Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką:
15,99 zł
Jeżeli produkt jest sprzedawany krócej niż 30 dni, wyświetlana jest najniższa cena od momentu, kiedy produkt pojawił się w sprzedaży.
Opinie o produkcie (1)
Michał Lipka
26 października 2018
PROBLEMÓW PRZYBYWA
To już dziesiąty tomik "Karnevala" - jak ten czas z mangą szybko minął. Szybko, przyjemnie i w bardzo klimatyczny sposób. Tym bardziej cieszy mnie więc fakt, że to nie koniec, a właściwie nawet nie połowa serii. A że wraz z upływem czasu całość rozwinęła się tylko na lepsze, mam nadzieję, że losy CYRKU jeszcze nie raz mnie zaskoczą. I to jak najbardziej pozytywnie.
Nai, Karoku i Gareki zaginęli, ale CYRKOWI udało się ich odnaleźć. Co więcej, dzięki tym wydarzeniom drugi z nich odzyskał w końcu pamięć (pytanie tylko czy całą) i relacje w grupie uległy zmianie. W drodze powrotnej wszyscy otrzymali jednak rozkaz udania się do Merumei wesprzeć badania Akariego. Wtedy jednak dochodzi do nieoczkiwanego wydarzenia – ktoś kranie majtki Yogiego. Ekipa zaczyna poszukiwania, ale sytuacja jest dziwna – złodziejem okazuje się bowiem kot, a te nie występują w okolicy. Nim jednak wszystko udaje im się rozwikłać, zwierzę znika.
Jednocześnie wszystkich niepokoi sytuacja w jakiej znalazł się Gareki. Oficjalnie chciał opuścić szkołę by ratować przyjaciela. Nieposłuszeństwo to karane jest wydaleniem z placówki, jednak najpierw chłopak musiałby opuścić mury szkoły, a tego nie zrobił. Zniknął co prawda, ale czujniki nie zarejestrowały by wychodził poza teren. Jaki czeka go teraz los?
Po ostatnich, pełnych akcji, napięcia i emocji tomach, nadszedł czas chwilowego odprężenia. Absurd, jakie pojawiły się pod koniec poprzednie części, niemal do połowy tomiku są obecne i stanowią chwilę przyjemnego, lekkiego oddechu od poważniejszych kwestii. Tym bardziej, że są równie udane, co cała reszta, a na dodatek doskonale komponują się z tym, co seria pokazuje nam (że tak to ujmę, z braku lepszego słowa) na co dzień.
Oczywiście akcja nie zwalnia tempa, uroku i bardziej emocjonujących scen także nie brakuje, a choć wzruszenia zeszły nieco na dalszy plan, ci, którzy szukają ich w tej mandze też nie będą rozczarowani. Przy okazji warto też dodać, że dziesiąty "Karneval" nie zapomina o tym, co dla serii ważne, czyli zagadkach i klimacie. Fakt, że czytelnik zdążył się już zżyć z postaciami sprawia, że coraz bardziej przejmuje się ich losem, a ten nie jest najszczęśliwszy. I chociaż możemy spodziewać się, co właściwie się wydarzy, i tak jesteśmy tego ciekawi.
Dobre ilustracje, typowe dla kobiecych mang, ale naprawdę udane i miłe dla oka to sympatyczne zwieńczenie całości. Świetne wydanie natomiast t taka wisienka na torcie. Całość jak najbardziej warta jest polecenia, co niniejszym czynię.
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Te pliki wykorzystywane są przez dostawcę oprogramowania, w ramach którego działa nasz sklep. Nie są one łączone z innymi danymi wprowadzanymi przez Ciebie w sklepie. Celem zbierania tych plików jest dokonywanie analiz, które przyczynią się do rozwoju oprogramowania. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Home.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.
Michał Lipka
PROBLEMÓW PRZYBYWA To już dziesiąty tomik "Karnevala" - jak ten czas z mangą szybko minął. Szybko, przyjemnie i w bardzo klimatyczny sposób. Tym bardziej cieszy mnie więc fakt, że to nie koniec, a właściwie nawet nie połowa serii. A że wraz z upływem czasu całość rozwinęła się tylko na lepsze, mam nadzieję, że losy CYRKU jeszcze nie raz mnie zaskoczą. I to jak najbardziej pozytywnie. Nai, Karoku i Gareki zaginęli, ale CYRKOWI udało się ich odnaleźć. Co więcej, dzięki tym wydarzeniom drugi z nich odzyskał w końcu pamięć (pytanie tylko czy całą) i relacje w grupie uległy zmianie. W drodze powrotnej wszyscy otrzymali jednak rozkaz udania się do Merumei wesprzeć badania Akariego. Wtedy jednak dochodzi do nieoczkiwanego wydarzenia – ktoś kranie majtki Yogiego. Ekipa zaczyna poszukiwania, ale sytuacja jest dziwna – złodziejem okazuje się bowiem kot, a te nie występują w okolicy. Nim jednak wszystko udaje im się rozwikłać, zwierzę znika. Jednocześnie wszystkich niepokoi sytuacja w jakiej znalazł się Gareki. Oficjalnie chciał opuścić szkołę by ratować przyjaciela. Nieposłuszeństwo to karane jest wydaleniem z placówki, jednak najpierw chłopak musiałby opuścić mury szkoły, a tego nie zrobił. Zniknął co prawda, ale czujniki nie zarejestrowały by wychodził poza teren. Jaki czeka go teraz los? Po ostatnich, pełnych akcji, napięcia i emocji tomach, nadszedł czas chwilowego odprężenia. Absurd, jakie pojawiły się pod koniec poprzednie części, niemal do połowy tomiku są obecne i stanowią chwilę przyjemnego, lekkiego oddechu od poważniejszych kwestii. Tym bardziej, że są równie udane, co cała reszta, a na dodatek doskonale komponują się z tym, co seria pokazuje nam (że tak to ujmę, z braku lepszego słowa) na co dzień. Oczywiście akcja nie zwalnia tempa, uroku i bardziej emocjonujących scen także nie brakuje, a choć wzruszenia zeszły nieco na dalszy plan, ci, którzy szukają ich w tej mandze też nie będą rozczarowani. Przy okazji warto też dodać, że dziesiąty "Karneval" nie zapomina o tym, co dla serii ważne, czyli zagadkach i klimacie. Fakt, że czytelnik zdążył się już zżyć z postaciami sprawia, że coraz bardziej przejmuje się ich losem, a ten nie jest najszczęśliwszy. I chociaż możemy spodziewać się, co właściwie się wydarzy, i tak jesteśmy tego ciekawi. Dobre ilustracje, typowe dla kobiecych mang, ale naprawdę udane i miłe dla oka to sympatyczne zwieńczenie całości. Świetne wydanie natomiast t taka wisienka na torcie. Całość jak najbardziej warta jest polecenia, co niniejszym czynię.