Wbrew Naturze - 3 - Odrodzenie

Dostępność: Dostępny
Wysyłka w: od 2 do 5 dni roboczych
Dostawa: Cena nie zawiera ewentualnych kosztów płatności sprawdź formy dostawy
Cena: 10,00 € 10.00
ilość szt.

towar niedostępny

dodaj do przechowalni

Opis

Finał wciągającej i zaskakującej historii o przygodach Leslie.

Antropomorficzni bohaterowie, dystopijny świat i wartka akcja. Do tego precyzyjnie skonstruowany scenariusz i piękna warstwa graficzna. Mirka Andolfo - twórczyni Wbrew naturze - wydaje się być na prostej drodze do zostania wielką komiksową gwiazdą.

Scenarzysta: Mirka Andolfo
Ilustrator: Mirka Andolfo
Seria: Wbrew naturze (#3)
Format: 170x260 mm
Liczba stron: 96
Oprawa: miękka
Papier: kredowy
Druk: kolor

Koszty dostawy Cena nie zawiera ewentualnych kosztów płatności

Kraj wysyłki:

Opinie o produkcie (3)

6 grudnia 2018

KOCHAĆ, JAK TO ŁATWO POWIEDZIEĆ Listopad to dla Non Stop Comics czas zakończenia dwóch serii, które towarzyszyły nam od początku istnienia wydawnictwa. Pierwszą z nich było rewelacyjne „Zabij albo zgiń”, drugą jest historia, której przyglądam się teraz, „Wbrew naturze” Mirki Andolfo. I jak poprzednie jej tomy, tak i ten, jest nieskomplikowaną, przewidywalną, ale nawet udaną rozrywką, która miała aspiracje do czegoś ponad, ale ostatecznie łopatologiczne wyłożone przesłanie zabiło większość głębi. Kochać, jak to łatwo powiedzieć. W szczególnie w świecie, gdzie miłość między przedstawicielami tej samej płci jest równie zakazana, co między przedstawicielami innych gatunków. Leslie, sympatyczna świnka, miała pecha zakochać się w kimś z nie swojej rasy. Na dodatek w jej ciele znajduje się uwięziony wilczy bóg, który chce przejąć nad nią kontrolę, a co wtedy się stanie? Wrobiona w morderstwo, ścigana przez organizację kontrolującą społeczeństwo i zmuszona walczyć z tkwiącym w niej wilkiem dziewczyna staje do ostatecznej walki. Wróg jest bliski realizacji swojego celu, bóstwo niemal wyrywa się na wolność. Kiedy Leslie nie jest nawet w stanie popełnić samobójstwa, jaki może czekać na nią los? Mirka Andolfo miała pomysł, miała przesłanie, które chciała przekazać czytelnikom za pomocą swojego komiksu, miała też całkiem niezły warsztat umożliwiający jej to wszystko, a jednak ta strona „Wbrew naturze” się nie udała. Cały problem w tym, że włoska autorka chciała tak usilnie zawrzeć to wszystko w swoim komiksie, że zabrakło finezji. Zamiast skłonić czytelnika do myślenia, Andolfo wszystko wykłada w łopatologiczny i niepozostawiający miejsca na interpretację sposób, zupełnie jakby uważała, że czytelnik z mniej oczywistej treści niczego nie umiałby się domyślić. Poza tym zabrakło też odcieni szarości – wszystko jest tu czarne lub białe, a właśnie balansowanie na granicy i wywoływanie sprzecznych uczuć zawsze jest, jak najbardziej pożądane, bo dodaje głębi i bogactwa. Zapominając jednak o tej stronie „Wbrew naturze” czytając tę serię można bawić się naprawdę dobrze. Mamy historię romantyczną podlaną solidną dawką magii i tajemnicy – czyli dokładnie to, czego współcześni czytelnicy oczekują. Jest też sporo erotyki, zło, z którym trzeba walczyć i parę sympatycznych, choć prosto zaprezentowanych postaci. Ze względu na tematykę i nagromadzenie elementów nie dla dzieci dzieło Andolfo przeznaczone jest jednak dla starszych czytelników, choć akurat to kwestia nie tak oczywista. Prostota fabuły bowiem, jej konstrukcja i rozłożenie akcentów na rzeczy atrakcyjne dla nastolatków, czyni z „Wbrew naturze” komiks, który bardziej przemówiłby właśnie do np. licealistów. Tym bardziej, że szata graficzna, barwna i wyrosła na disnejowskim gruncie, też wygląda jak przeznaczona dla nich. Na szczęście i treść, i ilustracje, mają w sobie rzeczy, które kupią także i starszych odbiorców. Dzięki temu komiks ten wart jest polecenia miłośnikom antyutopijnych bajek dla dorosłych, którym nie przeszkadza, że wszystko mają podane na tacy. To w końcu niezła, łatwa w odbiorze rozrywka, świetnie wydana i mająca swój urok. A czasem coś takiego wystarcza, by dobrze się bawić i ciekawie spędzić czas.

24 lutego 2019

Gdyby spytano mnie o pierwsze skojarzenie po zobaczeniu okładki pierwszego tomu ,,Wbrew naturze” bez wahania powiedziałabym ,,Zwierzogród”. Myślę, że nie byłam w tym wypadku wyjątkiem. I nie będę też kłamać, że to właśnie zachęciło mnie do sięgnięcia po serię Mirki Andolfo. Nie spodziewałam się jednak, że w środku czeka mnie o wiele więcej atrakcji niż bohaterowie ubrani w ciała i futra zwierząt. Zapraszam do poznania historii pewnej niepozornej świnki, od której, obiecuję, trudno Wam się będzie oderwać. Leslie to świnka, której nie sposób nie polubić. Prosta i przesympatyczna, mimo iż życie jej nie rozpieszcza, zmuszając między innymi do wykonywania pracy, której szczerze nienawidzi i gdzie co krok szef składa jej niemoralne propozycje. Jakby tego było mało w dniu swoich dwudziestych piątych urodzin otrzymuje wiadomość informującą iż musi wziąć udział w Programie Rozrodczym, finansowanym przez rząd, który w celu zapewnienia ciągłości każdego gatunku pozwala znaleźć obywatelom ich drugą połówkę. Leslie nie mając wyboru musi wziąć w nim udział. Fakt ten dodatkowo utrudniają jej nawiedzające ją co noc sny, w których oddaje się niezwykłemu białemu wilkowi. Już same myśli o tym stanowią poważne niebezpieczeństwo w rzeczywistości, gdzie zachowania wbrew naturze nie są tolerowane. Pierwsza randka organizowana w ramach programu kończy się nad wyraz fatalnie, a zaraz po niej Leslie zostaje oskarżona o zamordowanie swojej współlokatorki i przyjaciółki. Z opresji ratuje ją biały wilk, bardzo podobny do tego z jej snów! A to dopiero początek serii wydarzeń, które zmuszą Leslie nie tylko do ucieczki przed ścigającą ją policją i tajemniczą organizacją chcąca ja wykorzystać do własnych celów, ale także do poszukiwania prawdy kim tak naprawdę jest ona sama, tajemniczy wilk z jej snów i co ich właściwie łączy. Ciąg dalszy recenzji dostępny na stronie Kosz z Książkami.

15 kwietnia 2019

Leslie staje się coraz bardziej niebezpieczna dla przyjaciół i otoczenia. Nie panuje nie tylko nad własną świadomością, ale zatraca się coraz bardziej w mocy albinosa i szalonej namiętności jaka do niego podświadomie czuje. To, co do tej pory wydawało się dla Leslie snem, zaczyna się spełniać. Wewnętrzna walka z Les z albinosem trwa nawet podczas spotkania z realnym wrogiem – wielkim szamanem, który nie tylko przetrzymuje Carol i zmusza do reedukacji dzieci ofiar systemu, ale także okazuje się być osobą bliską Leslie. Czy uczucia pozwolą Leslie walczyć nie tylko o siebie, ale i o innych, o cały zawładnięty przez dziwny system, w którym nie ma mowy o miłości międzygatunkowej świat? Więcej na https://www.monime.pl/wbrew-naturze-odrodzenie-tom-3/

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl