Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką:
17,59 zł
Jeżeli produkt jest sprzedawany krócej niż 30 dni, wyświetlana jest najniższa cena od momentu, kiedy produkt pojawił się w sprzedaży.
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką:
18,69 zł
Jeżeli produkt jest sprzedawany krócej niż 30 dni, wyświetlana jest najniższa cena od momentu, kiedy produkt pojawił się w sprzedaży.
Opinie o produkcie (1)
Michał Lipka
11 lutego 2021
INWAZJA
„Plunderer” rozkręca się coraz bardziej, a wydarzenia nabierają epickiego rozmachu. Znaczy znów, bo epicko bywało i wcześniej, a akcja kręciła się, jak szalona od samego początku. Dlatego najnowszy tomik jest jak zawsze znakomity i dostarcza konkretnej porcji niezapomnianej rozrywki z bohaterami, którzy zapadają w pamięć na dobre.
Czas się skończył. Armia pod dowództwem Tokikaze, którego jedynym celem jest zemsta, a który może pochwalić się licznikiem 500 000 punktów, rozpoczyna inwazję. Gdy armia Alcji pogrąża się w chaosie, Rihito staje w obliczu trudnej sytuacji: ma objąć dowodzenie nad grupą specjalną. Niby nic takiego, ale ta ekipa złożona jest z jego wrogów! Problem w tym, że nie ma jeszcze pojęcia, jakiemu zagrożeniu będzie musiał stawić czoła…
„Plunderer”, tytuł, który na zawsze będzie mi się już kojarzył z puddingiem – a właściwie Puddingiem (fani wiedzą o co chodzi, a reszta musi już to odkryć sama, a warto) – to opowieść słynąca ze swej dynamiki. Zazwyczaj nie ma tu wiele czytania, akcja pędzi na złamanie karku, as wydarzenia następują jedne po drugich. W tym tomie jednak jest więcej czytania, chociaż opis sugeruje, że akcji i walk, w których dominują onomatopeje, a jednak. Nie zmienia to natomiast faktu, że nadal rzecz jest szybko poprowadzona, czyta się dosłownie jednym tchem i tylko ma się ochotę na więcej.
Ale tak to już z shounenami jest. Wiem, że się powtarzam, ale taka jest prawda. zresztą shouneny to taki mangowy odpowiednik kinowych blockbusterów. Czytelnik ma wyłączyć myślenie, dać się porwać opowieści i dobrze się bawić, patrząc na popisy wyobraźni. A jakby chciał popatrzeć na coś innego, zawsze pod ręką są seksowne, skąpo odziane bohaterki, które nieraz przybierają wyzywające pozy. A gdy już zmęczy się czytelnik kolejnymi walkami i mocnymi scenami, czeka tu na niego humor, lekkość, a nawet lekkość.
Czyli wszystko to, co powinna oferować dobra rozrywka. Na dodatek mamy tu świetne ilustracje, w których autor nie żałuje nam nastrojowo uchwyconego mroku i świetnie używanych rastrów, które tylko podkręcają widowiskowość. Dzięki temu na mangę patrzy się równie przyjemnie, jak ją czyta. I właśnie przyjemność jest tym, co ma płynąć z tej lektury, chociaż nie brakuje tu także emocji i napięcia, a nawet pewnej dozy słodyczy.
Wszystko to składa się na naprawdę świetną serię. Serię dla miłośników shounenów, dobrej fantastyki i udanych opowieści przygodowych. Oby więcej takich tytułów gościło na polskim rynku.
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Te pliki wykorzystywane są przez dostawcę oprogramowania, w ramach którego działa nasz sklep. Nie są one łączone z innymi danymi wprowadzanymi przez Ciebie w sklepie. Celem zbierania tych plików jest dokonywanie analiz, które przyczynią się do rozwoju oprogramowania. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Home.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.
Michał Lipka
INWAZJA „Plunderer” rozkręca się coraz bardziej, a wydarzenia nabierają epickiego rozmachu. Znaczy znów, bo epicko bywało i wcześniej, a akcja kręciła się, jak szalona od samego początku. Dlatego najnowszy tomik jest jak zawsze znakomity i dostarcza konkretnej porcji niezapomnianej rozrywki z bohaterami, którzy zapadają w pamięć na dobre. Czas się skończył. Armia pod dowództwem Tokikaze, którego jedynym celem jest zemsta, a który może pochwalić się licznikiem 500 000 punktów, rozpoczyna inwazję. Gdy armia Alcji pogrąża się w chaosie, Rihito staje w obliczu trudnej sytuacji: ma objąć dowodzenie nad grupą specjalną. Niby nic takiego, ale ta ekipa złożona jest z jego wrogów! Problem w tym, że nie ma jeszcze pojęcia, jakiemu zagrożeniu będzie musiał stawić czoła… „Plunderer”, tytuł, który na zawsze będzie mi się już kojarzył z puddingiem – a właściwie Puddingiem (fani wiedzą o co chodzi, a reszta musi już to odkryć sama, a warto) – to opowieść słynąca ze swej dynamiki. Zazwyczaj nie ma tu wiele czytania, akcja pędzi na złamanie karku, as wydarzenia następują jedne po drugich. W tym tomie jednak jest więcej czytania, chociaż opis sugeruje, że akcji i walk, w których dominują onomatopeje, a jednak. Nie zmienia to natomiast faktu, że nadal rzecz jest szybko poprowadzona, czyta się dosłownie jednym tchem i tylko ma się ochotę na więcej. Ale tak to już z shounenami jest. Wiem, że się powtarzam, ale taka jest prawda. zresztą shouneny to taki mangowy odpowiednik kinowych blockbusterów. Czytelnik ma wyłączyć myślenie, dać się porwać opowieści i dobrze się bawić, patrząc na popisy wyobraźni. A jakby chciał popatrzeć na coś innego, zawsze pod ręką są seksowne, skąpo odziane bohaterki, które nieraz przybierają wyzywające pozy. A gdy już zmęczy się czytelnik kolejnymi walkami i mocnymi scenami, czeka tu na niego humor, lekkość, a nawet lekkość. Czyli wszystko to, co powinna oferować dobra rozrywka. Na dodatek mamy tu świetne ilustracje, w których autor nie żałuje nam nastrojowo uchwyconego mroku i świetnie używanych rastrów, które tylko podkręcają widowiskowość. Dzięki temu na mangę patrzy się równie przyjemnie, jak ją czyta. I właśnie przyjemność jest tym, co ma płynąć z tej lektury, chociaż nie brakuje tu także emocji i napięcia, a nawet pewnej dozy słodyczy. Wszystko to składa się na naprawdę świetną serię. Serię dla miłośników shounenów, dobrej fantastyki i udanych opowieści przygodowych. Oby więcej takich tytułów gościło na polskim rynku.