Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką:
4,60 €
Jeżeli produkt jest sprzedawany krócej niż 30 dni, wyświetlana jest najniższa cena od momentu, kiedy produkt pojawił się w sprzedaży.
Opinie o produkcie (1)
Michał Lipka
21 września 2021
MIŁOŚĆ I PRZYJAŹŃ
Io Sakisaka powraca z nową mangą. Po znakomitych „Ścieżkach młodości” w końcu możemy przeczytać kolejne dzieło autorki („Hala”, do którego projektowała postacie nie wliczam). I jest to dzieło znów bardzo udane. Owszem, skierowane głównie do przedstawicielek płci pięknej, a jednak zapewniające solidną dawkę emocji i miłosnych uniesień każdemu ich miłośnikowi. I to wykonane w naprawdę dobrym, choć klasycznym, stylu.
Dwie dziewczyny. Dwóch chłopaków. Szkoła. Przyjaźń. Miłość.
Yuna to typowa marzycielka. Akari do miłości podchodzi w chłodny sposób. Obie zaprzyjaźniają się ze sobą, ale poznają też i Rio i Kazuomiego. Ten pierwszy to typowy popularny chłopak, drugi jest lekkoduchem. Co wyniknie ze spotkania ich wszystkich? Tym bardziej, gdy na scenie pojawią się zarówno rodzące dopiero uczucia, jak i… konflikty!
Lubię shoujo, bo lubię romantyczne historie, nie ma co ukrywać. Wiem, że to uogólnienie, bo szojki to jednak nieco bogatszy i pojemniejszy gatunek mangi, jednak nie oszukujmy się, miłość jest tam najczęściej spotykanym tematem. i zawsze jest dużo wątków obyczajowych, a życiowa strona każdej opowieści, z którą przecież czytelnik może się identyfikować, zawsze należy do moich ulubionych w każdym typie dzieł, pod warunkiem dobrego wykonania. A tu jest dobrze wykonana.
Szkolne życie, nastoletnie miłości, problemy na tym polu, jak również problemy z przyjaciółmi. Humor, łzy, miłość... Standard, prawda? Ale standard zawsze pożądany przez miłośników gatunku. Jeśli na to właśnie czekaliście, a chyba nie mogło być inaczej, nie zawiedziecie się na pewno, bo „Kocha… nie kocha…” to kawał dobrej obyczajowo-romantycznej mangi, którą czyta się jednym tchem. Fabuła nie jest wprawdzie odkrywcza, ale przecież nikt tego nie szuka, sięgając po tego typu opowieści. Robi to z konkretnych powodów, a te jego oczekiwania zastają zaspokojone.
Sympatyczni bohaterowie i nieskomplikowana, ale wciągająca i emocjonująca treść z miejsca przypadły mi do gustu. Od tego zresztą są. Szata graficzna też jest znakomita, lekka, zwiewna, a zarazem dopracowana i miła dla oka… Autorka unika czerni czy nadmiernego cieniowania, tła często są białe, ale znakomicie pasuje to do treści. Jeśli lubicie romantyczne komiksy, nie wahajcie się. Warto, bo to rzecz, która ma swój urok, klimat i treść satysfakcjonującą miłośników tego typu opowieści, nie tylko tych mających na karku kilkanaście lat.
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Te pliki wykorzystywane są przez dostawcę oprogramowania, w ramach którego działa nasz sklep. Nie są one łączone z innymi danymi wprowadzanymi przez Ciebie w sklepie. Celem zbierania tych plików jest dokonywanie analiz, które przyczynią się do rozwoju oprogramowania. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Home.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.
Michał Lipka
MIŁOŚĆ I PRZYJAŹŃ Io Sakisaka powraca z nową mangą. Po znakomitych „Ścieżkach młodości” w końcu możemy przeczytać kolejne dzieło autorki („Hala”, do którego projektowała postacie nie wliczam). I jest to dzieło znów bardzo udane. Owszem, skierowane głównie do przedstawicielek płci pięknej, a jednak zapewniające solidną dawkę emocji i miłosnych uniesień każdemu ich miłośnikowi. I to wykonane w naprawdę dobrym, choć klasycznym, stylu. Dwie dziewczyny. Dwóch chłopaków. Szkoła. Przyjaźń. Miłość. Yuna to typowa marzycielka. Akari do miłości podchodzi w chłodny sposób. Obie zaprzyjaźniają się ze sobą, ale poznają też i Rio i Kazuomiego. Ten pierwszy to typowy popularny chłopak, drugi jest lekkoduchem. Co wyniknie ze spotkania ich wszystkich? Tym bardziej, gdy na scenie pojawią się zarówno rodzące dopiero uczucia, jak i… konflikty! Lubię shoujo, bo lubię romantyczne historie, nie ma co ukrywać. Wiem, że to uogólnienie, bo szojki to jednak nieco bogatszy i pojemniejszy gatunek mangi, jednak nie oszukujmy się, miłość jest tam najczęściej spotykanym tematem. i zawsze jest dużo wątków obyczajowych, a życiowa strona każdej opowieści, z którą przecież czytelnik może się identyfikować, zawsze należy do moich ulubionych w każdym typie dzieł, pod warunkiem dobrego wykonania. A tu jest dobrze wykonana. Szkolne życie, nastoletnie miłości, problemy na tym polu, jak również problemy z przyjaciółmi. Humor, łzy, miłość... Standard, prawda? Ale standard zawsze pożądany przez miłośników gatunku. Jeśli na to właśnie czekaliście, a chyba nie mogło być inaczej, nie zawiedziecie się na pewno, bo „Kocha… nie kocha…” to kawał dobrej obyczajowo-romantycznej mangi, którą czyta się jednym tchem. Fabuła nie jest wprawdzie odkrywcza, ale przecież nikt tego nie szuka, sięgając po tego typu opowieści. Robi to z konkretnych powodów, a te jego oczekiwania zastają zaspokojone. Sympatyczni bohaterowie i nieskomplikowana, ale wciągająca i emocjonująca treść z miejsca przypadły mi do gustu. Od tego zresztą są. Szata graficzna też jest znakomita, lekka, zwiewna, a zarazem dopracowana i miła dla oka… Autorka unika czerni czy nadmiernego cieniowania, tła często są białe, ale znakomicie pasuje to do treści. Jeśli lubicie romantyczne komiksy, nie wahajcie się. Warto, bo to rzecz, która ma swój urok, klimat i treść satysfakcjonującą miłośników tego typu opowieści, nie tylko tych mających na karku kilkanaście lat.