Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Koszty dostawy
Cena nie zawiera ewentualnych kosztów płatności
Kraj wysyłki:
Opinie o produkcie (1)
Michał
24 marca 2022
ZAPACH UCZUĆ
Wszystko ma swój zapach. Miłość także. A już seks w szczególności. I właśnie o tym opowiada ta manga. Ale wąchanie kobiecego ciała, swoisty fetysz bohatera zafascynowanego wonią swojej lepszej połowy, to jedynie pretekst do snucia naprawdę wyśmienitej i mimo często absurdalnej akcji jakże życiowej i prawdziwej opowieści o miłości, związku i związanych z tym wszystkim kwestiach.
Świętowanie urodzin trwa! Związek Asako i Natoriego rozwija się coraz bardziej, sytuacja staje się poważniejsza. Dziewczyna walczy o swoje szczęście, ale czy będzie gotowa… wspólnie zamieszkać z ukochanym?
Bliska jest mi ta seria, oj bliska. Może w szczegóły wdawać się nie będę, mam w końcu mówić o serii i najnowszym jej tomiku, a nie sobie samym, prawda jest jednak taka, że „Zapach miłości” pod wieloma względami jest opowieścią, którą odczytuję w bardzo osobisty sposób i przemawia do mnie na polu jakże bliskich mi uczuć. Są tu sceny, które mogłyby być scenami z mojego życia, są emocje i momenty, jakie bez dwóch zdań odnieść mogę go siebie i mojego związku. I to bardzo, ale to bardzo sobie cenię. Ale nie tylko.
„Zapach miłości” świetnie broni się bez takich prywat. Bo to po prostu wyśmienita opowieść o miłości, o uczuciach, ale nie o szczeniackich uniesieniach, a dojrzałym, nawet jeśli nie stażem, związku. Związku dwojga ludzi, którzy się kochają, którzy swoje przeżyli i mają coś do powiedzenia na ten temat. Oboje pracują, żyją na swoim, jak to się mówi i właśnie do czytelników w podobnym wieku i sytuacji sugerowana jest ta pozycja. Żeby odnaleźli coś bliskiego, odbicie swoich doświadczeń czy chociaż rzeczy znane z otoczenia. Ale każdy, kto ceni opowieści o miłości – nie tanie romanse, ale dobre historie o tym, co tkwi w ludzkim sercu – znajdzie tu coś dla siebie.
Oczywiście mówi się, że najsilniejsze uczucia to te pierwsze. A zatem i czytanie o nich wywołuje największe emocje. Ale to nieprawda. W „Zapachu miłości” czytamy o ludziach dojrzałych, ułożonych, ich relacje są też w pewien sposób stonowane, ale nie zmienia to faktu, że siła wyrazu jest olbrzymia. I działa na nas. Porusza, emocjonuje, potrafi rozbawić to znów wzruszyć. Kocham to i kocham też, jak nakreślone są postacie, z główną bohaterką, nieco zamkniętą w sobie, niepewną, aż czasem jest nam jej żal, ale jednak silną i świadomą czego chce na czele.
Dorzucie jeszcze świetne rysunki i ładne wydanie i dostaniecie dobry komiks o miłości, który po prostu warto przeczytać. Jeśli emocje i uczucia nie są Wam obce, to seria dla Was. A jeśli, jak ja, znajdziecie w niej coś bliskiego, tym mocniej ją pokochacie.
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Te pliki wykorzystywane są przez dostawcę oprogramowania, w ramach którego działa nasz sklep. Nie są one łączone z innymi danymi wprowadzanymi przez Ciebie w sklepie. Celem zbierania tych plików jest dokonywanie analiz, które przyczynią się do rozwoju oprogramowania. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Home.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.
Michał
ZAPACH UCZUĆ Wszystko ma swój zapach. Miłość także. A już seks w szczególności. I właśnie o tym opowiada ta manga. Ale wąchanie kobiecego ciała, swoisty fetysz bohatera zafascynowanego wonią swojej lepszej połowy, to jedynie pretekst do snucia naprawdę wyśmienitej i mimo często absurdalnej akcji jakże życiowej i prawdziwej opowieści o miłości, związku i związanych z tym wszystkim kwestiach. Świętowanie urodzin trwa! Związek Asako i Natoriego rozwija się coraz bardziej, sytuacja staje się poważniejsza. Dziewczyna walczy o swoje szczęście, ale czy będzie gotowa… wspólnie zamieszkać z ukochanym? Bliska jest mi ta seria, oj bliska. Może w szczegóły wdawać się nie będę, mam w końcu mówić o serii i najnowszym jej tomiku, a nie sobie samym, prawda jest jednak taka, że „Zapach miłości” pod wieloma względami jest opowieścią, którą odczytuję w bardzo osobisty sposób i przemawia do mnie na polu jakże bliskich mi uczuć. Są tu sceny, które mogłyby być scenami z mojego życia, są emocje i momenty, jakie bez dwóch zdań odnieść mogę go siebie i mojego związku. I to bardzo, ale to bardzo sobie cenię. Ale nie tylko. „Zapach miłości” świetnie broni się bez takich prywat. Bo to po prostu wyśmienita opowieść o miłości, o uczuciach, ale nie o szczeniackich uniesieniach, a dojrzałym, nawet jeśli nie stażem, związku. Związku dwojga ludzi, którzy się kochają, którzy swoje przeżyli i mają coś do powiedzenia na ten temat. Oboje pracują, żyją na swoim, jak to się mówi i właśnie do czytelników w podobnym wieku i sytuacji sugerowana jest ta pozycja. Żeby odnaleźli coś bliskiego, odbicie swoich doświadczeń czy chociaż rzeczy znane z otoczenia. Ale każdy, kto ceni opowieści o miłości – nie tanie romanse, ale dobre historie o tym, co tkwi w ludzkim sercu – znajdzie tu coś dla siebie. Oczywiście mówi się, że najsilniejsze uczucia to te pierwsze. A zatem i czytanie o nich wywołuje największe emocje. Ale to nieprawda. W „Zapachu miłości” czytamy o ludziach dojrzałych, ułożonych, ich relacje są też w pewien sposób stonowane, ale nie zmienia to faktu, że siła wyrazu jest olbrzymia. I działa na nas. Porusza, emocjonuje, potrafi rozbawić to znów wzruszyć. Kocham to i kocham też, jak nakreślone są postacie, z główną bohaterką, nieco zamkniętą w sobie, niepewną, aż czasem jest nam jej żal, ale jednak silną i świadomą czego chce na czele. Dorzucie jeszcze świetne rysunki i ładne wydanie i dostaniecie dobry komiks o miłości, który po prostu warto przeczytać. Jeśli emocje i uczucia nie są Wam obce, to seria dla Was. A jeśli, jak ja, znajdziecie w niej coś bliskiego, tym mocniej ją pokochacie.