Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką:
17,59 zł
Jeżeli produkt jest sprzedawany krócej niż 30 dni, wyświetlana jest najniższa cena od momentu, kiedy produkt pojawił się w sprzedaży.
Opinie o produkcie (1)
Michał Lipka
26 czerwca 2020
ŻYĆ Z DEMONAMI
Wiele serii mangowych czytam regularnie. Do wielu wracam więcej, niż chętnie i patrząc na te wszystkie tytuły, trudno byłoby mi wybrać dziesiątkę najlepszych. A mowa oczywiście tylko o nowych tytułach, które dane mi było poznać w tym roku, a może nawet jedynie tych, które czytałem w ostatnich kilku miesiącach. Ale „The Promised Neverland” to zdecydowanie jeden z najlepszych cyklów ostatnich lat. Mrocznych, porywających, tajemniczych i przy okazji pełnych uroku.
Demony kontra ludzie. Ludzie kontra demony. A może jednak da się znaleźć inne wyjście?
Nieoczkiwane spotkanie z Normanem przeradza się w wątpliwości natury moralnej. Plan zniszczenia społeczności demonów zostaje wcielony w życie, jednak Emma nie uważa, by było to dobre wyjście. Chciałaby znaleźć sposób na pokojową koegzystencję obu gatunków, tym bardziej, że nie wszystkie fakty na temat wroga zgadzają się z tym, co sama już wie. Czy jednak uda jej się powstrzymać szaleństwo i odkryć prawdę?
Jedną rzecz muszę powiedzieć na początku tej recenzji. Nie chciałem tego poruszać przy okazji recenzowania poprzedniego tomu, bo zbyt wiele bym Wam zdradził, jedna teraz już mogę. „The Promised Neverland” od początku wydawania opierało się na tajemnicach i zaskoczeniach. Był jednak jeden element, który od kiedy tylko pojawił się na stronach serii, miał oczywiste rozwiązanie – mowa o tym, czy Norman przeżył, czy też nie. To było jasne w chwili, w której poszedł na stracenie i twórcy nie zdołali mnie przekonać, że naprawdę mogło mu się coś stać. Teraz, kiedy wszystko już jest jasne, mogę już znów dawać się zaskoczyć. A twórcom nawet w tym temacie udało się w pewnym stopniu zaserwować coś nieoczekiwanego w temacie Normana.
I takie właśnie jest całe „The Promised Neverland”. Świetnie pomyślane, zaskakujące, klimatyczne,. Mroczne, krwawe, brutalne, a jednocześnie pełne uroku, sympatyczne, pełne przygód… Seria ta to połączenie opowieści przygodowej dziejącej się w świecie fantasy z survival horrorem. Zaludnionej na dodatek sympatycznymi, uroczymi bohaterami, którzy z miejsca zjednują sobie naszą sympatię, dzięki czemu możemy bardziej zżyć się z nimi i im współczuć. Poza tym porywają nas sekrety tego świata, sama akcja, klimat… Wszystko dlatego, że całość stoi na naprawdę wysokim poziomie wykonania. Także jeśli chodzi o ilustracje.
Grafiki w serii to zresztą jedna z najlepszych rzeczy. Proste, urocze i pełne detali doskonale oddają zarówno słodką, jak i gorzką stronę serii. ogląda się to wszystko z wielką przyjemnością i z równie wielką czyta. Dlatego ze swej strony polecam serię bardzo, bardzo gorąco. To klimatyczna, mocna lektura dla miłośników opowieści z dreszczykiem.
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Te pliki wykorzystywane są przez dostawcę oprogramowania, w ramach którego działa nasz sklep. Nie są one łączone z innymi danymi wprowadzanymi przez Ciebie w sklepie. Celem zbierania tych plików jest dokonywanie analiz, które przyczynią się do rozwoju oprogramowania. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Home.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.
Michał Lipka
ŻYĆ Z DEMONAMI Wiele serii mangowych czytam regularnie. Do wielu wracam więcej, niż chętnie i patrząc na te wszystkie tytuły, trudno byłoby mi wybrać dziesiątkę najlepszych. A mowa oczywiście tylko o nowych tytułach, które dane mi było poznać w tym roku, a może nawet jedynie tych, które czytałem w ostatnich kilku miesiącach. Ale „The Promised Neverland” to zdecydowanie jeden z najlepszych cyklów ostatnich lat. Mrocznych, porywających, tajemniczych i przy okazji pełnych uroku. Demony kontra ludzie. Ludzie kontra demony. A może jednak da się znaleźć inne wyjście? Nieoczkiwane spotkanie z Normanem przeradza się w wątpliwości natury moralnej. Plan zniszczenia społeczności demonów zostaje wcielony w życie, jednak Emma nie uważa, by było to dobre wyjście. Chciałaby znaleźć sposób na pokojową koegzystencję obu gatunków, tym bardziej, że nie wszystkie fakty na temat wroga zgadzają się z tym, co sama już wie. Czy jednak uda jej się powstrzymać szaleństwo i odkryć prawdę? Jedną rzecz muszę powiedzieć na początku tej recenzji. Nie chciałem tego poruszać przy okazji recenzowania poprzedniego tomu, bo zbyt wiele bym Wam zdradził, jedna teraz już mogę. „The Promised Neverland” od początku wydawania opierało się na tajemnicach i zaskoczeniach. Był jednak jeden element, który od kiedy tylko pojawił się na stronach serii, miał oczywiste rozwiązanie – mowa o tym, czy Norman przeżył, czy też nie. To było jasne w chwili, w której poszedł na stracenie i twórcy nie zdołali mnie przekonać, że naprawdę mogło mu się coś stać. Teraz, kiedy wszystko już jest jasne, mogę już znów dawać się zaskoczyć. A twórcom nawet w tym temacie udało się w pewnym stopniu zaserwować coś nieoczekiwanego w temacie Normana. I takie właśnie jest całe „The Promised Neverland”. Świetnie pomyślane, zaskakujące, klimatyczne,. Mroczne, krwawe, brutalne, a jednocześnie pełne uroku, sympatyczne, pełne przygód… Seria ta to połączenie opowieści przygodowej dziejącej się w świecie fantasy z survival horrorem. Zaludnionej na dodatek sympatycznymi, uroczymi bohaterami, którzy z miejsca zjednują sobie naszą sympatię, dzięki czemu możemy bardziej zżyć się z nimi i im współczuć. Poza tym porywają nas sekrety tego świata, sama akcja, klimat… Wszystko dlatego, że całość stoi na naprawdę wysokim poziomie wykonania. Także jeśli chodzi o ilustracje. Grafiki w serii to zresztą jedna z najlepszych rzeczy. Proste, urocze i pełne detali doskonale oddają zarówno słodką, jak i gorzką stronę serii. ogląda się to wszystko z wielką przyjemnością i z równie wielką czyta. Dlatego ze swej strony polecam serię bardzo, bardzo gorąco. To klimatyczna, mocna lektura dla miłośników opowieści z dreszczykiem.