Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką:
24,99 zł
Jeżeli produkt jest sprzedawany krócej niż 30 dni, wyświetlana jest najniższa cena od momentu, kiedy produkt pojawił się w sprzedaży.
Opinie o produkcie (1)
Michał
29 listopada 2022
ZAPACH KOMPLEKSÓW
Każdy Twój lęk każdy strach
Nie zmieszczą się w Twojej torebce
Znów pada deszcz
Pada gęściej i gęściej
Wezmę Twój lęk
W mojej zmieści się ręce
Za oknem świat
Którego żadne z nas nie chce
- Strachy na Lachy
No i znów zapachniało miłością. Zapachniało kobiecym ciałem. Zapachniało seksem. Uczuciami. Ale i smutkiem. Bo zawsze w każdym życiu, każdym związku, w miłości każdej jakieś problemy są. A przeszłość i przyszłość, nawet z happy endem, pełna zawsze jest smutnych momentów. Czyli dobrze jest, skoro jest smutno i jest romantycznie, bo emocji to wywołuje wiele. A zabawa, jak zwykle jest znakomita. Poruszająca. I przyjemnie dojrzała.
Wspólne życie Asako i Koutatrou rozwija się. Przywykają do siebie, do mieszkania ze sobą, ale… No cóż, kobieta kompleksów jeszcze się nie wyzbyła, a tu już na horyzoncie pojawia się osoba, przez którą ten kompleks powstał!
O miłości mang jest dużo. W sumie temat tak nośny, że chyba obok shounenowych bitewniaków najpopularniejszy w tym wszystkim, ale zazwyczaj wygląda to tak: spotykają się, poznają, coś im tam się plącze, cos im pod nogi pada, jak te kłody, ale w końcu ostatecznie są ze sobą. Związek? Chwilę jest, najczęściej bywa z tym, jak pogodą: w kratkę. I fajnie, ja takie przetasowania lubię, ale czasem chcę coś więcej, coś dalej. Chcę poczytać o związku, który się utworzył, ukształtował częściowo i kształtuje nadal. No i chcę poczytać o dojrzalszych ludziach zmagających z dorosłymi problemami i wtedy sięgam po „Zapach miłości”. I jestem usatysfakcjonowany.
Tym bardziej, że sam do jakichś tam szczególnie dojrzałych nie należę, bo lubię pielęgnować w sobie te swoje wewnętrzne dziecko i bo gdzieś mam konwenanse, co wypada, a co nie – nie mój to problem jeśli ktoś problem z tym ma. A bohaterowie tej mangi też jakoś wybitnie dojrzali nie są. Niby wiek na grzbiecie, niby sporo za nimi, niby praca, niby dorosłe życie, ale mają w sobie coś uroczo infantylnego czasami. I tak miło mi się brnie przez ten ich związek, towarzyszy im w sytuacjach zwyczajnych i łóżkowych. W ich problemach i radościach, wzlotach i upadkach. Dużo tu gadania, mało akcji, ale nie trzeba tej akcji, by rzecz wciągała i ruszała. I śmieszyła przy okazji.
A są jeszcze świetne ilustracje. I jakiś taki ogólny klimat tego wszystkiego, przez co jeszcze mocniej tę mangę się czuje. Jak zapach ciała bohaterki czuje jej partner. Dla mnie świetna rzecz i chętnie wrócę tu jeszcze nie raz i nie dwa.
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Dane wykorzystywane przez dostawcę oprogramowania sklepu - Shoper S.A. Na ich podstawie dokonywane są analizy, związane z rozwojem oprogramowania, oraz mierzona jest skuteczność kampanii reklamowych. Nie są łączone z innymi informacjami, podawanymi podczas rejestracji i składania zamówienia. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Shoper.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.
Michał
ZAPACH KOMPLEKSÓW Każdy Twój lęk każdy strach Nie zmieszczą się w Twojej torebce Znów pada deszcz Pada gęściej i gęściej Wezmę Twój lęk W mojej zmieści się ręce Za oknem świat Którego żadne z nas nie chce - Strachy na Lachy No i znów zapachniało miłością. Zapachniało kobiecym ciałem. Zapachniało seksem. Uczuciami. Ale i smutkiem. Bo zawsze w każdym życiu, każdym związku, w miłości każdej jakieś problemy są. A przeszłość i przyszłość, nawet z happy endem, pełna zawsze jest smutnych momentów. Czyli dobrze jest, skoro jest smutno i jest romantycznie, bo emocji to wywołuje wiele. A zabawa, jak zwykle jest znakomita. Poruszająca. I przyjemnie dojrzała. Wspólne życie Asako i Koutatrou rozwija się. Przywykają do siebie, do mieszkania ze sobą, ale… No cóż, kobieta kompleksów jeszcze się nie wyzbyła, a tu już na horyzoncie pojawia się osoba, przez którą ten kompleks powstał! O miłości mang jest dużo. W sumie temat tak nośny, że chyba obok shounenowych bitewniaków najpopularniejszy w tym wszystkim, ale zazwyczaj wygląda to tak: spotykają się, poznają, coś im tam się plącze, cos im pod nogi pada, jak te kłody, ale w końcu ostatecznie są ze sobą. Związek? Chwilę jest, najczęściej bywa z tym, jak pogodą: w kratkę. I fajnie, ja takie przetasowania lubię, ale czasem chcę coś więcej, coś dalej. Chcę poczytać o związku, który się utworzył, ukształtował częściowo i kształtuje nadal. No i chcę poczytać o dojrzalszych ludziach zmagających z dorosłymi problemami i wtedy sięgam po „Zapach miłości”. I jestem usatysfakcjonowany. Tym bardziej, że sam do jakichś tam szczególnie dojrzałych nie należę, bo lubię pielęgnować w sobie te swoje wewnętrzne dziecko i bo gdzieś mam konwenanse, co wypada, a co nie – nie mój to problem jeśli ktoś problem z tym ma. A bohaterowie tej mangi też jakoś wybitnie dojrzali nie są. Niby wiek na grzbiecie, niby sporo za nimi, niby praca, niby dorosłe życie, ale mają w sobie coś uroczo infantylnego czasami. I tak miło mi się brnie przez ten ich związek, towarzyszy im w sytuacjach zwyczajnych i łóżkowych. W ich problemach i radościach, wzlotach i upadkach. Dużo tu gadania, mało akcji, ale nie trzeba tej akcji, by rzecz wciągała i ruszała. I śmieszyła przy okazji. A są jeszcze świetne ilustracje. I jakiś taki ogólny klimat tego wszystkiego, przez co jeszcze mocniej tę mangę się czuje. Jak zapach ciała bohaterki czuje jej partner. Dla mnie świetna rzecz i chętnie wrócę tu jeszcze nie raz i nie dwa.