Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Koszty dostawy
Cena nie zawiera ewentualnych kosztów płatności
Kraj wysyłki:
Opinie o produkcie (2)
Kosz z Książkami
3 grudnia 2017
Wilcze dzieci to ciepła, pełna uroku historia, która szczerze mnie zachwyciła, serwując na swoich stronach poważne tematy otoczone nutką niezwykłości, w postaci wilczej natury jej bohaterów. Obok losów Hany i jej dzieci trudno przejść obojętnie. Wam również polecam sięgnąć po ten tytuł, na pewno nie pożałujecie.
Michał Lipka
22 marca 2018
SAMOTNA MATKA I SZCZENIĘTA
Zanim uznacie, że pomysł na tę mangę jest dziwny, dajcie jej szansę. I nie bójcie się, to nie jest drugi „Zmierzch”, choć miłość zwyczajnej dziewczyny i wilkołaka może brzmieć, jak kolejny łzawy kicz dla nastolatek bez wyrobionego gustu. „Wilcze dzieci” to autentycznie poruszająca, ciepła, ale i cierpka opowieść o miłości, wolności i rodzicielstwie, w której elementy fantastyczne tylko podkreślają resztę, nie dominując nad nią.
Hana jest studentką, jedną z wielu zwyczajnych dziewczyn; od innych różni ją pogodne usposobienie. Pewnego dnia spotyka jego, przystojnego chłopaka, który wprawdzie nie jest jednym z uczniów, jednak uczęszcza na wykłady. Hana proponuje mu by korzystał z jej podręcznika, w końcu zbliża się do niego, a wkrótce przyłapuje się na tym, że nie potrafi przestać o nim myśleć. On też nie jest obojętny wobec niej, zaczynają się spotykać, ale wtedy chłopak wyznaje jej swoją największą tajemnicę: nie jest człowiekiem. A przynajmniej nie do końca. W połowie jest bowiem potomkiem wymarłego już gatunku wilków japońskich. Hanie to nie przeszkadza, zakładają rodzinę, planują przyszłość, ona zachodzi w ciążę, rodzi dzieci, cieszą się… Sielankę przerywa tragedia. Młoda kobieta zostaje sama z dziećmi, musząc poradzić sobie z problemami, jakie nastręcza wychowanie potomstwa wilkołaka. Hana nie może posłać pociech do szkoły, nie ma jak ich leczyć, bo te zmieniają się w wilki, kiedy przyjdzie im na to ochota. Trudności się piętrzą, kłopotów przybywa… Czy uda im się znaleźć miejsce, gdzie będą wolni i szczęśliwi?
Mimo głupiego zdawałoby się pomysłu na samą fabułę, twórcy kinowego filmu, na którym oparto tę mangę, zdołali stworzyć historię poruszającą i przekonującą. Historię samotnej matki, która musi mierzyć się z trudami macierzyństwa - i to trudami zwielokrotnionymi przez pochodzenie swoich pociech. A przecież i tak nie jest jej w życiu łatwo. Czytanie jak radzi sobie z problemami to czysta przyjemność, a że całość oferuje także konkretną porcję wzruszeń, wrażenia płynące z lektury są tylko przyjemniejsze.
Jednocześnie nie są to tanie emocje, a całość wolna jest od sztampowych chwytów. "Wilcze dzieci" to po prostu dobra, lekka i urocza historia obyczajowa. O miłości, o rodzicielstwie, o przeciwstawianiu się trudnościom i własnej naturze. A wszystko to jest na dodatek bardzo nastrojowe i opowiedziane bez zbędnych dłużyzn.
A szata graficzna? Równie znakomita, co treść. Prosta, delikatna, zwiewna i sympatyczna. Za design postaci odpowiada Yoshiyuki Sadamoto, ten sam, który stworzył "Neon Genesis Evangelion", a także wykreował bohaterów mangi "Summer Wars", ale autorka ilustracji nadała im władnego charakteru. Całość wygląda więc świetnie, czyta się także doskonale. Aż szkoda, że to tylko trzy tomy. Polecam gorąco!
