Ranma 1/2 - 1

Dostępność: Dostępny
Wysyłka w: od 2 do 5 dni roboczych
Dostawa: Cena nie zawiera ewentualnych kosztów płatności sprawdź formy dostawy
Cena: 54,60 zł 54.60
ilość szt.

towar niedostępny

dodaj do przechowalni
Ocena: 4
Producent: J.P.F.
Kod produktu: 5042-611EB

Opis

Ranma ½ to opowieść o młodym chłopcu Ranmie Saotome, który po niefortunnym treningu w pobliżu przeklętych źródełek leżących w Chinach po każdym kontakcie z zimną wodą zmienia się w dziewczynę. Jego ojciec, Genma, także ofiara wodnej klątwy, po zmoczeniu przybiera postać gigantycznej pandy. Na szczęście proces ten można odwrócić za pomocą gorącej wody. Ojciec Ranmy w młodości zawarł umowę ze swym przyjacielem, Sounem Tendo o przyszłym małżeństwie Ranmy z jedną z córek Souna. Młodemu Saotome dostaje się narzeczona dość narwana, bardzo zazdrosna, a ponadto także trenująca sztuki walki, Akane. Na domiar złego szybko pojawiają się nowe postacie, które skutecznie utrudniają życie Ranmie. Połowa z nich także zażyła kąpieli w przeklętych źródełkach, w efekcie przez ekran przewija się dość pokaźny zwierzyniec (prosiak, kaczka, kot). Całość uzupełnia malownicza postać starego mistrza panów Tendo i Saotome – Happosaia – niepokonanego i złośliwego dziadka, którego największą w życiu namiętnością jest kradziona damska bielizna.

 

 

Koszty dostawy Cena nie zawiera ewentualnych kosztów płatności

Kraj wysyłki:

Produkty powiązane

Opinie o produkcie (1)

19 lutego 2022

RANMA POWRACA Kiedy w połowie lat 90. XX wieku dobiegło końca wydawanie „Dragon Balla”, wiele serii okrzyknięto jego następcami. Jedną z nich była „Ranma ½”. I chociaż trudno tutaj mówić o następcy, skoro cykl ten ukazywał się od roku 1987 i zakończył w 1996, coś jednak w tym wszystkim jest. I dzieło Rumiko Takahashi ma w sobie wiele z toriyamowskiego humoru i looku, chociaż przede wszystkim to cykl, który ma własny charakter i jako taki właśnie powinien być postrzegany. Dziewczynami z rodu Tendō wstrząsa wieść, że oto do Chin powraca Ranma Saotome, syn przyjaciela ich ojca. Część się z tego cieszy, część nie, bo choć nie znają chłopaka, jedna z nich będzie musiała zostać jego żoną. Sęk w tym, że gdy Ranma się zjawia, okazuje się być… dziewczyną. Tylko, że już wkrótce ta dziewczyna staje się… chłopakiem. Co tu się dzieje? Czyżby Ranma zmieniał(a) płeć? Tak zaczyna się szalona przygoda grupki bohaterów! Rumiko Takahashi „Ranmę ½” stworzyła z myślą, że ma to być opowieść o życiu codziennym w świecie sztuk walki. Pojawił się jednak jeden problem – autorka dotąd tworzyła historie z bohaterkami, a do tej lepiej nadawać miał się chłopak. Postanowiła więc zrobić coś nieoczywistego i tak oto pojawiła się opowieść, której postacią wiodącą jest osobnik, którego płeć potrafi się zmieniać. Autorka uznała to za zabawne, chciała tez by seria mimo wszystko bardziej trafiała w gusta kobiet i dzieci i tak zrodziła się niezapomniana komedia akcji rodem z filmów z Jackie Chanem, pełna uroku i lekkości. I chociaż redaktor naciskał autorkę, by uczyniła rzecz bardziej dramatyczną, co ostatecznie i tak się stało, ona robiła „Ranmę” po swojemu i wyszła jej rzecz bardzo udana. Nie jest to drugi „Dargon Ball”, ale jednocześnie trochę jest. To tak, jak z każdym bitewniakiem – podobieństwo gatunkowych motywów sprawia, że zawsze będą przypominać o innych, wcześniejszych od nich seriach, a zarazem będą z nimi mierzone. Ja nie chcę „Ranmy” mierzyć równą miarą, co „Smocze Kule”, nie tędy droga, tym bardziej, że dla mnie „DB” to shounen idealny – ulubiony, choć znam lepsze mangi – ale pewnych podobieństw nie da się nie zauważyć. Ale widzę tu też nawet pewne podobieństwa do „Tenchi Muyo” czy innych kultowych dzieł. Wszystko i tak jednak sprowadza się do tego czy manga jest dobra, czy nie. A „Ranma ½” jest i to bardzo. Śmieszy, wciąga, potrafi urzec urokiem i nastrojem, ma też w sobie tę magię, jakiej brak współczesnym mangom. Wszystko, co tu było, nawet jeśli znajome, nadal pozostawało świeże, akcja i podejście do samej materii opowieści miały w sobie posmak dobrej rozrywki, jaką najwyraźniej była dla autorki, a ujmująca szata graficzna, prosta, nieco bardziej szojkowa, niż shounenowa, a jednak udana, wpada z miejsca w oko. W skrócie, warto. Kawał dobrej, kultowej mangi, która cieszy oko i serducho. Mangi serwującej rozrywkę na naprawdę udanym poziomie.

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl