Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką:
24,99 zł
Jeżeli produkt jest sprzedawany krócej niż 30 dni, wyświetlana jest najniższa cena od momentu, kiedy produkt pojawił się w sprzedaży.
Opinie o produkcie (1)
Michał
1 czerwca 2022
CHŁOPAK I DZIEWCZYNY
To już dziesiąty tomik „Dziewczyny do wynajęcia”. Ale, jak zwykle zresztą, dzieje się tu dużo, intensywnie pod względem emocji i z humorem. Miłośnicy serii będą więc jak zwykle zadowoleni, bo zabawa jest przednia i zapada w pamięć.
W życiu Kazuyi dzieje się coraz więcej. Kolejne dziewczyny zaczynają coś do niego czuć, a on sam chciałby zdobyć Mizuharę i nie może do końca odnaleźć się w tym wszystkim. A problemów nieustannie przybywa.
Tymczasem Mami jest coraz bardziej podejrzliwa. A to prowadzi ją do kolejnych odkryć. Czy jednak pozna prawdę? A jeśli tak, co z tego wszystkiego wyniknie?
Jestem romantykiem, ale jestem też facetem, więc i trafiają do mnie bardziej męskie opowieści o miłości. Nie mówię, że typowe komedie romantyczne i melodramaty są poza moim zainteresowaniem, bo je też uwielbiam – pod warunkiem, że są to dobre filmy, a nie tanie romansidła – ale czasem mam ochotę na coś nieco ostrzejszego, z innym typem poczucia humoru czy inaczej rozłożonymi akcentami. I takim typem jest właśnie „Dziewczyna do wynajęcia”.
Co w niej lubię? Bo to, że lubię dużo jest chyba oczywiste. Zacznijmy od tego, że kręci mnie jej nieco niegrzeczny wydźwięk. Wpadki czy żenady bohatera, kiedy myśli o dziewczynach – czasem dość aktywnie pracując przy tym ręką – mają swój urok, potrafią wywołać emocje i choć jednocześnie trudno go przez to lubić, dodaje mu to realizmu. I chociaż sama opowieść szczególnie realistyczna nie jest, część tego przenosi się też na nią i to, w jaki sposób odbieramy całość.
Bo „Dziewczyna do wzięcia” to typowa komedia pomyłek, a pomyłki w czymś takim prawdopodobne być nie mogą. Ale to kolejna rzecz, którą w cyklu uwielbiam. Wszystkie te wpadki i porażki, potknięcia, poplątania uczuciowe i życiowe, trudno przy tym nie kibicować bohaterom, nie śmiać się z nich i nie przezywać tego, co oni. A co za tym idzie nie można też nie dać się uwieść ich uczuciom. Bo te są obecne, czasem bardzo, z tomu na tom w bohaterze – może nie jest do końca jasne dlaczego, ale to bez znaczenia – zakochuje się coraz więcej dziewczyn, a on zmaga się z uczuciem do tej, która w sumie też coś do niego czuje, ale z tym byciem razem coś im nie po drodze.
Uwielbiam tu to wszystko, ale i uwielbiam też szatę graficzną. Rysunki są proste, ale klarowne, wyraziste, pełne uroku i dopracowania. Ogląda się to wszystko znakomicie, miłośnicy łagodnej erotyki też nie będą zawiedzeni i warto o tym pamiętać, czyta równie dobrze. Bardziej to męska seria, niż kobieca, ale każdy, bez wyjątku, kto kocha romantyczne uniesienia i dobrą komedię obyczajową, znajdzie tu coś dla siebie.
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Te pliki wykorzystywane są przez dostawcę oprogramowania, w ramach którego działa nasz sklep. Nie są one łączone z innymi danymi wprowadzanymi przez Ciebie w sklepie. Celem zbierania tych plików jest dokonywanie analiz, które przyczynią się do rozwoju oprogramowania. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Home.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.
Michał
CHŁOPAK I DZIEWCZYNY To już dziesiąty tomik „Dziewczyny do wynajęcia”. Ale, jak zwykle zresztą, dzieje się tu dużo, intensywnie pod względem emocji i z humorem. Miłośnicy serii będą więc jak zwykle zadowoleni, bo zabawa jest przednia i zapada w pamięć. W życiu Kazuyi dzieje się coraz więcej. Kolejne dziewczyny zaczynają coś do niego czuć, a on sam chciałby zdobyć Mizuharę i nie może do końca odnaleźć się w tym wszystkim. A problemów nieustannie przybywa. Tymczasem Mami jest coraz bardziej podejrzliwa. A to prowadzi ją do kolejnych odkryć. Czy jednak pozna prawdę? A jeśli tak, co z tego wszystkiego wyniknie? Jestem romantykiem, ale jestem też facetem, więc i trafiają do mnie bardziej męskie opowieści o miłości. Nie mówię, że typowe komedie romantyczne i melodramaty są poza moim zainteresowaniem, bo je też uwielbiam – pod warunkiem, że są to dobre filmy, a nie tanie romansidła – ale czasem mam ochotę na coś nieco ostrzejszego, z innym typem poczucia humoru czy inaczej rozłożonymi akcentami. I takim typem jest właśnie „Dziewczyna do wynajęcia”. Co w niej lubię? Bo to, że lubię dużo jest chyba oczywiste. Zacznijmy od tego, że kręci mnie jej nieco niegrzeczny wydźwięk. Wpadki czy żenady bohatera, kiedy myśli o dziewczynach – czasem dość aktywnie pracując przy tym ręką – mają swój urok, potrafią wywołać emocje i choć jednocześnie trudno go przez to lubić, dodaje mu to realizmu. I chociaż sama opowieść szczególnie realistyczna nie jest, część tego przenosi się też na nią i to, w jaki sposób odbieramy całość. Bo „Dziewczyna do wzięcia” to typowa komedia pomyłek, a pomyłki w czymś takim prawdopodobne być nie mogą. Ale to kolejna rzecz, którą w cyklu uwielbiam. Wszystkie te wpadki i porażki, potknięcia, poplątania uczuciowe i życiowe, trudno przy tym nie kibicować bohaterom, nie śmiać się z nich i nie przezywać tego, co oni. A co za tym idzie nie można też nie dać się uwieść ich uczuciom. Bo te są obecne, czasem bardzo, z tomu na tom w bohaterze – może nie jest do końca jasne dlaczego, ale to bez znaczenia – zakochuje się coraz więcej dziewczyn, a on zmaga się z uczuciem do tej, która w sumie też coś do niego czuje, ale z tym byciem razem coś im nie po drodze. Uwielbiam tu to wszystko, ale i uwielbiam też szatę graficzną. Rysunki są proste, ale klarowne, wyraziste, pełne uroku i dopracowania. Ogląda się to wszystko znakomicie, miłośnicy łagodnej erotyki też nie będą zawiedzeni i warto o tym pamiętać, czyta równie dobrze. Bardziej to męska seria, niż kobieca, ale każdy, bez wyjątku, kto kocha romantyczne uniesienia i dobrą komedię obyczajową, znajdzie tu coś dla siebie.