpowiedniki naszych bohaterów, a wraz z nimi całe mroczne uniwersum. I od początku były w nim najlepsze dwie rzeczy: rozmach i bawienie się postaciami właśnie. Ten pierwszy to zresztą cecha charakterystyczna wszystkich wielkich komiksowych wydarzeń. W Marvelu nie zawsze są one na kosmiczną skalę, w DC jednak od samego początku, kiedy w 1985 roku twórcy zderzyli wszystkie Ziemie alternatywne, rozmach jest imponujący. A wraz z takim rozmachem idzie zawsze w parze mnóstwo zgonów znanych postaci, mnóstwo przetasowań, dramatycznych wydarzeń i zmian. I dokładnie to tutaj mamy. Co prawda po tym tomie jesteśmy dopiero w połowie opowieści, ale i wszystko, co napisałem powyżej, jest już tu obecne. Druga z atrakcji to zabawa postaciami, przekonwertowanie ich do mrocznej wersji i puszczenia oka do fanów. Twórcy biorą bohaterów, pokazując ich kim by byli, gdyby stali się źli. Serwują nam mroczne odpowiedniki o genezach pełnych smaczków i odniesień do innych dzieł, a także mnóstwo wydarzeń kojarzących się z klasycznymi komiksami, ale ukazanych w nowej, horrorowej formie. Dzięki temu znajdą tu coś dla siebie miłośnicy grozy, jak i fani uniwersum, którzy dobrze je znają. Trochę ciężej będzie miał czytelnik niezbyt obeznany z tym wszystkim, ale też nie jest to historia tak skomplikowana, by nie móc się w niej odnaleźć i bez tego. Szata graficzna? Tu tradycyjnie najlepsze są ilustracje Grega Capullo, którego kreska łącząca w sobie i solidnie opakowany w detale realizm, i cartoonową lekkość i czystość, ale i cała reszta wypada nieźle. Dzięki temu komiks ma przyjemną atmosferę, trochę mroczną, trochę kolorową, pełną zarówno klimatu, jak i popisów efektywnych wybuchów i tym podobnych atrakcji. Wszystko to jest miłe dla oka i dobrze oddaje charakter scenariusza. A jako całość to po prostu dobry komiks rozrywkowy, pełen akcji i widowiskowych scen, który czyta się tak, jak ogląda w kinie epic movies. A komu będzie mało atrakcji, jednocześnie Egmont ma w ofercie grę karcianą inspirowaną „Metalem”, a że karcianki typu deck building są czymś iście rewelacyjnym, warto jest skupić na niej swoją uwagę.

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl