Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką:
24,99 zł
Jeżeli produkt jest sprzedawany krócej niż 30 dni, wyświetlana jest najniższa cena od momentu, kiedy produkt pojawił się w sprzedaży.
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką:
24,99 zł
Jeżeli produkt jest sprzedawany krócej niż 30 dni, wyświetlana jest najniższa cena od momentu, kiedy produkt pojawił się w sprzedaży.
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką:
19,99 zł
Jeżeli produkt jest sprzedawany krócej niż 30 dni, wyświetlana jest najniższa cena od momentu, kiedy produkt pojawił się w sprzedaży.
Opinie o produkcie (1)
Michał
21 listopada 2022
POŻEGNANIE PIERWSZEGO ZWIĄZKU?
W miłości, jak w życiu – wpadki, pomyłki i porażki są na porządku dziennym. Komedia romantyczna, to komedia pomyłek, inaczej przecież po prostu się nie da, być nie może i nie powinno, chyba, że pożenimy ją z czymś gatunkowo dalekim i bliskim zarazem, jak dramat czy tragedia. No ale tu mamy tą absurdalną, pełną pomyłek opowieść z dowcipem. I kupuje mnie w niej ten dowcip, kupują uczucia i ogólnie to, jak sympatyczna jest całość. A jest i to bardzo.
Stało się to, co stać się musiało! Aoki i Ida są razem. A może byli? Bo przed świętami coś zaczyna się sypać i… A co z Akkun i Hashimoto?
Boy Love to nie mój gatunek. Zasadniczy problem, jaki mam z takimi opowieściami, to ich fabularne ubóstwo. Takie skupienie tylko na relacji, a i to powierzchowne najczęściej, jakby już nic więcej nie było potrzeba. Bo najwyraźniej gatunkowi nic więcej nie potrzeba. Ale mi, jako czytelnikowi to nie wystarcza. A tutaj mamy pokręconą komedię romantyczną, fajną fabułę, postacie fajne, humor też udany. I chociaż z tomu na tom więcej w tym wszystkim elementów BL i rzecz mocno skręca w tym konkretnym kierunku, nadal nie straciła tej fabuły, która do mnie trafia.
No ale największą atrakcją tego tomu są świąteczne elementy, co tu dużo mówić. Zima się pojawia, mikołajowe czapki, atmosfera… No w porę roku się to wstrzeliło niemal znakomicie. Niemal, bo aż żal czytać teraz, aż szkoda, lepiej zostawić sobie na grudnia, albo przynajmniej aż śnieg spadnie (o ile spadnie), bo wtedy takie coś najlepiej człowiekowi wchodzi. Niemniej jesteśmy już na tyle blisko tego magicznego okresu w roku, że możemy, bo czemu nie, skoro sklepy już od ponad miesiąca oferują gwiazdkowe produkty.
Ale może to i największa atrakcja tomu – przynajmniej dla takich, jak ja, co lubią, kiedy im Mikołaje machają ze wszystkich stron, a „Kevin” już niedługo pojawi się na antenie – jednak najważniejsze pozostaje to, że jest zabawianie i romantycznie też jest. Mamy tu dalsze odkrywanie romantycznych uniesień, mamy uczenie się tego, ale mamy też i inne interakcje z bohaterami. No, a przecież to nie koniec, bo komedia nie zostaje zaniedbana, szkolne życie jest obecne i wszystko to, co dotąd nam się podobało – albo nie podobało – zawarte zostało na stronach.
Fajna fabuła plus fajna szata graficzna – prosta, ekspresyjna, ale jednak w sympatyczny sposób korzystająca i z detali, i czerni – mnie kupują. Miło się to czyta, miło do tego wraca. I chyba wrócę w świątecznej atmosferze raz jeszcze.
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Te pliki wykorzystywane są przez dostawcę oprogramowania, w ramach którego działa nasz sklep. Nie są one łączone z innymi danymi wprowadzanymi przez Ciebie w sklepie. Celem zbierania tych plików jest dokonywanie analiz, które przyczynią się do rozwoju oprogramowania. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Home.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.
Michał
POŻEGNANIE PIERWSZEGO ZWIĄZKU? W miłości, jak w życiu – wpadki, pomyłki i porażki są na porządku dziennym. Komedia romantyczna, to komedia pomyłek, inaczej przecież po prostu się nie da, być nie może i nie powinno, chyba, że pożenimy ją z czymś gatunkowo dalekim i bliskim zarazem, jak dramat czy tragedia. No ale tu mamy tą absurdalną, pełną pomyłek opowieść z dowcipem. I kupuje mnie w niej ten dowcip, kupują uczucia i ogólnie to, jak sympatyczna jest całość. A jest i to bardzo. Stało się to, co stać się musiało! Aoki i Ida są razem. A może byli? Bo przed świętami coś zaczyna się sypać i… A co z Akkun i Hashimoto? Boy Love to nie mój gatunek. Zasadniczy problem, jaki mam z takimi opowieściami, to ich fabularne ubóstwo. Takie skupienie tylko na relacji, a i to powierzchowne najczęściej, jakby już nic więcej nie było potrzeba. Bo najwyraźniej gatunkowi nic więcej nie potrzeba. Ale mi, jako czytelnikowi to nie wystarcza. A tutaj mamy pokręconą komedię romantyczną, fajną fabułę, postacie fajne, humor też udany. I chociaż z tomu na tom więcej w tym wszystkim elementów BL i rzecz mocno skręca w tym konkretnym kierunku, nadal nie straciła tej fabuły, która do mnie trafia. No ale największą atrakcją tego tomu są świąteczne elementy, co tu dużo mówić. Zima się pojawia, mikołajowe czapki, atmosfera… No w porę roku się to wstrzeliło niemal znakomicie. Niemal, bo aż żal czytać teraz, aż szkoda, lepiej zostawić sobie na grudnia, albo przynajmniej aż śnieg spadnie (o ile spadnie), bo wtedy takie coś najlepiej człowiekowi wchodzi. Niemniej jesteśmy już na tyle blisko tego magicznego okresu w roku, że możemy, bo czemu nie, skoro sklepy już od ponad miesiąca oferują gwiazdkowe produkty. Ale może to i największa atrakcja tomu – przynajmniej dla takich, jak ja, co lubią, kiedy im Mikołaje machają ze wszystkich stron, a „Kevin” już niedługo pojawi się na antenie – jednak najważniejsze pozostaje to, że jest zabawianie i romantycznie też jest. Mamy tu dalsze odkrywanie romantycznych uniesień, mamy uczenie się tego, ale mamy też i inne interakcje z bohaterami. No, a przecież to nie koniec, bo komedia nie zostaje zaniedbana, szkolne życie jest obecne i wszystko to, co dotąd nam się podobało – albo nie podobało – zawarte zostało na stronach. Fajna fabuła plus fajna szata graficzna – prosta, ekspresyjna, ale jednak w sympatyczny sposób korzystająca i z detali, i czerni – mnie kupują. Miło się to czyta, miło do tego wraca. I chyba wrócę w świątecznej atmosferze raz jeszcze.