Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką:
19,54 zł
Jeżeli produkt jest sprzedawany krócej niż 30 dni, wyświetlana jest najniższa cena od momentu, kiedy produkt pojawił się w sprzedaży.
Opinie o produkcie (1)
Michał Lipka
12 maja 2021
LICEALISTA KONTRA STWORY
„Jujutsu Kaisen” to kolejny shounenowy hit, który trafił na polski rynek. I chociaż to jeszcze jedna manga złożona z doskonale wszystkim znanych schematów, zabawa jaką oferuje jest udana. Co potwierdza tylko wielka popularność, jaką tytuł zdobył na świecie.
Poznajcie Yuujiego Itadoriego. Wydaje się, że to licealista, jakich wiele, który na dodatek codziennie odwiedza w szpitalu leżącego tam dziadka, ale to tylko pozory. Chłopak włada bowiem niespotykaną w jego wieku siłą. Wkrótce może okazać się to kluczowe, bo jedna z jego przyjaciółek uwalnia moc przeklętego przedmiotu znajdującego się na terenie szkoły. Przywołane zostają zabójcze istoty, a Itadori jako jedyny może ocalić swoich kolegów. Czy zdoła? I dokąd go to zaprowadzi?
Licealista, moce, sekrety szkoły, akcja, walki, trochę scena z łagodną erotyką, niezwykli wrogowie, dynamika… Standard, prawda? Prawda, ale standard, jaki my, miłośnicy shounenów, lubimy i jakiego chcemy od kolejnych tytułów z tego gatunku. Liczy się, by zyskał on dobre wykonanie, a „Jujutsu Kaisen” jest dobrym tytułem. Na razie tylko dobrym, ale mającym zadatki na zdecydowanie kawał świetnej rozrywki dla miłośników dynamicznej fantastyki dla młodzieży.
„Jujutsu Kaisen” to seria młoda. Debiutowała zaledwie trzy lata temu na łamach „Weekly Shōnen Jump” i od tamtej chwili doczekał się już 147 rozdziałów, z których większość ukazała się w piętnastu tomikach. A to wciąż nie koniec. Do tego od 2020 roku cykl może pochwalić się posiadaniem własnego anime (na razie liczącego 24 epizody), dwóch light noveli i „Jujutsu Kaisen Official Fanbook”. Do tego „Jujutsu” zdobyło wiele nominacji (Kuru Manga Award czy Tezuka Osamu Cultural Prize), zdobyła nagrodę Tsutaya Comic Awards, może też pochwalić się wysoką sprzedażą i uznaniem czytelników, widzów i krytyków.
Co o tym przesądziło, nietrudno zgadnąć. Seria jest lekka, prosta i przyjemna. Szybka akcja, dużo dynamicznych walk plus całkiem udany klimat, w połączeniu z typowymi dla gatunku elementami sprawiają, że o nudzie nie ma tu mowy. Owszem, to wszystko już było, pod wieloma względami seria przypomina mi „Chainsawmana” (tylko w łagodniejszym i mniej szalonym wydaniu) czy „Kiseijū” (które możecie kojarzyć bardziej jako „Parasyte”), ale nadal sprawdza się dobrze, jest atrakcyjne i przyjemnie, z pewną niechlujnością, zilustrowane.
Fanom shounenów polecać nie muszę, bo kojarzą już tytuł i sięgną w ciemno. Przeciwników nie przekonam. Ale tych, którzy nie są zbyt obeznani z shounenami, a temat ich zainteresował, zachęcam, bo „Jujutsu Kaisen” to dobra seria, którą warto poznać.
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Te pliki wykorzystywane są przez dostawcę oprogramowania, w ramach którego działa nasz sklep. Nie są one łączone z innymi danymi wprowadzanymi przez Ciebie w sklepie. Celem zbierania tych plików jest dokonywanie analiz, które przyczynią się do rozwoju oprogramowania. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Home.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.
Michał Lipka
LICEALISTA KONTRA STWORY „Jujutsu Kaisen” to kolejny shounenowy hit, który trafił na polski rynek. I chociaż to jeszcze jedna manga złożona z doskonale wszystkim znanych schematów, zabawa jaką oferuje jest udana. Co potwierdza tylko wielka popularność, jaką tytuł zdobył na świecie. Poznajcie Yuujiego Itadoriego. Wydaje się, że to licealista, jakich wiele, który na dodatek codziennie odwiedza w szpitalu leżącego tam dziadka, ale to tylko pozory. Chłopak włada bowiem niespotykaną w jego wieku siłą. Wkrótce może okazać się to kluczowe, bo jedna z jego przyjaciółek uwalnia moc przeklętego przedmiotu znajdującego się na terenie szkoły. Przywołane zostają zabójcze istoty, a Itadori jako jedyny może ocalić swoich kolegów. Czy zdoła? I dokąd go to zaprowadzi? Licealista, moce, sekrety szkoły, akcja, walki, trochę scena z łagodną erotyką, niezwykli wrogowie, dynamika… Standard, prawda? Prawda, ale standard, jaki my, miłośnicy shounenów, lubimy i jakiego chcemy od kolejnych tytułów z tego gatunku. Liczy się, by zyskał on dobre wykonanie, a „Jujutsu Kaisen” jest dobrym tytułem. Na razie tylko dobrym, ale mającym zadatki na zdecydowanie kawał świetnej rozrywki dla miłośników dynamicznej fantastyki dla młodzieży. „Jujutsu Kaisen” to seria młoda. Debiutowała zaledwie trzy lata temu na łamach „Weekly Shōnen Jump” i od tamtej chwili doczekał się już 147 rozdziałów, z których większość ukazała się w piętnastu tomikach. A to wciąż nie koniec. Do tego od 2020 roku cykl może pochwalić się posiadaniem własnego anime (na razie liczącego 24 epizody), dwóch light noveli i „Jujutsu Kaisen Official Fanbook”. Do tego „Jujutsu” zdobyło wiele nominacji (Kuru Manga Award czy Tezuka Osamu Cultural Prize), zdobyła nagrodę Tsutaya Comic Awards, może też pochwalić się wysoką sprzedażą i uznaniem czytelników, widzów i krytyków. Co o tym przesądziło, nietrudno zgadnąć. Seria jest lekka, prosta i przyjemna. Szybka akcja, dużo dynamicznych walk plus całkiem udany klimat, w połączeniu z typowymi dla gatunku elementami sprawiają, że o nudzie nie ma tu mowy. Owszem, to wszystko już było, pod wieloma względami seria przypomina mi „Chainsawmana” (tylko w łagodniejszym i mniej szalonym wydaniu) czy „Kiseijū” (które możecie kojarzyć bardziej jako „Parasyte”), ale nadal sprawdza się dobrze, jest atrakcyjne i przyjemnie, z pewną niechlujnością, zilustrowane. Fanom shounenów polecać nie muszę, bo kojarzą już tytuł i sięgną w ciemno. Przeciwników nie przekonam. Ale tych, którzy nie są zbyt obeznani z shounenami, a temat ich zainteresował, zachęcam, bo „Jujutsu Kaisen” to dobra seria, którą warto poznać.