Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Tragiczna śmierć żony, więzienie, szpital psychiatryczny, surrealistyczne wizje, alkoholowe delirium i nazistowskie Niemcy. Szczera, drastyczna i w dużej mierze autobiograficzna opowieść Hansa Fallady z zapadającymi w pamięć, ekspresjonistycznymi rysunkami Jakoba Hinrichsa. Jeden z najgłośniejszych niemieckich komiksów ostatnich lat.
Scenarzysta: Jakob Hinrichs, Hans Fallada Ilustrator: Jakob Hinrichs Seria: Pijak Format: 165x240 mm Liczbastron: 160 Oprawa: twarda Druk: kolor
Koszty dostawy
Cena nie zawiera ewentualnych kosztów płatności
Kraj wysyłki:
Opinie o produkcie (2)
Michał Lipka
7 grudnia 2018
PISARZ-PIJAK, PIJAK-BOHATER
„Hans Fallada: Pijak” to nie jest album dla miłośników rozrywkowych komiksów środka. Widać to już po okładce, ale gdyby ktoś miał jakieś wątpliwości – w końcu nawet okładki czołowych serii Marvela i DC, a przynajmniej ich alternatywne warianty, potrafią być mylące – lepiej powiedzieć o tym wprost. Ci jednak, którzy lubią dobre, niebanalne, realistyczne, a przede wszystkim eksperymentujące z formą ambitne powieści graficzne, będą z dzieła Jakoba Hinrichsa bardziej, niż zadowoleni.
Hans Fallada – pisarz. Hans Fallada – pijak. We wrześniu roku 1944 Rudolf Ditzen, bo i pod takim nazwiskiem znany był Hans Fallada, trafia do więzienia w Neusterlitz. Wszystko prze kłótnię z byłą żoną. Pisarz był znów pod wpływem alkoholu, zrobił się agresywny, wyjął pistolet, strzelił… Los chciał, że nie trafił, ale tego było już za wiele. Zamknięty w więzieniu, dostał jednak pozwolenie na pisanie. By poradzić sobie z niedolą odwyku od alkoholu i innych używek, Fallada zaczyna tworzyć powieść „Pijak”, historię Erwina Sommera, szanowanego handlarza, który popada w wyniszczający go nałóg. Nałóg, który zaczyna się niewinnie, ale postępuje coraz dalej i coraz szybciej, doprowadzając uzależnionego do całkowitego upadku.
Kiedy Jakob Hinrichs dostał od swego wydawcy propozycję stworzenia komiksowe adaptacji „Pijaka” Fallady, siłą rzeczy musiał zapoznać się z owym dziełem. Jak się jednak okazało, całość czasem wciągała go i zachwycała, czasem była niestrawna i wręcz niemożliwa do czytania. Dlatego też postanowił nie przenosić dosłownie materiału źródłowego na nowy grunt, a inspirując się zarówno nim, jak i losami samego autora, stworzyć dzieło, gdzie literacka fikcja i biograficzne fakty, splatają się i przenikają wzajemnie w fascynującej opowieści, pełnej sprzeczności.
Sprzeczny jest już sam Fallada. Z jednej romantyczny mąż i kochający ojciec, z drugiej alkoholik i narkoman, który potrafi być nieobliczany i niebezpieczny. Podobnie rzecz ma się z szatą graficzną. Ta jest uproszczona, jest niszowa, przy okazji dość toporna i kojarząca się chociażby z „Aloisem Nebelem”, a zarazem połączona z eksperymentalnymi pod względem stylu grafikami, na myśl przywodzącymi dokonania kubistów. Realizm łączy się tu z onirycznymi, odrealnionymi klimatami, tak, jak mrok i czerń łączą się z oszczędną, choć czasem aż bijącą po oczach kolorystyką. I wszystko to doskonale do siebie pasuje.
