Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką:
17,59 zł
Jeżeli produkt jest sprzedawany krócej niż 30 dni, wyświetlana jest najniższa cena od momentu, kiedy produkt pojawił się w sprzedaży.
Opinie o produkcie (1)
Michał Lipka
23 września 2020
MIŁOŚĆ SAKURY
Czytanie „Card Captor Sakury” jest jak patrzenie na obsypane kwieciem drzewo wiśni, w którym kłócą się ptaki. Jest słodko, mile dla oka, tak jakoś odprężająco, zabawnie, naiwnie wręcz, ale zarazem z dynamiką i nutą mroku. I to chyba najlepsze podsumowanie na temat tej serii i tego tomu, jakie mogę napisać.
Nikt się nie mógł spodziewać, że konkurs na najlepszą szkolną kawiarenkę okaże się wydarzeniem tak brzemiennym w skutki, a jednak! Gdy Yukito zjawia się w kawiarence klasy Sakury, dziewczynka zabiera go na oprowadzanie po budynku i… wszystko kończy się spontanicznym wyznaniem miłosnym! Ale niestety wkrótce pojawiają się problemy… Moc Clowa powraca i Sakura musi wkroczyć do akcji. Czym jednak to wszystko się zakończy?
Może i „Card Captor Sakura” jest serią dla młodszych czytelników, może i ma w sobie sporo infantylności, może też i jest przewidywalna i zbudowana na schematach gatunkowych… ale kogo to tak naprawdę obchodzi? Wystarczy, że czytelnik zacznie czytać, od razy wpada w ten świat, angażuje się w życie bohaterów i nic już go nie interesuje. Nie ważne, że rzecz jest cukierkowa, przesłodzona i zatopiona w lukrze uroku – ważne, że wciąga, bawi, potrafi zaintrygować, a przede wszystkim zauroczyć czytelnika.
Gdyby trzeba było prosto scharakteryzować „CCS”, należałoby powiedzieć, że to taka dziewczyńska wersja „Pokemona”, osadzona w iście czarodziejkowych klimatach. Jest tu zbieractwo, są przygody, nie ma co prawda podróży po świecie, a wszystkie walki i magiczne problemy rozgrywają się w najbliższej okolicy naszej bohaterki (choć zdarzały się i dalsze lokacją tomy), do tego mamy tu dziecięcych bohaterów, magię, przebieranie się w niezwykłe stroje, korzystanie z niesamowitych zdolności magicznych kart itd., itd.
Znaczną część uroku i siły tej mangi buduje niezapomniana szata graficzna. Prosta, niemal pozbawiona czerni, momentami bardziej przypominająca szkic, niż pełnoprawne ilustracje, doskonale pasuje do opowieści, współtworzy klimat, ma w sobie sporo dynamiki, a przede wszystkim dużo słodyczy, lekkości i zwiewności.
Wszystko to razem wzięte daje nam naprawdę dobrą mangę. Pozornie dla dzieci, w sam raz na początek ich przygody z tym medium, ale i satysfakcjonującą dorosłych odbiorców, jeśli mają w sobie nutę sentymentu i wychowali się na „Sailor Moon” i „Pokemonie”. Ale i bez tego niejeden miłośnik komiksów znajdzie tu coś dla siebie – choćby pięknie malowane kolorowe grafiki, od których trudno jest oderwać wzrok.
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Te pliki wykorzystywane są przez dostawcę oprogramowania, w ramach którego działa nasz sklep. Nie są one łączone z innymi danymi wprowadzanymi przez Ciebie w sklepie. Celem zbierania tych plików jest dokonywanie analiz, które przyczynią się do rozwoju oprogramowania. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Home.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.
Michał Lipka
MIŁOŚĆ SAKURY Czytanie „Card Captor Sakury” jest jak patrzenie na obsypane kwieciem drzewo wiśni, w którym kłócą się ptaki. Jest słodko, mile dla oka, tak jakoś odprężająco, zabawnie, naiwnie wręcz, ale zarazem z dynamiką i nutą mroku. I to chyba najlepsze podsumowanie na temat tej serii i tego tomu, jakie mogę napisać. Nikt się nie mógł spodziewać, że konkurs na najlepszą szkolną kawiarenkę okaże się wydarzeniem tak brzemiennym w skutki, a jednak! Gdy Yukito zjawia się w kawiarence klasy Sakury, dziewczynka zabiera go na oprowadzanie po budynku i… wszystko kończy się spontanicznym wyznaniem miłosnym! Ale niestety wkrótce pojawiają się problemy… Moc Clowa powraca i Sakura musi wkroczyć do akcji. Czym jednak to wszystko się zakończy? Może i „Card Captor Sakura” jest serią dla młodszych czytelników, może i ma w sobie sporo infantylności, może też i jest przewidywalna i zbudowana na schematach gatunkowych… ale kogo to tak naprawdę obchodzi? Wystarczy, że czytelnik zacznie czytać, od razy wpada w ten świat, angażuje się w życie bohaterów i nic już go nie interesuje. Nie ważne, że rzecz jest cukierkowa, przesłodzona i zatopiona w lukrze uroku – ważne, że wciąga, bawi, potrafi zaintrygować, a przede wszystkim zauroczyć czytelnika. Gdyby trzeba było prosto scharakteryzować „CCS”, należałoby powiedzieć, że to taka dziewczyńska wersja „Pokemona”, osadzona w iście czarodziejkowych klimatach. Jest tu zbieractwo, są przygody, nie ma co prawda podróży po świecie, a wszystkie walki i magiczne problemy rozgrywają się w najbliższej okolicy naszej bohaterki (choć zdarzały się i dalsze lokacją tomy), do tego mamy tu dziecięcych bohaterów, magię, przebieranie się w niezwykłe stroje, korzystanie z niesamowitych zdolności magicznych kart itd., itd. Znaczną część uroku i siły tej mangi buduje niezapomniana szata graficzna. Prosta, niemal pozbawiona czerni, momentami bardziej przypominająca szkic, niż pełnoprawne ilustracje, doskonale pasuje do opowieści, współtworzy klimat, ma w sobie sporo dynamiki, a przede wszystkim dużo słodyczy, lekkości i zwiewności. Wszystko to razem wzięte daje nam naprawdę dobrą mangę. Pozornie dla dzieci, w sam raz na początek ich przygody z tym medium, ale i satysfakcjonującą dorosłych odbiorców, jeśli mają w sobie nutę sentymentu i wychowali się na „Sailor Moon” i „Pokemonie”. Ale i bez tego niejeden miłośnik komiksów znajdzie tu coś dla siebie – choćby pięknie malowane kolorowe grafiki, od których trudno jest oderwać wzrok.