Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką:
21,24 zł
Jeżeli produkt jest sprzedawany krócej niż 30 dni, wyświetlana jest najniższa cena od momentu, kiedy produkt pojawił się w sprzedaży.
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką:
24,99 zł
Jeżeli produkt jest sprzedawany krócej niż 30 dni, wyświetlana jest najniższa cena od momentu, kiedy produkt pojawił się w sprzedaży.
Opinie o produkcie (1)
Michał
15 lipca 2023
PRZESZŁOŚĆ I TERAŹNIEJSZOŚĆ
Gdzie jest ta szminka którą kocham
Na moich ustach zostawia ślad
Gdzie jest dziewczynka która szlocha
Po wieczny czas
- T-Love
Dziesiąty tomik „Kasane” to nadal szekspirowskie wrażenia płynące ze sceny, na której występuje bohaterka, ale i jednocześnie mocne pójście w konkret. Czy ten konkret jest tu bardziej zarysowanych, czy ukazany wprost, to już inna sprawa – sami odkryjecie – ale manga wchodzi na ścieżkę nadającą pędu samej opowieści i sporo wyjaśniającą. I dobrze, bo nie ma sensu zwlekać już i rozciągać, trzeba walnąć czytelnika, trzeba na nowo zachęcić, gdyby stracił zainteresowanie i dalej dostarcza tego, czego oczekuje. No i to właśnie robi ten tom.
Przeszłość Izany i Sukeyo coraz bardziej wychodzi na jaw. A także na jaw wychodzi prawda o tym, czy czyjś wygląd można przejąć na stałe, a jeśli tak to jakim kosztem i… I, właśnie, co zrobi Kasane, gdy się dowie o tym wszystkim? Jakby tego było mało wychodzi na jaw, co Kasane powinna wiedzieć, ale nie pamięta, a na dodatek ktoś chce wyjawić światu prawdę na jej temat, co będzie miało opłakane konsekwencje, jeśli dojdzie do skutku!
Szekspir? Jest. i można trochę na to narzekać, bo jednak brytyjskiego dramaturga jakimś wielkim fanem nie jestem, a że znam lepsze zabawy jego dziełami, jak wspominane już kiedyś przeze mnie „W jednej osobie” Johna Irvinga, ale pasuje to do tej mangi. Z tym, że nie Szekspirem tutaj żyjemy, nie on jest siłą nośną – acz jest jedną z sił sprawczych ważnych wydarzeń – i właśnie na całej reszcie skupić się powinniśmy.
A zatem, ten tomik to również dalszy ciąg retrospekcji, ukazujących nam wiele ważnych momentów (co już wiecie z opisu) i istotnych spraw. Przy okazji także to pójście we wspomniany konkret, a tym konkretnemu są nie tylko wyjaśnienia, ale też i dorzucenie tego i owego do całej tej historii. No bo zmienia to trochę to i owo, precyzyjne i… No cóż, będziecie musieli przekonać się sami i sami odkryć, co i jak. Ale warto, jeśli seria dotąd Wam podchodziła, teraz jest nawet lepiej, a wracając jeszcze do samych retrospekcji, to, co w poprzednim tomie zdawało się bardziej streszczeniem rzeczy, które już wiemy, zamiast ich dopełnieniem, teraz dopełnia je w pełnej krasie.
A graficznie? A graficznie przyjemnie jest, specyficznie i wyraziście. Rzecz balansuje na granicy mroku i delikatności. Erotyzmu i romantyzmu. Aktorskiej ekspresji i horrorowej niemalże mimicznej nadinterpretacji. I fajnie to współgra z treścią. I ogólnie fajny tom fajnej serii. tyle.
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Te pliki wykorzystywane są przez dostawcę oprogramowania, w ramach którego działa nasz sklep. Nie są one łączone z innymi danymi wprowadzanymi przez Ciebie w sklepie. Celem zbierania tych plików jest dokonywanie analiz, które przyczynią się do rozwoju oprogramowania. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Home.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.
Michał
PRZESZŁOŚĆ I TERAŹNIEJSZOŚĆ Gdzie jest ta szminka którą kocham Na moich ustach zostawia ślad Gdzie jest dziewczynka która szlocha Po wieczny czas - T-Love Dziesiąty tomik „Kasane” to nadal szekspirowskie wrażenia płynące ze sceny, na której występuje bohaterka, ale i jednocześnie mocne pójście w konkret. Czy ten konkret jest tu bardziej zarysowanych, czy ukazany wprost, to już inna sprawa – sami odkryjecie – ale manga wchodzi na ścieżkę nadającą pędu samej opowieści i sporo wyjaśniającą. I dobrze, bo nie ma sensu zwlekać już i rozciągać, trzeba walnąć czytelnika, trzeba na nowo zachęcić, gdyby stracił zainteresowanie i dalej dostarcza tego, czego oczekuje. No i to właśnie robi ten tom. Przeszłość Izany i Sukeyo coraz bardziej wychodzi na jaw. A także na jaw wychodzi prawda o tym, czy czyjś wygląd można przejąć na stałe, a jeśli tak to jakim kosztem i… I, właśnie, co zrobi Kasane, gdy się dowie o tym wszystkim? Jakby tego było mało wychodzi na jaw, co Kasane powinna wiedzieć, ale nie pamięta, a na dodatek ktoś chce wyjawić światu prawdę na jej temat, co będzie miało opłakane konsekwencje, jeśli dojdzie do skutku! Szekspir? Jest. i można trochę na to narzekać, bo jednak brytyjskiego dramaturga jakimś wielkim fanem nie jestem, a że znam lepsze zabawy jego dziełami, jak wspominane już kiedyś przeze mnie „W jednej osobie” Johna Irvinga, ale pasuje to do tej mangi. Z tym, że nie Szekspirem tutaj żyjemy, nie on jest siłą nośną – acz jest jedną z sił sprawczych ważnych wydarzeń – i właśnie na całej reszcie skupić się powinniśmy. A zatem, ten tomik to również dalszy ciąg retrospekcji, ukazujących nam wiele ważnych momentów (co już wiecie z opisu) i istotnych spraw. Przy okazji także to pójście we wspomniany konkret, a tym konkretnemu są nie tylko wyjaśnienia, ale też i dorzucenie tego i owego do całej tej historii. No bo zmienia to trochę to i owo, precyzyjne i… No cóż, będziecie musieli przekonać się sami i sami odkryć, co i jak. Ale warto, jeśli seria dotąd Wam podchodziła, teraz jest nawet lepiej, a wracając jeszcze do samych retrospekcji, to, co w poprzednim tomie zdawało się bardziej streszczeniem rzeczy, które już wiemy, zamiast ich dopełnieniem, teraz dopełnia je w pełnej krasie. A graficznie? A graficznie przyjemnie jest, specyficznie i wyraziście. Rzecz balansuje na granicy mroku i delikatności. Erotyzmu i romantyzmu. Aktorskiej ekspresji i horrorowej niemalże mimicznej nadinterpretacji. I fajnie to współgra z treścią. I ogólnie fajny tom fajnej serii. tyle.