Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką:
18,39 zł
Jeżeli produkt jest sprzedawany krócej niż 30 dni, wyświetlana jest najniższa cena od momentu, kiedy produkt pojawił się w sprzedaży.
Opinie o produkcie (1)
Michał Lipka
3 września 2021
MISTRZYNI KOMEDIOWEGO ROMANSU TSUBAKI
To już dziesiąty tomik „Mistrza romansu Nozakiego”, a ja mam wrażenie, jakbym dopiero co przeczytał pierwszy. Tak to już jednak z dobrymi seriami bywa – zabawa jest tak znakomita, że czytelnik zanim się obejrzy, ma już za sobą setki, jeśli nie tysiące stron, a czuje, że dopiero zaczął i chce więcej. I tak właśnie mam po lekturze każdego tomiku „Nozakiego”, pozostającego wciąż jedną z moich ulubionych mangowych komedii.
W życiu naszych uczniów znów dzieje się wiele! Sakura, jak zawsze, chce być jak najbliżej Nozakiego i punktować u niego, jak tylko może. A teraz pojawia się świetna ku temu okazja. I nie tylko ku temu, bo i zostaniu… sam na sam. Mowa oczywiście o szkolnej wycieczce, na której wydarzyć może się wiele, ale co właściwie się wydarzy?
A to nie koniec. Czy Waka może stać się najpopularniejszym z uczniów? Czy sekret Kashiny wyjdzie na jaw? I co jeszcze się wydarzy?
Może i Nozaki mistrzem romansu jest jedynie w tytule mangi, bo jak pokazują jego przypadki, do tego miana jest mu bardzo daleko (tak w pracy, jak i życiu), jednak autorka mangi o nim, Izumi Tsubaki, bez dwóch zdań jest jedną z mistrzyń komediowego romansu. I to takiego, który bardziej śmieszy, niż serwuje nam romantyczne uniesienia, ale o to właśnie w tej serii od początku chodziło i za to również ją uwielbiam. Tym bardziej, że naprawdę niewiele jest serii, które tak by mnie śmieszyły, a zarazem intrygowały różnymi wątkami czy postaciami.
A przecież to tylko zbiór krótkich skeczy, które układają się w jedną większą opowieść. A właściwie kilka opowieści. Każda strona „Nozakiego” to krótka humoreska o tworzeniu mangi, życiu w szkole, miłości i różnych postaciach. Wszystkie z nich zaś układają się w różne humorystyczne fabuły o poszczególnych postaciach. Dla mnie najlepsze pozostają te o Lorelei z chóru i zakochanym w niej chłopaku (mistrzostwo relacji!) oraz o członkach rodziny Nozakiego.
Sednem całości nie jest jednak wcale romans czy tworzenie mangi, a po prostu różnorodność wydarzeń życia nastolatków. I to jakże znakomicie zwieńczonym bardzo udaną szatą graficzną, w której spotykają się elementy typowe dla shoujo i shounena. Wszystko to razem wzięte sprawia, że w ręce czytelników trafia coś, co zadowoli i chłopaków, i dziewczyny. Udana satyra na shoujo i jego schematy, pokazująca kulisy branży mangowej, a jednocześnie dobry shounen, który poprawia humor. Nic tylko czytać!
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Te pliki wykorzystywane są przez dostawcę oprogramowania, w ramach którego działa nasz sklep. Nie są one łączone z innymi danymi wprowadzanymi przez Ciebie w sklepie. Celem zbierania tych plików jest dokonywanie analiz, które przyczynią się do rozwoju oprogramowania. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Home.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.
Michał Lipka
MISTRZYNI KOMEDIOWEGO ROMANSU TSUBAKI To już dziesiąty tomik „Mistrza romansu Nozakiego”, a ja mam wrażenie, jakbym dopiero co przeczytał pierwszy. Tak to już jednak z dobrymi seriami bywa – zabawa jest tak znakomita, że czytelnik zanim się obejrzy, ma już za sobą setki, jeśli nie tysiące stron, a czuje, że dopiero zaczął i chce więcej. I tak właśnie mam po lekturze każdego tomiku „Nozakiego”, pozostającego wciąż jedną z moich ulubionych mangowych komedii. W życiu naszych uczniów znów dzieje się wiele! Sakura, jak zawsze, chce być jak najbliżej Nozakiego i punktować u niego, jak tylko może. A teraz pojawia się świetna ku temu okazja. I nie tylko ku temu, bo i zostaniu… sam na sam. Mowa oczywiście o szkolnej wycieczce, na której wydarzyć może się wiele, ale co właściwie się wydarzy? A to nie koniec. Czy Waka może stać się najpopularniejszym z uczniów? Czy sekret Kashiny wyjdzie na jaw? I co jeszcze się wydarzy? Może i Nozaki mistrzem romansu jest jedynie w tytule mangi, bo jak pokazują jego przypadki, do tego miana jest mu bardzo daleko (tak w pracy, jak i życiu), jednak autorka mangi o nim, Izumi Tsubaki, bez dwóch zdań jest jedną z mistrzyń komediowego romansu. I to takiego, który bardziej śmieszy, niż serwuje nam romantyczne uniesienia, ale o to właśnie w tej serii od początku chodziło i za to również ją uwielbiam. Tym bardziej, że naprawdę niewiele jest serii, które tak by mnie śmieszyły, a zarazem intrygowały różnymi wątkami czy postaciami. A przecież to tylko zbiór krótkich skeczy, które układają się w jedną większą opowieść. A właściwie kilka opowieści. Każda strona „Nozakiego” to krótka humoreska o tworzeniu mangi, życiu w szkole, miłości i różnych postaciach. Wszystkie z nich zaś układają się w różne humorystyczne fabuły o poszczególnych postaciach. Dla mnie najlepsze pozostają te o Lorelei z chóru i zakochanym w niej chłopaku (mistrzostwo relacji!) oraz o członkach rodziny Nozakiego. Sednem całości nie jest jednak wcale romans czy tworzenie mangi, a po prostu różnorodność wydarzeń życia nastolatków. I to jakże znakomicie zwieńczonym bardzo udaną szatą graficzną, w której spotykają się elementy typowe dla shoujo i shounena. Wszystko to razem wzięte sprawia, że w ręce czytelników trafia coś, co zadowoli i chłopaków, i dziewczyny. Udana satyra na shoujo i jego schematy, pokazująca kulisy branży mangowej, a jednocześnie dobry shounen, który poprawia humor. Nic tylko czytać!