Całość pod pewnymi względami przypomina mi „Pod mocnym aniołem” Jerzego Pilcha. „Pijak” jednak jest od niego o wiele lepszy. O ile bowiem jeszcze filmowa adaptacja Wojciecha Smarzowskiego jest filmem całkiem niezłym, o tyle powieściowy pierwowzór jest lekturą jedynie pozującą na literaturę wyższą, pseudo ambitnym dziełem bez większego polotu a tym bardziej głębi. Dzieło Hinrichsa, choć też nie do końca spełnione, radzi sobie z tym wyzwaniem o wiele lepiej. Warto je więc poznać i przekonać się i jego niewątpliwej sile wymowy i prawdzie, bijącej ze stron.
Monika KILIJAŃSKA - Monime.pl
1 lipca 2019
Cóż może być bardziej poplątane niż życie pijaka? Opowieść o nim. Takim właśnie poplątanym utworem jest powieść graficzna Pijak. Jacob Hinrichs zapętla losy autora i jego bohaterów, szczególnie Erwina Sommera, z powieści Pijak właśnie. Wiedzie czytelnika przez świat pełen pułapek i wizji umysł uzależnionego człowieka. Wizji podobnych czasami do sennych koszmarów z obrazów Muncha. Na początku Rudolf Ditzen zostaje przewieziony do więzienia. Tam otrzymuje pozwolenie na pisanie w ramach terapii.
Tak powstaje jego powieść Pijak. I tak właśnie zaczyna się drugi wątek powieści graficznej: opowieść o życiu bohatera powieści Fallady, Erwinie. Jego pozornie idealne życie zaczyna mieć ryzy, a kłopoty w pracy dają impuls do rozpoczęcia romansu z alkoholem. Ambicje, duma, zagubienie, osamotnienie, strach przed przyznaniem się do porażki, kłótnie z żoną – butelka może to wszystko zmienić i pozwala zapomnieć. Na początku rzeczywiście tak jest – nagle świat wokół wydaje się dużo lepszy, Erwin jest odważniejszy, jednak ten efekt utrzymuje się chwilę. By go utrzymać Erwin musi pić. Pije więc więcej i więcej. I traci coraz więcej. Jednak nie stracił tyle, co Hans: zabił przyjaciela, wpadł w morfinizm, dwukrotnie przebywał w zakładzie odwykowym, przez co przypomina pustą skorupę po człowieku, którym kiedyś był. Jest do ostatnich swoich dni osamotniony.
Więcej na https://www.monime.pl/hans-fallada-jacob-hinrichs-pijak/
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Te pliki wykorzystywane są przez dostawcę oprogramowania, w ramach którego działa nasz sklep. Nie są one łączone z innymi danymi wprowadzanymi przez Ciebie w sklepie. Celem zbierania tych plików jest dokonywanie analiz, które przyczynią się do rozwoju oprogramowania. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Home.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.
Michał Lipka
PISARZ-PIJAK, PIJAK-BOHATER „Hans Fallada: Pijak” to nie jest album dla miłośników rozrywkowych komiksów środka. Widać to już po okładce, ale gdyby ktoś miał jakieś wątpliwości – w końcu nawet okładki czołowych serii Marvela i DC, a przynajmniej ich alternatywne warianty, potrafią być mylące – lepiej powiedzieć o tym wprost. Ci jednak, którzy lubią dobre, niebanalne, realistyczne, a przede wszystkim eksperymentujące z formą ambitne powieści graficzne, będą z dzieła Jakoba Hinrichsa bardziej, niż zadowoleni. Hans Fallada – pisarz. Hans Fallada – pijak. We wrześniu roku 1944 Rudolf Ditzen, bo i pod takim nazwiskiem znany był Hans Fallada, trafia do więzienia w Neusterlitz. Wszystko prze kłótnię z byłą żoną. Pisarz był znów pod wpływem alkoholu, zrobił się agresywny, wyjął pistolet, strzelił… Los chciał, że nie trafił, ale tego było już za wiele. Zamknięty w więzieniu, dostał jednak pozwolenie na pisanie. By poradzić sobie z niedolą odwyku od alkoholu i innych