Koń by się uśmiał 1 - Ale jazda

800 (1).jpg
  • promocja
Dostępność: Dostępny
Wysyłka w: od 2 do 5 dni roboczych
Dostawa: Cena nie zawiera ewentualnych kosztów płatności sprawdź formy dostawy
Cena: 10,62 €

Cena regularna: 12,50 €

10.62
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 12,50 €
ilość szt.

towar niedostępny

dodaj do przechowalni
Ocena: 4
Producent: Egmont
Kod produktu: BE1D-6835E

Koszty dostawy Cena nie zawiera ewentualnych kosztów płatności

Kraj wysyłki:

Opinie o produkcie (1)

29 sierpnia 2022

Kolejna seria dla miłośników koni trafiła właśnie na polski rynek. Po udanym cyklu „Kamila i konie”, można by zastanawiać się czy jeszcze jedna tego typu opowieść jest nam potrzebna. Ale ta pokazuje, że warto było ją wydać. Bo daje nam wgląd w temat z innej nieco strony i dostarcza tyle samo zabawy, co podobne tytuły. Poznajcie konie z klubu jeździeckiego. Różnorodne zwierzęta, o różnych charakterach, które komentują wszystko co ich otacza, z ludźmi włącznie. I jakoś wiodą te swoje końskie żywota. Jak w „Kamili i koniach”, tak i tutaj mamy do czynienia z przygodami członków klubu jeździeckiego. O ile jednak w konkurencyjnej serii mieliśmy okazję śledzić losy ludzi i ich zwierząt z perspektywy tych pierwszych, o tyle tutaj to właśnie ci drudzy zyskują głos. I to czasem sarkastyczny, co do mnie trafia. Bo z natury już taki jestem, że mój cynizm tu i tam wychodzi. A tego cynizmu właśnie trochę tutaj jest. Owszem, wszystko to poziomem dostosowane do dziecięcego czytelnika, inaczej być nie mogło, ale dla mnie to miły akcent. I ogólnie miło czyta się tę serię. Taką lekką, z niewymuszonym humorem. Może pomysłowości tutaj wielkiej szukać nie macie co, zresztą po co, skoro w tego typu komiksach wszystko już było, szukajcie lepiej dobrej zabawy, bo to akurat już oferuje ten album. Szukajcie dydaktyzmu, ale nienachalnego, bo ten nachalny odstrasza i dzieci, i dorosłych. I szukajcie uroku, bo bez tego by się nie obyło. Zresztą w twej serii szukać nie musicie długo, bo wszystko to znajduje się na pierwszym planie. Laurent Dufreney, artysta współodpowiedzialny za „Les Cochons dingues” i „Zoé Super” wraz z ilustratorką Miss Prickly (czyli kryjącą się pod tym pseudonimem Isabelle Mandrou), znaną z takich tytułów, jak chociażby „Mordercza Adelka”, „Animal Jack” czy właśnie „Les Cochons dingues”, serwuje nam rzecz taką, jakiej mogliśmy się spodziewać. Czyli fabularnie i graficznie trafioną, przyjemnie podaną, z tą grafiką noszącą w sobie całkiem spory ładunek realizmu i cartoonowej prostoty zarazem, z dobrze dobranym kolorem i wydaniem również dobrym, bo zbiorczym, oferującym nam po trzy oryginalne albumy. W sam raz, by nie cieszyć się serią zbyt krótko. W skrócie, dla dzieci. Niezależnie od tego, ile mają lat. Najlepiej jeśli lubią przy tym konie, bo te dominują na stronach, ale wcale niekoniecznie. Bo dobrze bawić się można i bez tego.

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl