Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką:
24,99 zł
Jeżeli produkt jest sprzedawany krócej niż 30 dni, wyświetlana jest najniższa cena od momentu, kiedy produkt pojawił się w sprzedaży.
Koszty dostawy
Cena nie zawiera ewentualnych kosztów płatności
Kraj wysyłki:
Opinie o produkcie (1)
Michał
12 czerwca 2023
MIŁOŚĆ I SZKOŁA
I don't want to live in a dream, I want somethin' real
And I think I understand now the way that you feel
- Buzzcocks
W siódmym tomiku „Pożegnania pierwszej miłości” dziej się, jak to w tej serii dotąd działo – relacje się rozwijają, głupie wpadki zdarzają, postacie próbują się odnaleźć. I tak lecimy z tym do przodu, śmiejąc się, żenując, dając też emocjom zrobić swoje… No i powiem szczerze, że przez kilka momentów, które pojawiają się na stronach, to chyba najlepszy z dotychczasowych tomików, a sceny z rodzicami Mio to już całkowita perełka.
Aoki przeżywa szok, kiedy okazuje się, że Ida chce iść na uniwerek w Kioto. Niby ten już mu o tym mówił, ale chłopak zajęty był własnymi myślami i problemami i totalnie wypadało mu to z głowy. I pojawia się problem, bo przecież mieli obaj, obaj w sumie by chcieli, a wszystko się poplątało. Ale zbliża się dzień otwarty na kampusie, a to szansa wszystko sobie poukładać. Aoki chce dołożyć starań, by wycieczka wypadła jak najlepiej, ale po zachowaniu Idy zaczyna obawiać się, że ten może chcieć z nim zerwać…
A tymczasem Mio i Akkun zakuwają. Może przydałby się odpoczynek, jakieś wakacyjne szaleństwo, ale czy mogą sobie na nie pozwolić? No i co dalej z nimi?
Romantyczne problemy i uniesienia to jedno, ale od początku ta seria stała też absurdami, głupimi wpadkami i humorem. No i zawsze sięgając po kolejny tomik właśnie na to liczę. I co? i tym razem jest tego więcej, a momentami na dodatek bardziej rozbrajająco. Więc wychodzi to znakomicie, a wspomniane na początku sceny z Mio i jej rodzicami – a szczególnie ojcem – no to absolutne musisz-to-przeczytać. Aż chciałoby się napisać więcej, ale to po prostu trzeba zobaczyć.
Niezawodnie bardzo fajnie ukazane są też relacje między bohaterami, podobieństwa i różnice i związki. Szkoła, nauka, przyjaciele, wakacje, ale i wątki obyczajowe, osobiste i im podobne. wszystko to podane w lekkim stylu, prosto, bez nadmiaru dialogów, ale też i bez pędzącej akcji. Okej, tempo mangi jest dość szybkie, co też zaliczam jej na plus, ale zarazem nie ma tu gnania na złamanie karku, jest miejsce na spokojne rozmowy i tym podobne rzeczy i ogólnie wszystko to, czego od komedii romantycznie się oczekuje.
I szata graficzna też jest skrojona pod oczekiwania. Prosta, lekka, zwiewna, ekspresyjna, ale wyrazista i mająca w sobie sporo uroku. No jak cała ta manga. Więc kto lubi takie klimaty i tematy takie, śmiało może sięgnąć i dobrze się bawić.
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Te pliki wykorzystywane są przez dostawcę oprogramowania, w ramach którego działa nasz sklep. Nie są one łączone z innymi danymi wprowadzanymi przez Ciebie w sklepie. Celem zbierania tych plików jest dokonywanie analiz, które przyczynią się do rozwoju oprogramowania. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Home.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.
Michał
MIŁOŚĆ I SZKOŁA I don't want to live in a dream, I want somethin' real And I think I understand now the way that you feel - Buzzcocks W siódmym tomiku „Pożegnania pierwszej miłości” dziej się, jak to w tej serii dotąd działo – relacje się rozwijają, głupie wpadki zdarzają, postacie próbują się odnaleźć. I tak lecimy z tym do przodu, śmiejąc się, żenując, dając też emocjom zrobić swoje… No i powiem szczerze, że przez kilka momentów, które pojawiają się na stronach, to chyba najlepszy z dotychczasowych tomików, a sceny z rodzicami Mio to już całkowita perełka. Aoki przeżywa szok, kiedy okazuje się, że Ida chce iść na uniwerek w Kioto. Niby ten już mu o tym mówił, ale chłopak zajęty był własnymi myślami i problemami i totalnie wypadało mu to z głowy. I pojawia się problem, bo przecież mieli obaj, obaj w sumie by chcieli, a wszystko się poplątało. Ale zbliża się dzień otwarty na kampusie, a to szansa wszystko sobie poukładać. Aoki chce dołożyć starań, by wycieczka wypadła jak najlepiej, ale po zachowaniu Idy zaczyna obawiać się, że ten może chcieć z nim zerwać… A tymczasem Mio i Akkun zakuwają. Może przydałby się odpoczynek, jakieś wakacyjne szaleństwo, ale czy mogą sobie na nie pozwolić? No i co dalej z nimi? Romantyczne problemy i uniesienia to jedno, ale od początku ta seria stała też absurdami, głupimi wpadkami i humorem. No i zawsze sięgając po kolejny tomik właśnie na to liczę. I co? i tym razem jest tego więcej, a momentami na dodatek bardziej rozbrajająco. Więc wychodzi to znakomicie, a wspomniane na początku sceny z Mio i jej rodzicami – a szczególnie ojcem – no to absolutne musisz-to-przeczytać. Aż chciałoby się napisać więcej, ale to po prostu trzeba zobaczyć. Niezawodnie bardzo fajnie ukazane są też relacje między bohaterami, podobieństwa i różnice i związki. Szkoła, nauka, przyjaciele, wakacje, ale i wątki obyczajowe, osobiste i im podobne. wszystko to podane w lekkim stylu, prosto, bez nadmiaru dialogów, ale też i bez pędzącej akcji. Okej, tempo mangi jest dość szybkie, co też zaliczam jej na plus, ale zarazem nie ma tu gnania na złamanie karku, jest miejsce na spokojne rozmowy i tym podobne rzeczy i ogólnie wszystko to, czego od komedii romantycznie się oczekuje. I szata graficzna też jest skrojona pod oczekiwania. Prosta, lekka, zwiewna, ekspresyjna, ale wyrazista i mająca w sobie sporo uroku. No jak cała ta manga. Więc kto lubi takie klimaty i tematy takie, śmiało może sięgnąć i dobrze się bawić.