używek, Fallada zaczyna tworzyć powieść „Pijak”, historię Erwina Sommera, szanowanego handlarza, który popada w wyniszczający go nałóg. Nałóg, który zaczyna się niewinnie, ale postępuje coraz dalej i coraz szybciej, doprowadzając uzależnionego do całkowitego upadku. Kiedy Jakob Hinrichs dostał od swego wydawcy propozycję stworzenia komiksowe adaptacji „Pijaka” Fallady, siłą rzeczy musiał zapoznać się z owym dziełem. Jak się jednak okazało, całość czasem wciągała go i zachwycała, czasem była niestrawna i wręcz niemożliwa do czytania. Dlatego też postanowił nie przenosić dosłownie materiału źródłowego na nowy grunt, a inspirując się zarówno nim, jak i losami samego autora, stworzyć dzieło, gdzie literacka fikcja i biograficzne fakty, splatają się i przenikają wzajemnie w fascynującej opowieści, pełnej sprzeczności. Sprzeczny jest już sam Fallada. Z jednej romantyczny mąż i kochający ojciec, z drugiej alkoholik i narkoman, który potrafi być nieobliczany i niebezpieczny. Podobnie rzecz ma się z szatą graficzną. Ta jest uproszczona, jest niszowa, przy okazji dość toporna i kojarząca się chociażby z „Aloisem Nebelem”, a zarazem połączona z eksperymentalnymi pod względem stylu grafikami, na myśl przywodzącymi dokonania kubistów. Realizm łączy się tu z onirycznymi, odrealnionymi klimatami, tak, jak mrok i czerń łączą się z oszczędną, choć czasem aż bijącą po oczach kolorystyką. I wszystko to doskonale do siebie pasuje. Całość pod pewnymi względami przypomina mi „Pod mocnym aniołem” Jerzego Pilcha. „Pijak” jednak jest od niego o wiele lepszy. O ile bowiem jeszcze filmowa adaptacja Wojciecha Smarzowskiego jest filmem całkiem niezłym, o tyle powieściowy pierwowzór jest lekturą jedynie pozującą na literaturę wyższą, pseudo ambitnym dziełem bez większego polotu a tym bardziej głębi. Dzieło Hinrichsa, choć też nie do końca spełnione, radzi sobie z tym wyzwaniem o wiele lepiej. Warto je więc poznać i przekonać się i jego niewątpliwej sile wymowy i prawdzie, bijącej ze stron.
Monika KILIJAŃSKA - Monime.pl
Cóż może być bardziej poplątane niż życie pijaka? Opowieść o nim. Takim właśnie poplątanym utworem jest powieść graficzna Pijak. Jacob Hinrichs zapętla losy autora i jego bohaterów, szczególnie Erwina Sommera, z powieści Pijak właśnie. Wiedzie czytelnika przez świat pełen pułapek i wizji umysł uzależnionego człowieka. Wizji podobnych czasami do sennych koszmarów z obrazów Muncha. Na początku Rudolf Ditzen zostaje przewieziony do więzienia. Tam otrzymuje pozwolenie na pisanie w ramach terapii. Tak powstaje jego powieść Pijak. I tak właśnie zaczyna się drugi wątek powieści graficznej: opowieść o życiu bohatera powieści Fallady, Erwinie. Jego pozornie idealne życie zaczyna mieć ryzy, a kłopoty w pracy dają impuls do rozpoczęcia romansu z alkoholem. Ambicje, duma, zagubienie, osamotnienie, strach przed przyznaniem się do porażki, kłótnie z żoną – butelka może to wszystko zmienić i pozwala zapomnieć. Na początku rzeczywiście tak jest – nagle świat wokół wydaje się dużo lepszy, Erwin jest odważniejszy, jednak ten efekt utrzymuje się chwilę. By go utrzymać Erwin musi pić. Pije więc więcej i więcej. I traci coraz więcej. Jednak nie stracił tyle, co Hans: zabił przyjaciela, wpadł w morfinizm, dwukrotnie przebywał w zakładzie odwykowym, przez co przypomina pustą skorupę po człowieku, którym kiedyś był. Jest do ostatnich swoich dni osamotniony. Więcej na https://www.monime.pl/hans-fallada-jacob-hinrichs-pijak/