Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Days of Hate — porażająca i niezwykle aktualna wizja niedalekiej przyszłości. Posttrumpowskie, pogrążone w wojnie domowej Stany Zjednoczone i dwie bohaterki — ekskochanki rozdzielone przez dramatyczne zdarzenia i trudne wybory. Tytuł (calość zamknięta w dwóch tomach) bardzo mocno zaangażowany politycznie.
Scenarzysta: Ales Kot Ilustrator: Danijel Žeželj Seria: Czas Nienawiści (#1) Format: 170x260 mm Liczbastron: 180 Oprawa: miękka Druk: kolor
Koszty dostawy
Cena nie zawiera ewentualnych kosztów płatności
Kraj wysyłki:
Opinie o produkcie (1)
Michał Lipka
11 grudnia 2019
JAK TO DYSTOPIA
Ten komiks urzekł mnie swoją okładką na tyle, że postanowiłem sięgnąć po niego w ciemno. O treści wiedziałem tylko tyle, że prezentuje nam dystopijną wizję przyszłości, a takie zawsze lubiłem, nawet jeśli temat wydawał się być wyczerpany lata temu. I co? I trochę się zawiodłem, bo owa wizja przyszłości nie zdołała mnie przekonać. Wciąż jednak „Czas nienawiści” to niezły komiks, który dobrze się czyta.
Jest rok 2022. Ameryka jest rozdarta między opresyjną władzę i walczących z nią ludzi. Kto nie pasuje do systemu, trafia do swoistych obozów pracy. Amanda i Hulian, niegdyś żony, obecnie stoją po dwóch stronach barykady. Ta pierwsza zajęła się partyzantką, ta druga, choć ze względu na swoją ex podejrzana, opowiedziała się za państwem. Gdy walka trwa, jak będzie wyglądało ponowne spotkanie ich obu?
Z dystopijnymi wizjami przyszłości zawsze jest jeden zasadniczy problem: ich twórcy, wiedząc że przedstawiają nam je bardziej w alegorycznej, niż dosłownej formie, uważają, że nie muszą dbać o realizm, choć jednocześnie starają się przekonać nas o prawdziwości swoich historii. Widać to było w „Opowieści podręcznej”, gdzie zabrakło przekonania, że to co się dzieje rzeczywiście jest możliwe. Widać to było także w „Śpiących królewnach” (naprawdę ktoś uwierzył, że ludzkość tak zdziczała w kilka dni?). Podobnych przykładów można by oczywiście mnożyć, ale nie ma to sensu. Rozwiązaniem jest albo zachowanie skrajnego realizmu, albo odejście całkowicie w alegorię (jak to robi np. Chuck Palahniuk, u którego nawet bohaterowie są bardziej personifikacją konkretnych cech czy idei, niż czymkolwiek innym). Tu jednak autorzy trzymają się wspomnianego rozdarcia między metaforyczną przypowieścią, a realizmem. Nie do końca mnie to kupuje, ale na szczęście album ma do zaoferowania wiele dobrych elementów.
Jednym z nich bezwzględnie jest mroczny klimat panujący na stronach. Całość jest brudna, surowa i utrzymana w ciemnej tonacji. Pod pewnymi względami przypomina mi to polskie współczesne dzieła, które okres PRL-u przedstawiają tak, jakby nie istniało tam nic dobrego, ale mimo to i tak „Czas nienawiści” ma swój urok. Poza tym udana jest też sama akcja. Tempo nie jest szybkie, więcej tu rozmawiania niż działania jako takiego, ale dzięki temu lepiej możemy poznać bohaterów i świat. Owszem, postacie nakreślone są dość płasko i schematycznie, ale też nie stanowią jakiegoś rozczarowania. Całości dopełnia niezła w swej brudnej stylistyce szata graficzna, uzupełniona o dobrze dobrany, stonowany kolor.
