Liga Sprawiedliwości tom 07 - Wojna Darkseida

Dostępność: Dostępny
Wysyłka w: od 2 do 5 dni roboczych
Dostawa: Cena nie zawiera ewentualnych kosztów płatności sprawdź formy dostawy
Cena: 75,00 zł 75.00
Cena w innych sklepach: 75,00 zł
ilość szt.

towar niedostępny

dodaj do przechowalni
Ocena: 4
Producent: Egmont
Kod produktu: BAA3-233CF_20170207000255

Opis

Siódmy tom serii o grupie superbohaterów, która została utworzona, aby chronić ludzkość przed zagrożeniami z kosmosu. Liga Sprawiedliwości (JL) powstała przed laty, by ochronić Ziemię przed najazdem Darkseida i jego armii parademonów. Teraz straszliwy władca planety Apokolips powraca, by zrobić z naszego świata strefę wojny. Wybrał Ziemię na pole bitwy z Antymonitorem, jedną z najpotężniejszych i najbardziej niszczycielskich istot, jakie kiedykolwiek istniały. Darkseid nie wie, że jego własna córka, tajemnicza i śmiertelnie niebezpieczna Grail, wspiera Antymonitora.

Wonder Woman, Superman, Batman i reszta członków Ligi Sprawiedliwości nawiązują współpracę ze Scottem Free, znanym jako Mister Miracle, który pochodzi z planety Nowa Geneza. Czy jednak bohaterowie zdołają ocalić świat przed zniszczeniem przez dwie niemal boskie siły? Aby misja się powiodła, będą musieli zgłębić sekrety Nowych Bogów, poznać prawdziwą tożsamość Antymonitora oraz dowiedzieć się, co w przeszłości zaszło między nim a Darkseidem.

Scenarzysta: Geoff Johns
Ilustrator: Jason Fabok
Seria: Liga Sprawiedliwości (#7)
Format: 170x260 mm
Liczba stron: 168
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolor

Koszty dostawy Cena nie zawiera ewentualnych kosztów płatności

Kraj wysyłki:

Opinie o produkcie (1)

21 lutego 2017

KONCEPCJA POWTARZALNOŚCI Nie zmienia się nic. Superbohaterowie pokroju Supermana umierają i powracają do życia, światy są niszczone i odtwarzane. Wiedzą o tym herosi DC i wiedzą także twórcy. Wychodząc od koncepcji powtarzalności wszystkiego, nieskończonego kręgu życia i śmierci, Geoff Johns w ramach „Ligi Sprawiedliwości” snuje naprawdę udaną, monumentalną opowieść mocno osadzoną w klimatach i historii wszelkich „Kryzysów…”. Przed laty na wyspie Amazonek Hipolita urodziła Dianę – jedyne dziecko, jakie w ich społeczności przyszło na świat. A przynajmniej tak każdy sadził, nieświadomy że także Myrina powiła wówczas córkę Darkseida, Grail. Menalippa z przerażeniem doświadczyła wówczas wizji wojny wywołanej przez to dziecko. Wojny pomiędzy Darkseidem a Anty-Monitorem. Wojny podczas której upadnie Supermana, Batman przemieni się w nowego boga, a Green Lantern poniesie straszną ofiarę… Czasy obecne. Liga Sprawiedliwości wędrując śladem kogoś, kto używa tuby teleportacyjnej, odkrywa że osobnik ów morduje kobiety o nazwisku Myryna Black. W Stanach Zjednoczonych jest ich ponad czterdzieści, podejmują korki by je chronić, ale to dopiero początek kłopotów. I to kłopotów na niewyobrażalną skalę. Zaatakowani przez stojącą po stronie Anty-Monitora Grail, członkowie Ligii trafiają w sam środek przepowiedzianej wojny, która może całkowicie zniszczyć wciąż nie w pełni stabilną rzeczywistość… Jak widać po powyższym opisie „Wojna Darkseida” to bardziej event komiksowy, niż kolejna typowa przygoda grupy herosów w ramach ich własnej serii. Pod tym względem przypomina marvelowską „Nieskończoność” z tym, że bez takiego wpływu na poboczne serie (z poszczególnymi członkami Ligii pojawiły się tylko one-shoty pokroju „Justice League: Darkseid War: Batman”) i z mniejszą ilości postaci i frontów walki, choć tych też nie brakuje. Jest więc ogólno(wszech)światowe zagrożenie, jest plejada herosów, nie mniejsza ilość przeciwników, całe mnóstwo odwołań do znanych fabuł i wcześniejszych wydarzeń serii, kilka przełomowych (przynajmniej na tyle, na ile można sobie było pozwolić bez ingerowania w całe uniwersum) momentów i wielka walka o losy właściwie wszystkiego. Scenariusz napisany przez Geoffa Johnsa („Flashpoint”, „Batman: Ziemia Jeden”) to sprawna superbohaterska robota. Dynamiczna, efektowna, czasem efekciarska, pełna niebezpieczeństw, poświęceń i pojedynków. Klimatem i poziomem „Wojna Darkseida” bliższa jest eventowi „Infinite Crisis” niż wspomnianemu „Flashpointowi”, ale co ciekawe scenarzysta zdaje sobie sprawę z wtórności użytych motywów i stara się to wykorzystać na korzyść scenariusza. Jednocześnie wraca do korzeni istnienia Ligii, pierwszego komiksowego eventu DC, „Kryzysu na nieskończonych Ziemiach” (i kolejnych podobnych crossoverów) i dorzuca nutę detektywistycznej zagadki przypominającej początkowe sceny z „Terminatora”. Na fanów Wonder Woman natomiast czeka bardzo znaczący udział tej bohaterki, jak również jej przeszłości. Całość w bardzo dobry sposób zilustrował Jason Fabok („Batman: Detective Comics”, „Wieczny Batman”), a swoje trzy grosze dorzucili do albumu między innymi Dan Jurgens, Phil Jimenez, Jerry Ordway czy Lim Lee. Rysunki są realistyczne, dopracowane i utrzymane w nowoczesnej stylistyce. A przede wszystkim dobrze oddają klimat opowieści, a właściwie, kolokwialnie mówiąc, konkretnej demolki. „Wojna Darkseida” to w skrócie solidny komiks z gatunku superhero. Czyta się go bardzo dobrze, równie przyjemnie ogląda i co tu dużo mówić, warto po niego sięgnąć. Szczególnie jeśli jest się przedstawicielem pokolenia czytelników wychowanych na komiksach TM-Semic. Aż szkoda, że na ciąg dalszy musimy czekać do lipca.

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl