Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką:
18,39 zł
Jeżeli produkt jest sprzedawany krócej niż 30 dni, wyświetlana jest najniższa cena od momentu, kiedy produkt pojawił się w sprzedaży.
Opinie o produkcie (1)
Michał Lipka
13 maja 2021
MISTRZ ROMANTYCZNYCH SZOJEK
Mój ulubiony mangowy mangaka od czasu bohaterów „Bakumana”, powraca! Mistrz romantycznych szojek, Nozaki, wraz ze swoją ekipą, po raz kolejny dadzą nam zaznać swojego życia. A że jest to życie tak zwyczajne, jak szalone i pokręcone, trudno będzie nie odnaleźć w nim jakichś bliskich nam elementów, a zarazem, co chwila nie wybuchać śmiechem. Gotowi?
Nozaki i reszta ukrywają, że pracują nad mangą od samego początku. Jedynie Sakura przypadkiem się o tym dowiedziała. Mikoshiba nie jest, więc wyjątkiem, ale jego sekret wychodzi na jaw przed Wakamatsu. Co z tego wyniknie?
Poza tym zaczynają się zawirowania… rodzinne. Oto, bowiem Wakamtsu ma szansę poznać brata Yuzuki. Zaczyna się psychologiczne starcie, ale kto będzie zwycięzcą? Do tego pojawia się młodsza siostra Nozakiego .A jakby tego było mało… zaczynają się kolejne uczuciowe szaleństwa!
Ósmy tom „Nozakiego” jest… cóż, jest taki sam, jak siedem poprzednich. I dobrze, bo to jedna z tych serii, które naprawdę nie muszą się zmieniać. Ba, wręcz nie powinny tego robić. Czy dlatego, że są idealne? W temacie komedii romantycznych, znam (nieliczne, ale jednak) lepsze tytuły, ba nawet takie o tworzeniu mangi („Bakuman”!), ale to nie znaczy, że „Mistrz romansu” wymaga poprawek. Jako zbiór jednostronicowych (każda strona to cztery kadry) opowiastek z życia naszych bohaterów to nie tylko jedno z najlepszych dzieł tego typu, ale także i jedna z najlepszych komedii mangowych, jakie dane mi było czytać (a trochę tego się nazbierało).
Bo „Nozaki” śmieszy na kilku polach. Z jednej strony obśmiewa gatunek shoujo, bawi się jego schematami i znajduje to, co zazwyczaj pozostaje niezauważone. Z drugiej obśmiewa też pracę i życie mangaków i związanych z nimi ludzi. Z trzeciej wreszcie (ale nie ostatniej), autorka żartuje z mang typu szkolne życie, romantycznych komedii i okruchów życia. Wreszcie obśmiane zostają shouneny, a także po prostu sytuacje z codziennego życia. Śmieszy, więc fabuła, śmieszą żarty padające na stronach, wciągając jednocześnie w świat i losy bohaterów, ale śmieszą także same rysunki.
Autorka, która w swoim życiu przecież można rzec zęby zjadła na tworzeniu szojek, z genialną prostotą także na tym poziomie bawi się schematami tych komiksów dla dziewczyn. Dzięki temu „Nozaki” jest tak dobrze złożoną całością, opowieścią, w której wszystko wzajemnie się uzupełnia, a same historie można czytać niezależnie od siebie, jak i jako większą całość. Jeśli cenicie dobre komedie, które skutecznie poprawiają humor, sięgnijcie koniecznie.
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Te pliki wykorzystywane są przez dostawcę oprogramowania, w ramach którego działa nasz sklep. Nie są one łączone z innymi danymi wprowadzanymi przez Ciebie w sklepie. Celem zbierania tych plików jest dokonywanie analiz, które przyczynią się do rozwoju oprogramowania. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Home.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.
Michał Lipka
MISTRZ ROMANTYCZNYCH SZOJEK Mój ulubiony mangowy mangaka od czasu bohaterów „Bakumana”, powraca! Mistrz romantycznych szojek, Nozaki, wraz ze swoją ekipą, po raz kolejny dadzą nam zaznać swojego życia. A że jest to życie tak zwyczajne, jak szalone i pokręcone, trudno będzie nie odnaleźć w nim jakichś bliskich nam elementów, a zarazem, co chwila nie wybuchać śmiechem. Gotowi? Nozaki i reszta ukrywają, że pracują nad mangą od samego początku. Jedynie Sakura przypadkiem się o tym dowiedziała. Mikoshiba nie jest, więc wyjątkiem, ale jego sekret wychodzi na jaw przed Wakamatsu. Co z tego wyniknie? Poza tym zaczynają się zawirowania… rodzinne. Oto, bowiem Wakamtsu ma szansę poznać brata Yuzuki. Zaczyna się psychologiczne starcie, ale kto będzie zwycięzcą? Do tego pojawia się młodsza siostra Nozakiego .A jakby tego było mało… zaczynają się kolejne uczuciowe szaleństwa! Ósmy tom „Nozakiego” jest… cóż, jest taki sam, jak siedem poprzednich. I dobrze, bo to jedna z tych serii, które naprawdę nie muszą się zmieniać. Ba, wręcz nie powinny tego robić. Czy dlatego, że są idealne? W temacie komedii romantycznych, znam (nieliczne, ale jednak) lepsze tytuły, ba nawet takie o tworzeniu mangi („Bakuman”!), ale to nie znaczy, że „Mistrz romansu” wymaga poprawek. Jako zbiór jednostronicowych (każda strona to cztery kadry) opowiastek z życia naszych bohaterów to nie tylko jedno z najlepszych dzieł tego typu, ale także i jedna z najlepszych komedii mangowych, jakie dane mi było czytać (a trochę tego się nazbierało). Bo „Nozaki” śmieszy na kilku polach. Z jednej strony obśmiewa gatunek shoujo, bawi się jego schematami i znajduje to, co zazwyczaj pozostaje niezauważone. Z drugiej obśmiewa też pracę i życie mangaków i związanych z nimi ludzi. Z trzeciej wreszcie (ale nie ostatniej), autorka żartuje z mang typu szkolne życie, romantycznych komedii i okruchów życia. Wreszcie obśmiane zostają shouneny, a także po prostu sytuacje z codziennego życia. Śmieszy, więc fabuła, śmieszą żarty padające na stronach, wciągając jednocześnie w świat i losy bohaterów, ale śmieszą także same rysunki. Autorka, która w swoim życiu przecież można rzec zęby zjadła na tworzeniu szojek, z genialną prostotą także na tym poziomie bawi się schematami tych komiksów dla dziewczyn. Dzięki temu „Nozaki” jest tak dobrze złożoną całością, opowieścią, w której wszystko wzajemnie się uzupełnia, a same historie można czytać niezależnie od siebie, jak i jako większą całość. Jeśli cenicie dobre komedie, które skutecznie poprawiają humor, sięgnijcie koniecznie.