W skrócie: niezła propozycja. Zaangażowana, ale nie spełniona pod tym względem. Przeczytać można, bo to całkiem przyzwoita lektura, niemniej wielkiej głębi się po niej nie spodziewajcie. Wciąż jednak mam nadzieję, że kolejne tomy zdołają lepiej wykorzystać potencjał.
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Te pliki wykorzystywane są przez dostawcę oprogramowania, w ramach którego działa nasz sklep. Nie są one łączone z innymi danymi wprowadzanymi przez Ciebie w sklepie. Celem zbierania tych plików jest dokonywanie analiz, które przyczynią się do rozwoju oprogramowania. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Home.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.
Michał Lipka
JAK TO DYSTOPIA Ten komiks urzekł mnie swoją okładką na tyle, że postanowiłem sięgnąć po niego w ciemno. O treści wiedziałem tylko tyle, że prezentuje nam dystopijną wizję przyszłości, a takie zawsze lubiłem, nawet jeśli temat wydawał się być wyczerpany lata temu. I co? I trochę się zawiodłem, bo owa wizja przyszłości nie zdołała mnie przekonać. Wciąż jednak „Czas nienawiści” to niezły komiks, który dobrze się czyta. Jest rok 2022. Ameryka jest rozdarta między opresyjną władzę i walczących z nią ludzi. Kto nie pasuje do systemu, trafia do swoistych obozów pracy. Amanda i Hulian, niegdyś żony, obecnie stoją po dwóch stronach barykady. Ta pierwsza zajęła się partyzantką, ta druga, choć ze względu na swoją ex podejrzana, opowiedziała się za państwem. Gdy walka trwa, jak będzie wyglądało ponowne spotkanie ich obu? Z dystopijnymi wizjami przyszłości zawsze jest jeden zasadniczy problem: ich twórcy, wiedząc że przedstawiają nam je bardziej w alegorycznej, niż dosłownej formie, uważają, że nie muszą dbać o realizm, choć jednocześnie starają się przekonać nas o prawdziwości swoich historii. Widać to było w „Opowieści podręcznej”, gdzie zabrakło przekonania, że to co się dzieje rzeczywiście jest możliwe. Widać to było także w „Śpiących królewnach” (naprawdę ktoś uwierzył, że ludzkość tak zdziczała w kilka dni?). Podobnych przykładów można by oczywiście mnożyć, ale nie ma to sensu. Rozwiązaniem jest albo zachowanie skrajnego realizmu, albo odejście całkowicie w alegorię (jak to robi np. Chuck Palahniuk, u którego nawet bohaterowie są bardziej personifikacją konkretnych cech czy idei, niż czymkolwiek innym). Tu jednak autorzy trzymają się wspomnianego rozdarcia między metaforyczną przypowieścią, a realizmem. Nie do końca mnie to kupuje, ale na szczęście album ma do zaoferowania wiele dobrych elementów. Jednym z nich bezwzględnie jest mroczny klimat panujący na stronach. Całość jest brudna, surowa i utrzymana w ciemnej tonacji. Pod pewnymi względami przypomina mi to polskie współczesne dzieła, które okres PRL-u przedstawiają tak, jakby nie istniało tam nic dobrego, ale mimo to i tak „Czas nienawiści” ma swój urok. Poza tym udana jest też sama akcja. Tempo nie jest szybkie, więcej tu rozmawiania niż działania jako takiego, ale dzięki temu lepiej możemy poznać bohaterów i świat. Owszem, postacie nakreślone są dość płasko i schematycznie, ale też nie stanowią jakiegoś rozczarowania. Całości dopełnia niezła w swej brudnej stylistyce szata graficzna, uzupełniona o dobrze dobrany, stonowany kolor. W skrócie: niezła propozycja. Zaangażowana, ale nie spełniona pod tym względem. Przeczytać można, bo to całkiem przyzwoita lektura, niemniej wielkiej głębi się po niej nie spodziewajcie. Wciąż jednak mam nadzieję, że kolejne tomy zdołają lepiej wykorzystać potencjał.