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Te pliki wykorzystywane są przez dostawcę oprogramowania, w ramach którego działa nasz sklep. Nie są one łączone z innymi danymi wprowadzanymi przez Ciebie w sklepie. Celem zbierania tych plików jest dokonywanie analiz, które przyczynią się do rozwoju oprogramowania. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Home.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.
Kosz z Książkami
Wilcze dzieci to ciepła, pełna uroku historia, która szczerze mnie zachwyciła, serwując na swoich stronach poważne tematy otoczone nutką niezwykłości, w postaci wilczej natury jej bohaterów. Obok losów Hany i jej dzieci trudno przejść obojętnie. Wam również polecam sięgnąć po ten tytuł, na pewno nie pożałujecie.
Michał Lipka
SAMOTNA MATKA I SZCZENIĘTA Zanim uznacie, że pomysł na tę mangę jest dziwny, dajcie jej szansę. I nie bójcie się, to nie jest drugi „Zmierzch”, choć miłość zwyczajnej dziewczyny i wilkołaka może brzmieć, jak kolejny łzawy kicz dla nastolatek bez wyrobionego gustu. „Wilcze dzieci” to autentycznie poruszająca, ciepła, ale i cierpka opowieść o miłości, wolności i rodzicielstwie, w której elementy fantastyczne tylko podkreślają resztę, nie dominując nad nią. Hana jest studentką, jedną z wielu zwyczajnych dziewczyn; od innych różni ją pogodne usposobienie. Pewnego dnia spotyka jego, przystojnego chłopaka, który wprawdzie nie jest jednym z uczniów, jednak uczęszcza na wykłady. Hana proponuje mu by korzystał z jej podręcznika, w końcu zbliża się do niego, a wkrótce przyłapuje się na tym, że nie potrafi przestać o nim myśleć. On też nie jest obojętny wobec niej, zaczynają się spotykać, ale wtedy chłopak wyznaje jej swoją największą tajemnicę: nie jest człowiekiem. A przynajmniej nie do końca. W połowie jest bowiem potomkiem wymarłego już gatunku wilków japońskich. Hanie to nie przeszkadza, zakładają rodzinę, planują przyszłość, ona zachodzi w ciążę, rodzi dzieci, cieszą się… Sielankę przerywa tragedia. Młoda kobieta zostaje sama z dziećmi, musząc poradzić sobie z problemami, jakie nastręcza wychowanie potomstwa wilkołaka. Hana nie może posłać pociech do szkoły, nie ma jak ich leczyć, bo te zmieniają się w wilki, kiedy przyjdzie im na to ochota. Trudności się piętrzą, kłopotów przybywa… Czy uda im się znaleźć miejsce, gdzie będą wolni i szczęśliwi? Mimo głupiego zdawałoby się pomysłu na samą fabułę, twórcy kinowego filmu, na którym oparto tę mangę, zdołali stworzyć historię poruszającą i przekonującą. Historię samotnej matki, która musi mierzyć się z trudami macierzyństwa - i to trudami zwielokrotnionymi przez pochodzenie swoich pociech. A przecież i tak nie jest jej w życiu łatwo. Czytanie jak radzi sobie z problemami to czysta przyjemność, a że całość oferuje także konkretną porcję wzruszeń, wrażenia płynące z lektury są tylko przyjemniejsze. Jednocześnie nie są to tanie emocje, a całość wolna jest od sztampowych chwytów. "Wilcze dzieci" to po prostu dobra, lekka i urocza historia obyczajowa. O miłości, o rodzicielstwie, o przeciwstawianiu się trudnościom i własnej naturze. A wszystko to jest na dodatek bardzo nastrojowe i opowiedziane bez zbędnych dłużyzn. A szata graficzna? Równie znakomita, co treść. Prosta, delikatna, zwiewna i sympatyczna. Za design postaci odpowiada Yoshiyuki Sadamoto, ten sam, który stworzył "Neon Genesis Evangelion", a także wykreował bohaterów mangi "Summer Wars", ale autorka ilustracji nadała im władnego charakteru. Całość wygląda więc świetnie, czyta się także doskonale. Aż szkoda, że to tylko trzy tomy. Polecam gorąco!