Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką:
17,59 zł
Jeżeli produkt jest sprzedawany krócej niż 30 dni, wyświetlana jest najniższa cena od momentu, kiedy produkt pojawił się w sprzedaży.
Opinie o produkcie (3)
Michał Lipka
25 lutego 2019
ŻYCIE ZA MURAMI SIEROCIŃCA
„The Promised Neverland” to jedna z tych mangowych serii, do których idealnie pasuje hasło uroczy horror. Co prawda znaczna część owego uroku zniknęła wraz z rozwojem akcji (pozostał on jednak choćby w samym designie bohaterów), niemniej jakość całości nie zmieniła się od samego początku. Wciąż jest więc klimatycznie, z napięciem, szybką akcją i – oczywiście – tajemniczą nutą. A najnowszy, siódmy tom serii, bynajmniej nie rozczarowuje.
Na dzieci, które uciekły z sierocińca, czają się kolejne problemy. Najpierw musiały wydostać się z miejsca, gdzie czekał je los ofiar składanych demonom. Udało im się to, choć nie wszyscy uszli z życiem. Teraz jednak trafili do wielkiego świata, który jest nie mniej niebezpieczny od ich dotychczasowej lokacji, a kończąca się powoli podróż grupy wiedzie ich do odkrycia kim jest czekający na nich mężczyzna. A na tym jednak nie koniec, bo trzeba wyruszyć na poszukiwania Pana Minervy. Co jeszcze los szykuje dla Emmy i jej kolegów? I jakie sekrety skrywa ten świat i zamieszkujący go ludzie?
Zacznę od obaw, które zawsze mam czytając serie podobne do „The Promised Neverland” – i które miałem także w przypadku tego tytułu. O co chodzi? Oczywiście o odpowiedzi i to, czy zdołają usatysfakcjonować. To na nich bowiem spoczywa cały ciężar czytelniczych oczekiwań, skoro autorzy właśnie na pytaniach i zagadkach zbudowali swoją opowieść. Kiedy więc wszystko zaczęło się wyjaśniać, ja zacząłem zastanawiać się, co z tego wszystkiego wyniknie i jak dalej scenarzysta poprowadzi całość. W końcu największą tajemnicą pierwszych tomów było to, co właściwie kryje się za murem i co dzieje się na świecie, ale to już można rzec za nami – i wyszło całkiem nieźle, ale o tym przekonajcie się już sami. Ale co dalej, skoro właśnie wątki te były najistotniejsze?
Cóż, na pewno nowy etap opowieści. Bohaterowie wydostali się poza mur, wiedzą jak wygląda życie za nim, ale wciąż tajemnice są tym, co popycha akcję do przodu. Oczywiście teraz akcenty rozłożone są nieco inaczej, choć to wciąż przede wszystkim survival horror. Z dziećmi w roli głównej, ale przez to tym bardziej emocjonujący. I chociaż nie czujemy na karku uciekającego czasu, jak to miało miejsce, kiedy wraz z bohaterami odliczaliśmy czas do złożenia demonom ofiary z któregoś z dzieci, to jednak napięcie wciąż jest odczuwalne.
Mimo wszystkich tych zmian, zachowujących jednocześnie wszystko to, co w serii najważniejsze, niezmiennie znakomita pozostała sama szata graficzna. Lekki, prosty i pełen cartoonowych naleciałości design postaci, zderzony tu został z realistyczną, mroczną prezentacją świata i głównych złych całej opowieści. A wszystko to przygotowane tak, jak na horror przystało, bez oszczędzania nam mocnych szczegółów i tym podobnych rzeczy. I, oczywiście, świetnie wydane. Miłośnicy grozy w nie do końca typowej, a zarazem jak najbardziej klasycznej odsłonie będą bardzo zadowoleni. Ja ze swej strony niezmiennie polecam całość, bo to naprawdę ciekawa seria, coś dla miłośników „Kuro” i tym podobnych mang.
Monika KILIJAŃSKA - Monime.pl
31 marca 2020
Bohaterom udaje się uniknąć pościgu dzięki pomocy dwójki nieznajomych: kruchej zakapturzonej kobiecie i postawnemu mężczyźnie. Jednak czy rzeczywiście można im zaufać? Okazuje się, że o wszystkim nie przeczytali w książkach Pana Minerwy, bo sporo jest nowych rzeczy, które ich zaskakują. Dlatego też muszą odrobinę się podszkolić: nie tylko z informacji teoretycznych jak wygląda teraz świat, ale i z walki. Na szczęście długopis z koordynatami nadal działa. Celem jest punkt B 06-32, gdzie ma znaleźć się obiecana kryjówka Pana Minerwy. Jednak czy uda się wyjść dzieciom z plątaniny podziemnych korytarzy i nie natrafić na powierzchni na dzikie demony czy pościg? Okazuje się jednak, że punkt B 06-32 wcale nie jest niezamieszkały. Na taki obrót spraw raczej towarzystwo nie liczyło. Ale za to może się okazać, że będzie to klucz do sukcesu. A jest nim przecież odnalezienie Pana Minerwy i życie w świecie opanowanym przez demony.
Więcej na https://www.monime.pl/the-promised-neverland-tom-6-7/
Kosz z Książkami
25 listopada 2021
Naszym bohaterom udało się opuścić mury sierocińca Grace Field House, niestety nie obyło się przy tym bez poświęceń i wyrzeczeń. Przed dziećmi czeka teraz jednak jeszcze większe wyzwanie – muszą nie tylko zgubić pogoń, ale także przeżyć w zupełnie obcym i śmiertelnie niebezpiecznym świecie. Przedstawiamy ciąg dalszy historii ,,The Promised Neverland’’.
Dochodzimy do finału wielkiej ucieczki z sierocińca Grace Field House, zakończenie tego epizodu przynosi sporo nowych informacji, w tym tych o przeszłości Mamy, która okazuje się nie być taką jednoznaczną postacią za jaką można by ją początkowo brać. I choć nie wszystkim udaje się uciec poza mur nasi bohaterowie nie poddają się i planują powrót po tych, których zmuszeni byli pozostawić. Zanim jednak będą mogli to zrobić muszą znaleźć sposób na przeżycie w nieprzyjaznym i wyjątkowo niebezpiecznym świecie – ich problemem jest nie tylko pościg, ale także dzikie demony, a nawet śmiertelnie niebezpieczna roślinność. Emma i pozostali uciekinierzy otrzymają jednak pomoc od istot, od których najmniej się jej spodziewali.
W poszukiwaniu tajemniczego sprzymierzeńca – Williama Minervy – nasi bohaterowie nie tylko odkryją przerażające oblicze świata w jakim przyszło im żyć, ale także napotkają dzieci z innych farm i przekonają się, że życie nie wszędzie wyglądało tak jak w Grace Field House. Poszukiwania drogi do świata ludzi zaprowadzą ich również do Goldy Pond – tajemniczego miejsca, które stanie się areną krwiożerczej rozgrywki. Kolejne tomy serii to nie tylko okazja do poznania nowych miejsc, ale także intrygujące spotkania, nowi bohaterowie oraz odpowiedzi rodzące coraz większą liczbę pytań – mówiąc krótko dzieje się naprawdę sporo i aż ciężko oderwać się od lektury.
W przypadku gdy mieliście okazję oglądać anime, a dokładniej jego drugi sezon, od razu Was uspokoję – manga ,,The Promised Neverland’’ prezentuje o niebo wyższym poziom od swojej animowanej adaptacji. W anime wiele wątków zostało wyciętych, bądź bardzo okrojonych, sprawiając, że całość stawała się chaotyczna, mocno infantylna i najzwyczajniej w świecie nieciekawa. Sama oglądałam je przed lekturą kolejnych tomów i byłam zrozpaczona jak można było zaprzepaścić tak dobrze rokującą serię. Na szczęście po dalszej lekturze mangi okazała się, że to kwestia wyłącznie fatalnej adaptacji – manga autorstwa Kaiu Shirai i Posuka Demizu w dalszym ciągu stanowi kawał wciągającej i trzymającej w napięciu historii.
Jeżeli zastanawialiście się czy po fenomenalnym początku i pełnym napięcia epizodzie związanym z sierocińcem Grace Field House seria ,,The Promised Neverland’’ będzie miała czytelnikom coś jeszcze ciekawego do zaoferowania – zapewniam, że nie musicie się o to martwić. To w dalszym ciągu mocna, pełna zwrotów akcji opowieść, która nie jednym potrafi zaskoczyć. A fakt, że zamkniętą przestrzeń zastąpił cały świat czyhających na każdym kroku niebezpieczeństw i sekretów, których odkrycie może zaważyć o cudzym życiu i śmierci sprawia, że całość tylko zyskała na rozmachu.
Recenzja dostępna na stronie Kosz z Książkami.
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Te pliki wykorzystywane są przez dostawcę oprogramowania, w ramach którego działa nasz sklep. Nie są one łączone z innymi danymi wprowadzanymi przez Ciebie w sklepie. Celem zbierania tych plików jest dokonywanie analiz, które przyczynią się do rozwoju oprogramowania. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Home.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.
Michał Lipka
ŻYCIE ZA MURAMI SIEROCIŃCA „The Promised Neverland” to jedna z tych mangowych serii, do których idealnie pasuje hasło uroczy horror. Co prawda znaczna część owego uroku zniknęła wraz z rozwojem akcji (pozostał on jednak choćby w samym designie bohaterów), niemniej jakość całości nie zmieniła się od samego początku. Wciąż jest więc klimatycznie, z napięciem, szybką akcją i – oczywiście – tajemniczą nutą. A najnowszy, siódmy tom serii, bynajmniej nie rozczarowuje. Na dzieci, które uciekły z sierocińca, czają się kolejne problemy. Najpierw musiały wydostać się z miejsca, gdzie czekał je los ofiar składanych demonom. Udało im się to, choć nie wszyscy uszli z życiem. Teraz jednak trafili do wielkiego świata, który jest nie mniej niebezpieczny od ich dotychczasowej lokacji, a kończąca się powoli podróż grupy wiedzie ich do odkrycia kim jest czekający na nich mężczyzna. A na tym jednak nie koniec, bo trzeba wyruszyć na poszukiwania Pana Minervy. Co jeszcze los szykuje dla Emmy i jej kolegów? I jakie sekrety skrywa ten świat i zamieszkujący go ludzie? Zacznę od obaw, które zawsze mam czytając serie podobne do „The Promised Neverland” – i które miałem także w przypadku tego tytułu. O co chodzi? Oczywiście o odpowiedzi i to, czy zdołają usatysfakcjonować. To na nich bowiem spoczywa cały ciężar czytelniczych oczekiwań, skoro autorzy właśnie na pytaniach i zagadkach zbudowali swoją opowieść. Kiedy więc wszystko zaczęło się wyjaśniać, ja zacząłem zastanawiać się, co z tego wszystkiego wyniknie i jak dalej scenarzysta poprowadzi całość. W końcu największą tajemnicą pierwszych tomów było to, co właściwie kryje się za murem i co dzieje się na świecie, ale to już można rzec za nami – i wyszło całkiem nieźle, ale o tym przekonajcie się już sami. Ale co dalej, skoro właśnie wątki te były najistotniejsze? Cóż, na pewno nowy etap opowieści. Bohaterowie wydostali się poza mur, wiedzą jak wygląda życie za nim, ale wciąż tajemnice są tym, co popycha akcję do przodu. Oczywiście teraz akcenty rozłożone są nieco inaczej, choć to wciąż przede wszystkim survival horror. Z dziećmi w roli głównej, ale przez to tym bardziej emocjonujący. I chociaż nie czujemy na karku uciekającego czasu, jak to miało miejsce, kiedy wraz z bohaterami odliczaliśmy czas do złożenia demonom ofiary z któregoś z dzieci, to jednak napięcie wciąż jest odczuwalne. Mimo wszystkich tych zmian, zachowujących jednocześnie wszystko to, co w serii najważniejsze, niezmiennie znakomita pozostała sama szata graficzna. Lekki, prosty i pełen cartoonowych naleciałości design postaci, zderzony tu został z realistyczną, mroczną prezentacją świata i głównych złych całej opowieści. A wszystko to przygotowane tak, jak na horror przystało, bez oszczędzania nam mocnych szczegółów i tym podobnych rzeczy. I, oczywiście, świetnie wydane. Miłośnicy grozy w nie do końca typowej, a zarazem jak najbardziej klasycznej odsłonie będą bardzo zadowoleni. Ja ze swej strony niezmiennie polecam całość, bo to naprawdę ciekawa seria, coś dla miłośników „Kuro” i tym podobnych mang.
