Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką:
24,99 zł
Jeżeli produkt jest sprzedawany krócej niż 30 dni, wyświetlana jest najniższa cena od momentu, kiedy produkt pojawił się w sprzedaży.
Opinie o produkcie (1)
Michał
7 marca 2022
PRAWDZIWE PIĘKNO
Bardzo przyjemna manga i spore pozytywne zaskoczenie. Tak można było śmiało powiedzieć o pierwszym tomiku „Kasane”. Teraz, gdy seria już nieco okrzepła i czytelnicy przywykli do niej, wrażenie to się nie zmieniło i zabawa jest tak samo udana, a na miłośników thrillerów z nutą fantastyki i szkolonego życia czeka tu prawdziwie znakomita rozrywka.
Kasane jest brzydka. Bardzo brzydka. Miała jednak piękną matkę, a uroda matki była zasługą szminki. Niezwykłe szminki, która pozwala ukraść twarz inne osoby.
Kasane, która weszła w posiadanie szminki, kontynuuje swoje działania. Chce ograbić z piękna tych, którzy stają na jej drodze. Ale prawdziwe piękna dopiero przed nią…
O swoistej zamianie ciał, bo przecież na tym po części zasadza się fabuła tej serii, opowieści było już wiele. Także mangowych, dostępnych bez problemu na polskim rynku. Każdy więc to zna, choćby ze słyszenia, chociaż myślę, że wszyscy miłośnicy popkultury zetknęli się z tym tematem przynajmniej raz, oglądając filmy takie filmy, jak „Vice Versa”, „Spełnione marzenia” czy „Twoje imię”. Czy kolejna opowieść jest nam potrzebna? To już chyba każdy musi osądzić według własnych oczekiwań. Ale „Kasane” i tak warto jest poznać.
Wszystko dzięki sile wyrazu. Manga jest całkiem poważna, dość mroczna i klimatyczna. Wydaje się, że znamy już cos takiego i rzeczywiście znamy, niemniej w tym wypadku chodzi o to, jak zostało to wykonane i że jednocześnie całkiem sporo ma nam do powiedzenia. „Kasane” to z jednej strony prosta historia o brzydkiej dziewczynie, kolejna wariacja na temat brzydkiego kaczątka, tylko w bardziej ponurej i czasami brutalnej wersji. Ważne jest jednak to, że manga ma nie tylko dobre wykonanie, ale też i wspomniane przesłanie.
„Kasane” to nie tylko udany thriller, ale też i – a może przede wszystkim – gorzka satyra na pęd za pięknem i urodą. A co za tym idzie komentarz do świata, w którym wygląd liczy się bardziej, niż cokolwiek innego. To problem całej planety, dla której najważniejsze wydaje się być to, co powierzchowne, a nie prawdziwa wartość człowieka czy jego talentu.
Ale i rozrywkowa strona tej serii jest udana. I świetna jest też szata graficzna, której prostota łączy się doskonale z mrokiem i wyśmienitym oddaniem zarówno mimiki, jak i czystego szaleństwa, które czasem w serii się pojawia. Wszystko to sprawia, że „Kasane” warto jest poznać.
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Te pliki wykorzystywane są przez dostawcę oprogramowania, w ramach którego działa nasz sklep. Nie są one łączone z innymi danymi wprowadzanymi przez Ciebie w sklepie. Celem zbierania tych plików jest dokonywanie analiz, które przyczynią się do rozwoju oprogramowania. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Home.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.
Michał
PRAWDZIWE PIĘKNO Bardzo przyjemna manga i spore pozytywne zaskoczenie. Tak można było śmiało powiedzieć o pierwszym tomiku „Kasane”. Teraz, gdy seria już nieco okrzepła i czytelnicy przywykli do niej, wrażenie to się nie zmieniło i zabawa jest tak samo udana, a na miłośników thrillerów z nutą fantastyki i szkolonego życia czeka tu prawdziwie znakomita rozrywka. Kasane jest brzydka. Bardzo brzydka. Miała jednak piękną matkę, a uroda matki była zasługą szminki. Niezwykłe szminki, która pozwala ukraść twarz inne osoby. Kasane, która weszła w posiadanie szminki, kontynuuje swoje działania. Chce ograbić z piękna tych, którzy stają na jej drodze. Ale prawdziwe piękna dopiero przed nią… O swoistej zamianie ciał, bo przecież na tym po części zasadza się fabuła tej serii, opowieści było już wiele. Także mangowych, dostępnych bez problemu na polskim rynku. Każdy więc to zna, choćby ze słyszenia, chociaż myślę, że wszyscy miłośnicy popkultury zetknęli się z tym tematem przynajmniej raz, oglądając filmy takie filmy, jak „Vice Versa”, „Spełnione marzenia” czy „Twoje imię”. Czy kolejna opowieść jest nam potrzebna? To już chyba każdy musi osądzić według własnych oczekiwań. Ale „Kasane” i tak warto jest poznać. Wszystko dzięki sile wyrazu. Manga jest całkiem poważna, dość mroczna i klimatyczna. Wydaje się, że znamy już cos takiego i rzeczywiście znamy, niemniej w tym wypadku chodzi o to, jak zostało to wykonane i że jednocześnie całkiem sporo ma nam do powiedzenia. „Kasane” to z jednej strony prosta historia o brzydkiej dziewczynie, kolejna wariacja na temat brzydkiego kaczątka, tylko w bardziej ponurej i czasami brutalnej wersji. Ważne jest jednak to, że manga ma nie tylko dobre wykonanie, ale też i wspomniane przesłanie. „Kasane” to nie tylko udany thriller, ale też i – a może przede wszystkim – gorzka satyra na pęd za pięknem i urodą. A co za tym idzie komentarz do świata, w którym wygląd liczy się bardziej, niż cokolwiek innego. To problem całej planety, dla której najważniejsze wydaje się być to, co powierzchowne, a nie prawdziwa wartość człowieka czy jego talentu. Ale i rozrywkowa strona tej serii jest udana. I świetna jest też szata graficzna, której prostota łączy się doskonale z mrokiem i wyśmienitym oddaniem zarówno mimiki, jak i czystego szaleństwa, które czasem w serii się pojawia. Wszystko to sprawia, że „Kasane” warto jest poznać.