Monika KILIJAŃSKA - Monime.pl
Bohaterom udaje się uniknąć pościgu dzięki pomocy dwójki nieznajomych: kruchej zakapturzonej kobiecie i postawnemu mężczyźnie. Jednak czy rzeczywiście można im zaufać? Okazuje się, że o wszystkim nie przeczytali w książkach Pana Minerwy, bo sporo jest nowych rzeczy, które ich zaskakują. Dlatego też muszą odrobinę się podszkolić: nie tylko z informacji teoretycznych jak wygląda teraz świat, ale i z walki. Na szczęście długopis z koordynatami nadal działa. Celem jest punkt B 06-32, gdzie ma znaleźć się obiecana kryjówka Pana Minerwy. Jednak czy uda się wyjść dzieciom z plątaniny podziemnych korytarzy i nie natrafić na powierzchni na dzikie demony czy pościg? Okazuje się jednak, że punkt B 06-32 wcale nie jest niezamieszkały. Na taki obrót spraw raczej towarzystwo nie liczyło. Ale za to może się okazać, że będzie to klucz do sukcesu. A jest nim przecież odnalezienie Pana Minerwy i życie w świecie opanowanym przez demony. Więcej na https://www.monime.pl/the-promised-neverland-tom-6-7/
Kosz z Książkami
Naszym bohaterom udało się opuścić mury sierocińca Grace Field House, niestety nie obyło się przy tym bez poświęceń i wyrzeczeń. Przed dziećmi czeka teraz jednak jeszcze większe wyzwanie – muszą nie tylko zgubić pogoń, ale także przeżyć w zupełnie obcym i śmiertelnie niebezpiecznym świecie. Przedstawiamy ciąg dalszy historii ,,The Promised Neverland’’. Dochodzimy do finału wielkiej ucieczki z sierocińca Grace Field House, zakończenie tego epizodu przynosi sporo nowych informacji, w tym tych o przeszłości Mamy, która okazuje się nie być taką jednoznaczną postacią za jaką można by ją początkowo brać. I choć nie wszystkim udaje się uciec poza mur nasi bohaterowie nie poddają się i planują powrót po tych, których zmuszeni byli pozostawić. Zanim jednak będą mogli to zrobić muszą znaleźć sposób na przeżycie w nieprzyjaznym i wyjątkowo niebezpiecznym świecie – ich problemem jest nie tylko pościg, ale także dzikie demony, a nawet śmiertelnie niebezpieczna roślinność. Emma i pozostali uciekinierzy otrzymają jednak pomoc od istot, od których najmniej się jej spodziewali. W poszukiwaniu tajemniczego sprzymierzeńca – Williama Minervy – nasi bohaterowie nie tylko odkryją przerażające oblicze świata w jakim przyszło im żyć, ale także napotkają dzieci z innych farm i przekonają się, że życie nie wszędzie wyglądało tak jak w Grace Field House. Poszukiwania drogi do świata ludzi zaprowadzą ich również do Goldy Pond – tajemniczego miejsca, które stanie się areną krwiożerczej rozgrywki. Kolejne tomy serii to nie tylko okazja do poznania nowych miejsc, ale także intrygujące spotkania, nowi bohaterowie oraz odpowiedzi rodzące coraz większą liczbę pytań – mówiąc krótko dzieje się naprawdę sporo i aż ciężko oderwać się od lektury. W przypadku gdy mieliście okazję oglądać anime, a dokładniej jego drugi sezon, od razu Was uspokoję – manga ,,The Promised Neverland’’ prezentuje o niebo wyższym poziom od swojej animowanej adaptacji. W anime wiele wątków zostało wyciętych, bądź bardzo okrojonych, sprawiając, że całość stawała się chaotyczna, mocno infantylna i najzwyczajniej w świecie nieciekawa. Sama oglądałam je przed lekturą kolejnych tomów i byłam zrozpaczona jak można było zaprzepaścić tak dobrze rokującą serię. Na szczęście po dalszej lekturze mangi okazała się, że to kwestia wyłącznie fatalnej adaptacji – manga autorstwa Kaiu Shirai i Posuka Demizu w dalszym ciągu stanowi kawał wciągającej i trzymającej w napięciu historii. Jeżeli zastanawialiście się czy po fenomenalnym początku i pełnym napięcia epizodzie związanym z sierocińcem Grace Field House seria ,,The Promised Neverland’’ będzie miała czytelnikom coś jeszcze ciekawego do zaoferowania – zapewniam, że nie musicie się o to martwić. To w dalszym ciągu mocna, pełna zwrotów akcji opowieść, która nie jednym potrafi zaskoczyć. A fakt, że zamkniętą przestrzeń zastąpił cały świat czyhających na każdym kroku niebezpieczeństw i sekretów, których odkrycie może zaważyć o cudzym życiu i śmierci sprawia, że całość tylko zyskała na rozmachu. Recenzja dostępna na stronie Kosz z Książkami.